Otwarty z półrocznym opóźnieniem i po cichu
— 16/06/2018
Od ubiegłego piątku mieszkańcy Wólki mogą korzystać z placu zabaw i skweru koło dawnej komory celnej. To inwestycja, która została zrealizowana w ramach ubiegłorocznego Budżetu Obywatelskiego i miała powstać do końca listopada 2017. Powstała po różnych perypetiach z półrocznym opóźnieniem, a jej oddanie do użytku wyglądało tak, że z dnia na dzień zdjęto kłódkę z bramki i poinformowano przewodniczącą zarządu osiedla. Nie było komunikatu prasowego i próżno szukać choćby wzmianki o tym na stronie internetowej urzędu miasta.
Można śmiało powiedzieć, że otwarcie tego skweru to dla tej części Wólki leżącej za torami historyczna chwila. Do tej pory nie było tu takiego obiektu. Dzieci, żeby korzystać z palcu zabaw musiały zawsze sforsować tory, dorośli, najbliższą ławeczkę do posiedzenia mieli na dworcu PKP.
Niewątpliwie ten obiekt cieszy mieszkańców, co wyrażali zresztą w rozmowach. Cieszy, bo w końcu coś tu powstało. Najmłodsi nie mogli się go doczekać. W trakcie przeciągającej się jego budowy, gdy ustawione już były urządzenia dzieci wielokrotnie na ten plac wchodziły, co spowodowało, że wykonawca czy miasto zamykało go na kłódkę.
Jednak z koncepcji, którą opracował wólczanin Marcin Ogrodowczyk student Architektury Krajobrazu pozostała jedynie siłownia i plac zabaw. Obywatelska koncepcja Marcina Ogrodowczyka zakładała nadanie temu skwerowi charakteru nawiązującego do historii Wólki. Ten teren gdy należał do otoczenia budynków Komory Celnej był bardzo atrakcyjnie urządzony. Oprócz drzew i krzewów były tu alejki spacerowe i ławki. Działało też tutaj pierwsze w Mławie kino. Część starszych mieszkańców pamięta jeszcze zabawy taneczne organizowane w tym miejscu na specjalnie przygotowanej estradzie. Nic z tych elementów charakterystycznych nie zostało wdrożone. Nie ma estrady ani elementów kina plenerowego. Powstał typowy, miejski plac zabaw, może nawet nieco uboższy, bo pozbawiony miękkiej, poliuretanowej nawierzchni.
Może szkoda, że ratusz wolał wybrać wykonawcę ze Szczytna, zamiast ubiegającej się również o to zamówienie mławskiej firmy. Cóż z tego, że jej właścicielem jest ojciec Marcina Ogrodowczyka. Może złożona właśnie przez rodzimą firmę koncepcja byłaby bliższa wizji projektanta?
JK
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
a dziś uroczyste otwarcie bo bez przemowy i akademii na cześć… się nie liczy. Ludzi full, uśmiechy jakby tylko z jednej, ratuszowej strony. Czyżby rajca otwierał co chciał/musiał a mieszkańcy byli krytyczni? Wólczanie wiedzą co tam zpi….szono.
Brawo Wólka 🙂
Pokażcie jeszcze podczas zbliżających się wyborów samorządowych swoje zdanie na temat Waszej sytuacji i zajmowanego miejsca w Mławie, a będzie super – pokażcie obecnemu włodarzowi gest Kozakiewicza, a może inny bardziej wymowny.
Wólka to wspaniała wspólnota mieszkańców, którzy zaczęli dbać o swoje. Prawda jest taka, że o co Wólka nie zawalczy, tego dobrowolnie nie dostanie. Aktualnie, plac zabaw jest tutaj jedyną atrakcją, właśnie, dzięki zaangażowaniu mieszkańców w budżet obywatelski. Chcąc przywrócić Wólce dawny charakter, walczymy o dalszą część skweru. A pod kościołem mogą stać jeszcze inni pomysłodawcy, nie prawdaż?
