Cukrzyca to plaga XXI wieku
— 01/06/2022Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Wydarzenia październikowe 1956 roku w Polsce i zwycięstwo sił reformatorskich w Komitecie Powiatowym PZPR w Mławie w grudniu 1956 roku, spowodowały rozbudzenie życia społecznego w naszym mieście. W styczniu 1957 roku w Polsce zakończył swoją działalność Związek Młodzieży Polskiej. Na jego miejsce powstał Związek Młodzieży Socjalistycznej. Terenem jego działania miało być środowisko miejskie, w tym także robotnicze. Działalnością na terenach wiejskich powinien zajmować się Związek Młodzieży Wiejskiej.
Komitet Powiatowy PZPR w Mławie stał na stanowisku, innego niż dotychczas traktowania organizacji młodzieżowych, zawierającym się w stwierdzeniu, że „Partia nasza nie będzie ingerować w sprawy młodzieży, ponieważ uważamy, że młodzież nasza dorosła już do tego, by stanowić o sobie. Prosi się tylko o pomoc dawnych działaczy młodzieżowych, aby pomogli w przyjęciu właściwych form organizacyjnych dla Związku Młodzieży Wiejskiej i Związku Młodzieży Socjalistycznej – zapisano w protokole z narady aktywu partyjnego.
Władze partyjne nie dochodziły, ani nie analizowały przyczyn rozpadu ZMP, tylko stwierdziły, że jest to zjawisko ogólnopolskie i nie należy mu się przeciwstawiać. W stosunku do nowych organizacji postanowiono nie ingerować w sprawy organizacyjne. Zasada ta dotyczyła również stronnictw sojuszniczych.
Stanowisko takie było odmienne od dotychczas prezentowanego przez PZPR. Organizacja młodzieżowa traktowana była do 1956 roku jako zaplecze partii, wolna od tradycji, wychowująca młodzież w duchu ideologii socjalistycznej. W żadnym segmencie swojej działalności nie mogła być samodzielna i podlegała ścisłej kontroli partyjnej.
W podobnym rozumieniu spraw społecznych utworzona została nowa organizacja – Klub Inteligencji Mławskiej. Pomysł jego powstania przedstawił w październiku 1956 roku Kazimierz Szretter, na zebraniu pracowników Sądu Powiatowego w Mławie. Jego starania poparli: prokurator powiatowy – Antoni Lamperski oraz asesor prokuratury – Bogdan Serafin i sędzia Ryszard Juszkiewicz. Do powstania klubu walnie przyczynili się nie tylko prawnicy, ale też nauczycielka Jadwiga Witwicka, inżynier Franciszek Doberski, księgowy Władysław Sielawa, kierownik biblioteki Halina Olszewska, lekarz weterynarii Mieczysław Dawidowicz, ekonomista Eugeniusz Marciniak, lekarz medycyny Jerzy Litmanowski. Powstanie klubu wspierał Tadeusz Chyliński – sekretarz KP PZPR w Mławie. Prezesem zarządu klubu został sędzia Ryszard Juszkiewicz .
Prezes Juszkiewicz w czasie przełomowych dni „odnowy” był energicznym uczestnikiem grupy reformatorów. Jako sędzia nie mógł oficjalnie angażować się w działalność polityczną. W jego mieszkaniu spotykali się na naradach uczestnicy przemian, mających na celu demokratyzowanie stosunków społecznych. Pochodził z rodziny zamieszkałej na Poborzu, regionie znanym z aktywności patriotycznej mieszkańców. Z wykształcenia był prawnikiem, ale jego pasją była historia, głównie regionu Ziemi Mławskiej i Mazowsza Północnego. Jako prezes klubu zabiegał o przyjazd do Mławy znanych osób, które nie były przez centralne władze partyjne oficjalnie popierane. Po likwidacji klubu inteligencji Juszkiewicz był aktywnym uczestnikiem działań mających na celu utworzenie Towarzystwa Miłośników Ziemi Mławskiej.
Sędzia Ryszard Juszkiewicz
Klub Inteligencji Mławskiej oficjalnie rozpoczął swoją działalność 15 grudnia 1956 roku. Wzorowany był na działających w kraju podobnych organizacjach. Swoją siedzibę miał w pomieszczeniu znajdującym się budynku KP PZPR. Obszerną salę posiedzeń wykorzystywano na spotkania i prelekcje ze znanymi ludźmi. Lokalizacja siedziby klubu dla przeciwników „odnowy” była „kamieniem obrazy” partii w Mławie. Dla zwolenników „odnowy” wyrazem postępujących zmian w sposobie myślenia.
