Cukrzyca to plaga XXI wieku
— 01/06/2022Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Ochotnicze straże pożarne należą do najstarszych organizacji działających nieprzerwanie do dzisiaj. Równocześnie należą do najbardziej zasłużonych tak dla lokalnych społeczności jak i dla narodu polskiego. Ich rola, do której były tworzone, czyli do gaszenia pożarów, znacznie wykraczała poza zapisy statutowe. W okresie zaborów, często będąc jedyną organizacją społeczną w danym mieście bądź regionie, straż pożarna była inspiratorem działań kulturalnych, społecznych, a nawet o charakterze politycznym. Władze carskie zdawały sobie sprawę z tych uwarunkowań i niezbyt chętnie godziły się na tworzenie straży. Przeważały mimo zastrzeżeń względy praktyczne, które pozwoliły na powstawanie ochotniczych straży pożarnych. Tu warto dodać, że w XIX wieku pożary często niszczyły całe kwartały gęsto usytuowanych drewnianych domów. Zniszczenia stanowiły olbrzymi problem dla lokalnych społeczności i władz administracyjnych Królestwa Polskiego.
Jednym z wielu miast, które na przestrzeni dziejów doświadczyło ogromnych zniszczeń spowodowanych pożarami była Mława. Jeden z największych pożarów, który strawił prawie całe miasto, wybuchł w niedzielę 23 listopada 1692 roku. W pożodze spłonęła większość domów, a także kościół parafialny i ratusz miejski. Miasto długo nie mogło podnieść się z upadku spowodowanego pożarem. Nie była to sytuacja wyjątkowa.
W 1666 roku w Londynie, jak informowały przekazy ustne, od przewróconej świecy w miejscowej piekarni, wybuchł pożar, który strawił około 13 tysięcy domów, w tym kościoły i budynki użyteczności publicznej. W XIX wieku Mławę spustoszyły trzy wielkie pożary. W 1840 roku spaliło się kilka domów przy ulicy Działdowskiej, obecnie Żwirki. 30 lat później pożar strawił 12 domów wraz z zabudowaniami gospodarczymi przy ulicy Wójtostwo. Ponownie kilka lat później spłonęło kilkanaście zabudowań w tym samym rejonie miasta.
Pierwsze organizacje strażackie w Królestwie Polskim powstały w II połowie XIX wieku, mając trwałe umocowanie prawne i profesjonalny sposób działania. Dotyczyło to gównie dużych miast. Pierwsza staż pożarna powstała w 1864 roku w Kaliszu.Kilkanaście lat później, w 1881 roku, działało już w Królestwie 27 organizacji strażackich.
Ochotnicza Straż Pożarna w Mławie została zorganizowana w 1880 roku. Ze względu na trudności materiałowe i finansowe oficjalnie swoją działalność rozpoczęła 8 maja 1881 roku. Praktyczne starania o powołanie Mławskiej Ochotniczej Straży Pożarnej podjął powołany w 1878 roku komitet organizacyjny.Po wielu zabiegach już 13 listopada tego roku uzyskał zatwierdzenie statutu przez generał – gubernatora warszawskiego. Inicjatywa powołania straży wyszła od naczelnika powiatu mławskiego – Łabudzińskiego i adwokata Aleksandra Piotrowskiego. To oni opracowali statut Towarzystwa Ogniowego Mławskiego. Opóźnienie w działalności straży wynikało z prozaicznych powodów: braku ochotników, środków materiałowych i finansowych oraz niechęci władz miejskich do przekazania narzędzi gaśniczych.