Z oficjalnym otwarciem Wólka musi poczekać na wybory, aby mieszkańcy „wiedzieli” na kogo mają zagłosować 😉 Ale powód też zapewne jest inny – brak tunelu/wiaduktu na Kościuszki i droga jest zbyt daleka 🙂 Co z tego że jest wiadukt przy PKP skoro ceny paliw są dość wysokie 🙂 Zwłaszcza LPG
Tylko Wólka i Wólka, czyście ludzie poszaleli? Ładujemy pieniądze w Wólkę, jakoby innych obszarów miasta nie było. ja mam dosyć. To że Wólka jest chciwa i chce zgarnąć co roku wszystko, to drobna przesada. mam dosyć solankowych i parkowych propozycji. Zróbmy coś dla całej Mławy, a nie tylko dla egoistów, którzy nagabują ludzi przed kościołami.
Wólka chciwa? 😀 Chyba sobie Pan teraz jaja robi. Dobrze że mieszkańcy zaczęli dbać o swoje i startują w konkursach. Inicjatywę to budżetu może zgłosić każdy, trzeba tylko chcieć i trochę wysiłku w to włożyć, bo chyba wiadomo, ŻE NIC SIĘ SAMO NIE ZROBI. Głosy też same nie przyjdą, założę się, że wielu mieszkańców Mławy jeszcze nawet nie wie, że istnieje coś takiego jak budżet obywatelski. „Zróbmy coś dla całej Mławy” ładnie brzmi, ale to tylko SŁOWA… słowa bez czynu niewiele znaczą. BRAWO WÓLKA, że dążycie do tego, żeby się zmieniać.
Nawiązując do historii parku na Wólce, przystąpiliśmy do budżetu obywatelskiego. Chcemy nadać skwerowi dawny charakter, a nawet go upiększyć. Planujemy wycinkę samosiewów, utrzymanie pięknych, starych drzewostanów, alejek spacerowych i ławek. Planujemy również odtworzyć muszę koncertową i utworzyć kino plenerowe. A znudzenie wędrowcy są tylko na Wólce? Aby cieszyć się pięknym parkiem, musimy wygrać kolejny budżet obywatelski. Sami nic nie zrobimy, prosimy Państwa o głosy.
Mój głos z pewnością należy do parku na Wólce. Jestem jak najbardziej za, mimo że nigdy tam nie mieszkałem i rodziny też tam nie mam. Uważam, że ten pomysł jest jak najbardziej słuszny i to jest chyba najlepszy projekt z budżetu obywatelskiego do przegłosowania w tym roku.
Panie J.K opisywany teren wokół komory jest nie zgodny z faktami / pamiętam go od lat 60/ to nie w tym miejscu gdzie teraz jest plac zabaw, był krąg taneczny, bezpośrednio za komorą było owszem kino stacjonarne, gdzie operatorem był Pan Karpiński, kina plenerowego nie było. A bezpośrednio za komorą w stronę dworca mieszkańcy w tamtym czasie i pózniej prowadzili uprawy nawet w foli/namioty/ krąg taneczny był betonowy, za taniec z partnerką płaciło się 1zł, było podwyższenie dla orkiestry, gdzie prezentowała się znana rodzina WIŚNIEWIAKÓW. Z tamtego czasu zapamiętałem, że niestety te alejki i ławki to chyba tylko Pan widział, widziałem natomiast zawsze oblężony bufet, który jak sie wchodziło na teren parku był zawsze z prawej strony. Natomiast jasnym jest fakt, że ten park z tym kręgiem tanecznym mógł by wrócić aby ożywić Wólkę, na której na prawdę jest smutno, więc nie dziwota, jak znudzeni co niektórzy młodzieńcy odpoczywają na ławkach / bo jeszcze 20 lat temu ich nie było w tym miejscu co obecnie/ Ale i tak pomalutku Wólka się zmienia, czy na lepsze wolę jednak tamten czas kiedy co sobota, matka dała parę groszy i można było sie pokręcić z dziewczyną. Przepraszam ale to już WSPOMNIENIA, ale o nich warto pamiętać dla potomnych, A że ciuchcia zniknęła, nie było dobrego gospodarza który mógł o to zadbać i dziś była by to jedyna atrakcja, ale taki czas dziś prawie każdy ma samochód.