Celem działalności nowej organizacji społecznej było inspirowanie aktywności przedstawicieli inteligencji. Zarząd w czasie niespełna dwuletniego okresu funkcjonowania klubu, zorganizował kilkadziesiąt spotkań i prelekcji na aktualne
i kontrowersyjne często tematy ze znanymi ludźmi w Polsce. Jak stwierdził były prezes klubu „Uczestnicy klubu cieszyli się z tych spotkań, gdyż mieli możność wypowiadania nieskrepowanych opinii na temat funkcjonowania socjalizmu w Polsce, represji stalinowskich, wychowania, upadku kultury sowieckiej, chuligaństwa i perspektyw rozwoju Mławy.[…] Członkowie klubu oddychali nadzieją, że będzie lepiej”.
W okresie prawie dwuletniego funkcjonowania Klubu Inteligencji Mławskiej odbyło się wiele spotkań ze znanymi osobami, m.in. Stanisławem Cat- Mackiewiczem, Jerzym Klimkowskim – byłym adiutantem generała Sikorskiego, z pisarzami: Marianem Turskim, Andrzejem Wróblewskim, Wiktorem Woroszylskim. Na prelekcjach i odczytach poruszane były tematy, które budziły kontrowersje, ale też były nagradzane burzliwymi oklaskami. W klubie można było również spędzić czas na grze w szachy i w brydża. Na początku 1957 roku wydane zostały dwa numery „Biuletynu Informacyjnego Klubu Inteligencji Mławskiej”. Była to inicjatywa mająca rozszerzyć działalność klubu, niestety została przez władze zwierzchnie zablokowana. Zaczynał się stopniowy, nieoficjalny kurs na blokowanie procesów demokratyzacyjnych.
W pierwszym okresie swojej działalności klub zrzeszał około 30 osób, by w czasie najbardziej intensywnego działania skupić 98 członków. Nie był więc stowarzyszeniem masowym. Nie miał w swoich szeregach wielu przedstawicieli inteligencji. Był krytykowany nie tylko przez partyjnych dogmatyków, ale też przez część mieszkańców Mławy. Zarzucano zarządowi chęć wyalienowania się ze społeczeństwa, bądź imponowania wyższym wykształceniem, choć nie było ono warunkiem koniecznym, aby zostać członkiem klubu.
Działalność klubu, który był stowarzyszeniem apolitycznym, była niestety wykorzystywana w walce politycznej. Przeciwnicy zarzucali „popaździernikowemu” kierownictwu KP PZPR w Mławie, które popierało jego działalność, że przyczynia się do podziału partii na robotników i inteligencję. Przy pomocy plotek starano się zdyskredytować lokalne władze partyjne. Odpowiadając na posiedzeniu plenarnym KP PZPR w dniu 2 lutego 1957 roku I sekretarz KP PZPR – Stanisław Morczyński stwierdził, „ Uważamy za obowiązek wyjaśnić na dzisiejszym plenum, że nie będziemy tolerować wbijania sztucznego klina miedzy klasę robotniczą i chłopstwo z jednej, a inteligencję z drugiej strony. Kluby inteligencji powstały w całej Polsce, a ich intencja i działalność nie są rozbieżne z duchem naszej odnowy, a przeciwnie mają za zadanie rozbudzać najlepsze tradycje w całokształcie naszego życia politycznego i społecznego. [..]. Jako kierownictwo K.P. uważamy, że klub ten wkrótce zyska sobie poparcie całego społeczeństwa”.
Odpowiedź Morczyńskiego była słuszna, ale mogła podobać się tylko zwolennikom „odnowy”. Jej przeciwnicy nadal uważali, że partia komunistyczna, zgodnie z ideologią marksistowską, to partia robotników a nie inteligentów. Był to typowo stalinowski sposób rozumowania, który wyznawali również uczciwi, ale ideowi komuniści jak Helena Chrzczonowska. W jednym stwierdzeniu I sekretarz KP PZPR się pomylił. Mławski Klub Inteligencji nie zyskał szerszego poparcia społecznego i po dwóch latach zakończył swoją działalność.
Zarzuty przeciwników wobec działalności klubu odpierał również Jan Zakrzewski, który do inteligentów się nie zaliczał, ale popierał działania ówczesnego kierownictwa komitetu powiatowego w Mławie. Stwierdził, że „ dużo mówi się niesłusznych uwag pod adresem Klubu Inteligencji, gdy tymczasem najsłuszniejsze jest chyba to, że wiedzę należy czerpać zewsząd. Dobrze byłoby może tylko, żeby w Klubie Inteligencji organizowane były wieczorki dyskusyjne – raz dwa razy w tygodniu na tematy naukowe, polityczne, ekonomiczne itp.”.