Początkowa niechęć mławian do wstępowania w szeregi nowej organizacji została wkrótce przełamana. W 1881 roku, jak podawał „Korespondent Płocki” , mławska straż pożarna w pierwszym roku swojej działalności liczyła 134 ochotników. W jej szeregach znajdowali się ludzie z różnych warstw społecznych: 10 osób było właścicielami nieruchomości, ponadto było 8 kupców i przemysłowców, 63 rzemieślników, 27 oficjalistów i 16 wyrobników. Nie zabrakło też przedstawicieli wolnych zawodów: adwokatów, lekarzy, aptekarzy i urzędników. Razem było ich 15. Pod względem wykształcenia: 18 ochotników legitymowało się wykształceniem wyższym, 52 średnim, „elementarnym” – 40.Pozostałych 40 było analfabetami. Pod względem wyznaniowym: katolików było 105, wyznania mojżeszowego – 16, ewangelików -12.Jeden ochotnik był prawosławnym. Pierwszym prezesem Towarzystwa Ogniowego Mławskiego został Michał Bohuszewicz, a naczelnikiem –Aleksander Piotrowski.
Początkowy zapał mieszkańców Mławy wstępujących do straży znacznie osłabł i po półrocznej działalności liczba ochotników bardzo się zmniejszyła. Pod koniec roku w straży pozostało tyko 83 osoby. 8 osób ubyło z powodu śmierci, 32 osoby odeszło na własną prośbę, z powodu opuszczenia Mławy i wyjazdu do innych miast – 9 osób.Ponadto 5 osób zostało skreślone z powodu zaniedbywania obowiązków. Łącznie ubyło ze straży 51 ochotników. To prawie 50 % wszystkich członków zapisanych na początku działalności straży. Podobne sytuacje wystąpiły w innych miastach.
Ochotniczą Strażą Pożarną w Mławie kierował 6 osobowy komitet zwany też obywatelskim, który był wybierany corocznie przez walne zgromadzenie. W jego składzie znajdował się burmistrz i naczelnik ziemski jako członkowie stali, nie wybierani. Komitet zbierał się kilka razy w roku i rozpatrywał istotne kwestie dla organizacji. Pełnił też funkcję nadzorczą: oceniał pracę strażaków i przyjmował coroczne sprawozdania. Ważną rolę odgrywał naczelnik, który kierował strażą na co dzień, organizował akcje gaśnicze i kierował nimi.
Mławska straż pożarna oprócz działań typowo zawodowych inicjowała też imprezy kulturalne, co w czasach wzmożonej rusyfikacji było niezwykle cenne. Już w 1881 roku strażacy zorganizowali kilkanaście imprez. 28 lutego urządzono wieczór tańcujący, z którego dochód zasilił finanse organizacji. W ciągu letnich i jesiennych miesięcy wystawiono kilka przedstawień teatralnych.W czerwcu zagrano humoreskę Gawalewicza „Z rozpaczy”, dwie komedie „Stryj przyjechał” Koziebradzkiego, i „Złotego cielca” Dobrzańskiego. W 1882 roku przy straży powstała amatorska grupa teatralna, która wykorzystywała bezpłatnie rekwizyty strażackie do swojej działalności. W 1897 roku prawdopodobnie została utworzona strażacka orkiestra, która uświetniała nie tylko imprezy organizowane przez straż. Od 1907 roku orkiestra dawała regularne koncerty w ogrodzie miejskim, z których uzyskiwała spory dochód na własną działalność. Strażacy organizowali loterie fantowe, konkursy, zabawy łączące lokalną społeczność. 27 i 28 lutego 1913 roku przybyła do Mławy warszawska orkiestra strażacka, która dla mieszkańców dała dwa koncerty. Było to wielkie wydarzenie.
Pierwszym lokalem strażackim była szopa przy ratuszu, gdzie składowano narzędzia i urządzenia do gaszenia ognia. Tam też urządzono mieszkanie dla stróża. W latach dziewięćdziesiątych XIX wieku remiza strażacka znajdowała się przy ulicy Warszawskiej. Wybudowano tam trzypiętrową wspinalnie i stajnię dala koni strażackich. 17 września 1899 roku oddano do użytku nowy murowany gmach przy ulicy Ogrodowej, w którym straż otrzymała pomieszczenie dla swojej działalności. Nie było ono zbyt obszerne i dlatego kilka lat później zbudowano na zapleczu piętrowy budynek. obok którego w 1913 roku postawiono drewnianą wieżę do suszenia węży strażackich.