Ja nie pamiętam tych faktów o których Pan pisze, ale w artykule jest mowa o tym, co się tam działo i co było nie tylko w latach 60ych. JK opisuje czasy od początku i chyba opiera się nie tylko na wspomnieniach własnych ale też na ówczesnej prasie i starych fotografiach. Sporo też można się jeszcze dowiedzieć od najstarszych mieszkańców. Jeszcze- bo ta wiedza bezpowrotnie odchodzi. Nie chodzi w artykule by przywołać konkretnie,że TU była scena, TU było to czy tamto. I w artykule i projekcie obywatelskim chodziło raczej o przywrócenie integracji sąsiedzkiej, tradycji wspólnego spędzania wolnego czasu, wspólnej zabawy i rodzinnego wypoczynku w przyjaznym otoczeniu. Jeśli mieszkańcy zagłosują za projektem rozbudowy parku na Wólce w tegorocznym projekcie obywatelskim to docelowo może powstać naprawdę atrakcyjny i duży teren rekreacyjny także dla seniorów za nieporównywalnie małe pieniądze.
Przeciszpo to między innymi napisalem swoj post aby przypomiec, co tam bylo z myślą, i nadzieją że moze to wróci, kiedy zmieni się Władza, a zakapiory z Wolki i tak minusuja, bo im się fakty nie podobają.
Milo z mego rozeznania wiem ,że Pan JK, nie może opisywac, i potwierfzac faktów, ktore opisalem z lat 60 tych. Bo z duzym prawdopodobienstwem w tamtym czasi jeszcze tego Pana na Świecie niebylo. Agazeta i nawet zdjecia z tamtego czasu, nie pokażą tego klimatu, i przeżyć tamtego czasu, po prostu to byl inny świat, a dla mlodych odwiedzajacych portal, jest to czysta abstrakcja.
Długo oczekiwana inwestycja powstała dzięki aktywności mieszkańców, ale nie jest tajemnicą, że jest niechciana przez burmistrza. Dlatego wrony kraczą jak ich przywódca kruk. A właściwie, to pozamykały dzioby.
No właśnie dobre pytanie, czemu nie było oficjalnie przeciętej wstęgi? Dla przypomnienia: https://codziennikmlawski.pl/2015/10/30/%EF%BB%BFnowy-plac-zabaw-w-przedszkolu-na-hozej/
https://codziennikmlawski.pl/2018/05/08/nowy-plac-zabaw-przy-sp-2-wstega-przecieta/
„Obywatelski” plac zabaw przy mosirze również miał swoje oficjalne otwarcie, może Wólka także się doczeka oficjałki z małym poślizgiem 😉 https://codziennikmlawski.pl/2016/07/12/plac-zabaw-dla-najmlodszych-przy-mosir-otwarty/
Cierpliwości, proszę przewiduje że otwarcie placu zabaw może być kiedy Burmistrz si e zorientuje, że na Wólce zmieni się DZIEKAN PARAFII i od 1.lipca będzie nowy.
Z przecięciem wstęgi trzeba poczekać do wyborów aby mieszkańcy „wiedzieli” na kogo mają głosować 😉
Mam nadzieje że większość mlawian wie na kogo bedzie głosować, ja głosuję za zmianami, oby tylko nie PIS i nie Kowaleski , glosujena fachowca Burchckiego, mam nadzieje że jest to człowiek ktory moze zmienić Mlawe na lepsze, bo gorzej niż za obecnego Burmistrza, byc już nie może. A przy okazji Szanowni Państwo, czy tak trudno zrozumieć że nasza Kochana Wólka, to jest nasza MLAWA, i o co tu kopie kruszyć A WIEC RAZEM DLA MŁAWY. Zmieniajmy ją na lepsze, dla siebie i naszych najbliższych, na dziś i na jutro.
