fot. ilustracyjne
Jeden z czytelników opisał nam zdarzenie, które miało miejsce na dworcu PKP Mława Wólka w środę 1. listopada wieczorem. Interweniująca policjantka zaopiekowała się kobietą cierpiącą na depresję i mającą myśli samobójcze. Zapewne dzięki jej zdecydowanym działaniom nie doszło do tragedii.
– Chciałbym pochwalić pracę mławskiej policji, a w szczególności jednej z policjantek, która wczorajszej nocy uratowała życie kobiecie na PKP Mława Wólka. Gdy czekałem na pociąg widziałem chodzącą po peronie kobietę. Była bardzo roztrzęsiona. Strasznie płakała, ciągle z kimś rozmawiała przez telefon. Wołała, że nikt nie chce jej pomóc, że skończy ze sobą. Nie widziałem co robić! W okolicy widziałem radiowozy i policjantów, domyślam się, że chodziło o tę kobietę, bo nagle jak spod ziemi pojawiła się policjantka, która zdecydowanie podeszła do tej kobiety, która jak sądzę, chciała się rzucić na tory i popełnić samobójstwo. Policjantka chwyciła kobietę pod rękę i powiedziała do niej, że „już wszystko dobrze niech się nie boi, postaram się pani pomóc, niech pani pójdzie ze mną”. Ochłonąłem, bo widziałem, jak policjantka trzyma kobietę pod rękę i prowadzi na parking. Wiem, że policjantka ma na imię Bożena, bo przedstawiła się tej kobiecie. Nie wiem co dalej z tą kobietą, mam nadzieję, że udało się jej pomóc. Przyszło jeszcze kilku policjantów, ale ta kobieta szła tylko za panią Bożeną. Widziałem, że przyjechało pogotowie. Chciałbym, aby w naszej policji byli wszyscy funkcjonariusze, którym można zaufać. Ta policjantka miała bardzo duży wpływ na tą kobietę i widać było, że ta pani jej zaufała. Policjantka była bardzo konkretna, spokojna, ale zarazem zdecydowana w działaniu. Zapewne dzięki temu nie doszło do tragedii – pisze czytelnik do redakcji.
Nadesłany opis tego zdarzenia potwierdza też mławska policja.
– Około godziny 21 dyżurny otrzymał zgłoszenie o kobiecie cierpiącej na zaburzenia depresyjne i mającej myśli samobójcze. Policyjny patrol rozpoczął poszukiwania, najpierw wzdłuż torowiska a potem na dworcu zauważył kobietę odpowiadającą rysopisem tej ze zgłoszenia. Dyżurny prowadził z kobietą rozmowę telefoniczną, a w tym czasie policjantka zareagowała i zabrała kobietę z peronu i zaopiekowała się nią. Stało się to tuż przed nadjeżdżającym pociągiem. Kobietę przekazano pod opiekę wezwanego pogotowia ratunkowego – informuje st. asp. Anna Pawłowska oficer prasowy KPP Mława.
JK
Zobacz także…
To nieprawdopodobna historia. Manekin udający człowieka rozjechany na „siódemce”!
Młoda pacjentka oskarża mławskiego lekarza o molestowanie
Oooo proszę jak Policja zrobiła coś dobrego to i komentarzy brak. Każdy tylko potrafi krytykować, a pochwalić nie ma komu. Brawo dla Policjantki!!!!!
Brawo dla naszej pani policjantki <3 Ps. nim Pan oceni mławskich czytelników proszę zajrzeć na fb pod artykuł
Jestem pełna podziwu dla kompetencji mlawskiej policji, jednak z drugiej strony poraża ogromne cierpienie tej kobiety i jej bliskich. Postępowanie z taką osobą niestety nie kończy się w takim momencie . Wierzę, że kolejni fachowcy zaangazuja się w leczenie tej Pani. Depresja to przekleństwo współczesnego człowieka.
Miło czytać. Dziękujemy 🙂