Wartość działalności ochotniczych straży pożarnych jest wyjątkowo dobrze oceniana, ponieważ nie tylko spełniały we własnych środowiskach zadania statutowe, jakim było ratowanie mienia społecznego, ale również kształtowały postawy obywatelskie w lokalnych społeczeństwach, co w warunkach utraty niepodległości było wielką wartością. Uczyły dyscypliny, wyrabiały poczucie obowiązku i poświecenia.
Niewiele można powiedzieć o działalności mławskiej straży pożarnej w okresie I wojny światowej, w trakcie której obowiązywały prawa stanu wojennego, zarówno podczas prawie rocznego funkcjonowania wojskowych władz rosyjskich (w trakcie prowadzenia działań zbrojnych), jak też w trakcie okupacji niemieckiej ( od połowy 1915 r. do 11 listopada 1918 r.). Warto jednak wiedzieć, że pierwszy okres wojny w Mławie i powiecie, od sierpnia 1914 r. do lipca 1915 r., zapisał się olbrzymim chaosem wynikłym z wielomiesięcznych walk miedzy wojskami rosyjskimi i niemieckimi, wielkimi zniszczeniami w trakcie których miasto było kilka razy zajmowane przez obie walczące strony.
Nowe władze okupacyjne bardzo nieufnie odnosiły się do mławskiej straży, uznając jej członków za element wrogo nastawiony do obcej władzy. Powodem było również przekonanie, jak słusznie zauważył Ryszard Juszkiewicz, że straż była „ paramilitarną strukturą i jedyną na terenie Mławy, w której po upadku powstania styczniowego obowiązywała komenda wydawana w języku polskim. Straż wychowywała swoich członków na patriotów, którzy konspirowali przeciwko Rosjanom, mogli tedy, jak przypuszczali nowi zaborcy, konspirować także przeciwko nim pod płaszczykiem legalnej organizacji”. Efektem takiej postawy były odpowiednie działania, które wykluczały w pierwszym okresie niemieckiej okupacji (1915-1916) udział Polaków w Ochotniczej Straży Pożarnej w Mławie. Członkami straży mogli być tylko mławscy Żydzi. Warto zaznaczyć, że część dawnych aktywistów strażackich niemieckie władze okupacyjne internowały w obozach jenieckich, jako zakładników. Były to niewątpliwie działania zastraszające mające spowodować, postawy, aby, „ po powrocie nie mieli ochoty drugi raz stykać się z obozami dla internowanych”. Aby straż mogła funkcjonować władze okupacyjne zorganizowały szkolenie dla nowych żydowskich członków pod kierunkiem niemieckiego instruktora – podoficera landszturmu.
Taka postawa niemieckich władz okupacyjnych nie była wyjątkiem. W znacznie gorszy sposób potraktowani zostali członkowie płockiej straży „ … na rozkaz wojskowych władz niemieckich, z przyczyny jak Niemcy oficjalnie stwierdzili >pomyłki wojennej<[straż]została w całym swym składzie aresztowana i wywieziona do obozu jeńców w Bytowie”.
Stan taki nie trwał długo, ponieważ po ogłoszeniu aktu dwóch cesarzy w 5 dniu listopada 1916 r. okupanci niemieccy ogłosili powstanie Królestwa Polskiego. Na mocy tego aktu postanowiono utworzyć polską administracje. Dotyczyło to również straży pożarnych. W 1917 r. zreorganizowano mławską straż w ten sposób, że zezwolono, aby w jej szeregach znajdowali się Polacy. Na czele nowego zarządu stanął Bronisław Kowalski, będący właścicielem miejscowej drukarni.