Nie trzeba czekać do wyborów, mieszkańcy wiedzą na kogo oddać swe głosy. Mam nadzieje że parkingowy i „katechetka” już z Wólki się nie załapią.
Jak może być oficjalne oddanie tego skweru jak to nie jest to, czego chcieli mieszkańcy i nie to co było w przygotowanym projekcie. Przecież burmistrz i tak boi się kontaktu z mieszkańcami Wólki, ze spotkań ucieka zaraz po swoich przemówieniach kręcąc, że już jego limit czasu się wyczerpał. Poczekajcie, przygotuje odpowiednią ekipę oraz odpowiednią przemowę, to i otworzy „plac zabaw” z wielką pompą, przecież to jakby nie było rok wyborczy i trzeba ułagodzić mieszkańców Wólki i dać im marchewkę, żeby uwierzyli w jego słowa na nowo i po raz kolejny poszli do urn wyborczych i postawili krzyżyk przy nazwisku Kowalewski.
Nie dajcie się ludzie omamić po raz czwarty, mówią , że do trzech razy sztuka, a więc dajcie temu Panu w końcu czerwoną kartkę bez żadnych wyrzutów sumienia – zasłużył na to. Ten Pan już nie ma pomysłu na Mławę, i jej mieszkańców. Po prostu SIĘ WYPALIŁ.
Według mnie to ten Pan nigdy nie był dobrym gospodarzem miasta i nigdy nie postawiłem krzyżyka przy jego nazwisku, ale jak do tej pory nie miał godnego przeciwnika.
Teraz chyba już ma, ciekawe co na to ci co go wypromowali? będą szukać dziur w całym i szkalować oponenta?
Oficjalnego otwarcia nie będzie bo mogliby się pojawić na nim oficjalnie mieszkańcy i oficjalnie zapytać wszem i wobec DLACZEGO??? A tych pytań mogłoby być tak wiele, że oficjalni przedstawiciele miasta mogliby nie dać rady udźwignąć ich ciężaru. Na początek – dlaczego alejka nie jest taka jak zakłada projekt czyli można jeździć po niej swobodnie wózkiem, rowerkiem, na rolkach? Dlaczego lamp jest 4 a nie 6? Dlaczego trawnik jest wciąż nie skoszony skoro wiadomo,że wykonawca ma taki obowiązek? Dlaczego urządzeń siłowych jest 6 zamiast 9? Dlaczego cały śmietnik wciąż zalega tuż pod trawnikiem? Dlaczego lampy świecą się po północy kiedy nikt tam nie bywa? Dlaczego burmistrza tam jeszcze nie było skoro zawsze bywał tam gdzie coś zostało zrobione? Dlaczego UM wstydzi się inwestycji którą z takim trudem doprowadziło jednak do jakiegoś finału> W końcu dlaczego firma od obsługi parku ( ostatni sukces-padłe bukszpany) zajmuje się/nie zajmuje się należycie*(właściwe proszę sobie wybrać)
następnym terenem na który nie ma czasu i ochoty. Czy ten teren w ogóle miał jakiś odbiór? Wstęgi nie było, fotek też to chyba nie miał. Więc w związku z tym OD kiedy i DO kiedy obowiązuje gwarancja bo to zawsze jakoś dziwnie ukrywany parametr.
Jak to się mówi LEPSZY RYDZ NIŻ NIC, ale nie tak według planów miało być. Dla mnie jednak to smutne w całokształcie i brawa nie będę bić.
Super że plac powstał. Dzieci jest bardzo dużo. Szkoda tylko że ta siłownia taka uboga ale ważne że chociaż coś jest. Oby więcej takich inwestycji na ZATORZU. Brawo
NO SUPER A JA SIĘ CIESZĘ BYLE CZYM.