Mławski Klub Inteligencji był jednym z wielu, które powstały w Polsce w okresie „odwilży”, a nawet już w 1955 roku. Jego powstanie wiązało się bezpośrednio ze zmianami w KP PZPR i dojściem do władzy zwolenników „odnowy” oraz demokratyzacji życia politycznego. Był więc skutkiem przemian, a nie jego inspiratorem. Świadczyło to o stosunkowo słabej pozycji inteligencji w miastach prowincjonalnych, która nie odgrywała roli inspiratora zmian w strukturach władzy. Nie miała mocy sprawczej do zaktywizowania lokalnego społeczeństwa do działań bezpośrednich, wymuszających zmiany w kierunku demokratyzacji.
Zawód jaki spotkał inicjatorów powołania klubu, wyrażający się brakiem aktywności nauczycieli, przedstawicieli wolnych zawodów i urzędników w pracach tego stowarzyszenia, miał swoje odbicie w sytuacji społecznej w Mławie. Uzależnieni od PZPR przedstawiciele mławskiej inteligencji, poprzez nomenklaturowy rozdział stanowisk w mieście, lęk przed ich utratą, brak wiary w możliwość pogłębienia demokratyzacji, zachowywali wstrzemięźliwość w afiszowaniu się członkostwem Klubu Inteligencji Mławskiej.
Sytuacja polityczna w Polsce po dwóch latach od wydarzeń październikowych uległa zmianie. Władysław Gomułka nie zamierzał pogłębiać procesów demokratyzacyjnych i dyscyplinował partię, wprowadzając do jej władz naczelnych przeciwników odnowy. Takie organizacje jak Mławski Klub Inteligencji, ceniące niezależność, nie miały racji bytu. Musiały zostać zlikwidowane. Odbyło się to nie poprzez działanie administracyjne, ale stopniowy brak zainteresowania poszczególnych członków jego działalnością .
O Mławie w dawnych czasach… Czytaj więcej…
dr Leszek Arent
Urodzony w Mławie i związany z Mławą. Absolwent Wydziału Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego, wieloletni pracownik i dyrektor Muzeum Ziemi Zawkrzeńskiej. Członek Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Mławskiej, mławskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego, Rady Społeczno-Naukowej Stacji Naukowej im. prof. Stanisława Herbsta, zarządu Fundacji im. Korzybskich w Mławie, Mazowieckiego Oddziału Stowarzyszenia Muzealników Polskich, zarządu Mazowiecko-Podlaskiego Towarzystwa Naukowego z siedzibą w Warszawie. Zasiada w Kapitule tytułu Mławian Roku i Nagrody Honorowej im. dr Józefa Ostaszewskiego funkcjonującej przy Stacji Naukowej w Mławie. Jeden z redaktorów „Mławskiej Kroniki Archeologiczno – Numizmatycznej”, pisma społeczno–kulturalnego „Dwutygodnik Mławski”, „Studiów i Materiałów do dziejów Ziemi Zawkrzeńskiej” i rocznika „Ziemia Zawkrzeńska”. Uhonorowany licznymi wyróżnieniami i odznaczeniami m.in. Srebrnym Krzyżem Zasługi RP, medalem „Zasłużony dla Miasta Mławy, honorową odznaką „Zasłużony dla Kultury polskiej”, Złotą Odznaką Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego i Złotym Krzyżem Zasługi.
Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
18 stycznia 1945 roku wraz z wkroczeniem oddziałów sowieckiej 170 Dywizji Strzeleckiej, zakończyła się w Mławie niemiecka okupacja. Nasze miasto,…
Gdyby nie swoiste poczucie humoru naszego nieomylnego i wesołego burmistrza Sławomira zapewne jeszcze wiele lat płynących wartko jak struga Seracza…
Redakcja portalu Codziennik Mławski zastrzega sobie wszelkie prawa do publikowanych treści. Użytkownicy mogą pobierać i drukować fragmenty zawartości portalu informacyjnego //codziennikmlawski.pl wyłącznie do niekomercyjnego użytku osobistego. Publikacja, rozpowszechnianie lub sprzedaż zawartości portalu Codziennik Mławski są zabronione bez uprzedniej pisemnej zgody redakcji i stanowią naruszenie ustaw o prawie autorskim, ochronie baz danych i uczciwej konkurencji i będą ścigane przy pomocy wszelkich dostępnych środków prawnych.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
WARTO !!! by w oparciu o tamte wzorce, odtworzyć i powołać taki KLUB INTELIGENCJI, W obecnych czasach—-wszak w naszym mieście mamy tylu „inteligentnych ” ludzi, a może o założenie tego klubu pokusi się najbardziej inteligentny mławianin, OBECNY PRZEWODNICZĄCY RADY MIASTA PAN PREJS— bo jak widać na zdjęciu obok, jest idealnym kandydatem !!!!!