Podsumowując niełatwy, wojenny okres działania mławskiej straży, należy stwierdzić, że charakteryzował się on brakiem stabilizacji i wyjątkowymi trudnościami w pełnieniu zasadniczych obowiązków przez strażaków. Na stan ten wpływała sytuacja wojenna i wynikające z niej komplikacje polityczne. Również zniszczenia spowodowane działaniami bojowymi obu armii na terenie powiatu mławskiego. Ponadto w takich sytuacjach panowała demoralizacja i rozprężenie spowodowane nadzwyczajnym czasem sprawiała, że funkcjonowanie ochotniczej straży pożarnej w Mławie nie przypominało okresu przedwojennego. Powołanie przez niemieckich okupantów straży złożonej wyłącznie z Żydów powodowało wzrost antyżydowskich nastrojów, w niełatwej sytuacji społecznej. Było to typowe działanie mające na celu konfliktowanie miejscowego społeczeństwa w myśl zasady: dziel i rządź. Tym niemniej w końcowym okresie niemieckiej okupacji mławscy strażacy włączyli się czynnie w działania mające na celu odzyskanie przez Polskę niepodległości. W listopadzie 1918 r. wspólnie z mławskimi żołnierzami POW uczestniczyli w Mławie w rozbrajaniu niemieckiego garnizonu, rozbrajali również posterunki policji niemieckiej, także na terenie powiatu mławskiego. W pierwszym okresie niepodległości strażacy spełnili niezwykle ważne zadania porządkowe. Jako Straż Obywatelska utrzymywali porządek i stabilizowali sytuację w mieście, do czasu powołania policji państwowej.
O Mławie w dawnych czasach… Czytaj więcej…
dr Leszek Arent
Urodzony w Mławie i związany z Mławą. Absolwent Wydziału Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego, wieloletni pracownik i dyrektor Muzeum Ziemi Zawkrzeńskiej. Członek Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Mławskiej, mławskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego, Rady Społeczno-Naukowej Stacji Naukowej im. prof. Stanisława Herbsta, zarządu Fundacji im. Korzybskich w Mławie, Mazowieckiego Oddziału Stowarzyszenia Muzealników Polskich, zarządu Mazowiecko-Podlaskiego Towarzystwa Naukowego z siedzibą w Warszawie. Zasiada w Kapitule tytułu Mławian Roku i Nagrody Honorowej im. dr Józefa Ostaszewskiego funkcjonującej przy Stacji Naukowej w Mławie. Jeden z redaktorów „Mławskiej Kroniki Archeologiczno – Numizmatycznej”, pisma społeczno–kulturalnego „Dwutygodnik Mławski”, „Studiów i Materiałów do dziejów Ziemi Zawkrzeńskiej” i rocznika „Ziemia Zawkrzeńska”. Uhonorowany licznymi wyróżnieniami i odznaczeniami m.in. Srebrnym Krzyżem Zasługi RP, medalem „Zasłużony dla Miasta Mławy, honorową odznaką „Zasłużony dla Kultury polskiej”, Złotą Odznaką Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego i Złotym Krzyżem Zasługi.
Zobacz także…
Polecamy! Ukazała się nowa publikacja o Mławie – „Album historyczny Mławy”
Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Mława nie była miastem, które licznie odwiedzały znane osobistości: politycy, wybitni wodzowie, czy królowie. W 1646 r. jeden dzień przebywała…
Znawcy tematu wiedzą, że chcąc dowieźć ciężarówką towar do marketu budowlanego pod adresem Graniczna 9 należy skorzystać z ulicy Brukowej….
Redakcja portalu Codziennik Mławski zastrzega sobie wszelkie prawa do publikowanych treści. Użytkownicy mogą pobierać i drukować fragmenty zawartości portalu informacyjnego //codziennikmlawski.pl wyłącznie do niekomercyjnego użytku osobistego. Publikacja, rozpowszechnianie lub sprzedaż zawartości portalu Codziennik Mławski są zabronione bez uprzedniej pisemnej zgody redakcji i stanowią naruszenie ustaw o prawie autorskim, ochronie baz danych i uczciwej konkurencji i będą ścigane przy pomocy wszelkich dostępnych środków prawnych.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.