Cukrzyca to plaga XXI wieku
— 01/06/2022Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Symbolem każdego miasta jest ratusz w którym mieści się siedziba władz miejskich. Jego wielkość i wygląd oraz usytuowanie było dowodem wielkości i znaczenia danego miasta. Niestety nie wiemy jak wyglądał pierwszy murowany ratusz w Mławie, ponieważ nie zachował się do naszych czasów jego wizerunek. Został on zbudowany w połowie XVI wieku.
27 lutego 1544 roku kancelaria królewska Zygmunta Starego wydała ważny dla miasta dokument, na mocy którego mieszczanie mławscy mogli pobudować ratusz. W przywileju tym, napisanym po łacinie, użyto zwrotu „commodioreloco”, czyli w tłumaczeniu na polski – „w dogodniejszym miejscu”. Możemy więc przypuszczać, że ratusz już istniał, ale w zacznie gorszym miejscu. Czy było to zwykłe urzędowe stwierdzenie, czy rzeczywiście była to zgoda na pobudowanie nowego ratusza w znacznie korzystniejszym miejscu, tego już jednoznacznie nie stwierdzimy. Trudno sobie wyobrazić sytuację, w której przez ponad 100 lat władze miejskie nie miały swojej siedziby. Zapewne ratusz był, być może drewniany, ale gdzie się znajdował, tego bez badań archeologicznych, nie ustalimy. Bez wątpienia najlepszym miejscem dla nowego rausza był środek rynku miejskiego, obok istniejącego od 1477 roku murowanego kościoła.
W XVI wieku miasto przeżywało okres rozkwitu gospodarczego, wykorzystując nadgraniczne położenie. Tu już od końca XV wieku zlokalizowana została komora celna, która obsługiwała handel tranzytowy ( do Prus pędzono bydło i konie) jak również lokalny. Po uzyskaniu potwierdzenia prawnego, jakim był przywilej na budowę ratusza, prawdopodobnie jeszcze w tym samym roku przystąpiono do wykonania fundamentów.
Nowy budynek mógł być gotowy do przyjęcia władz w swoje podwoje już około 1550 roku. Wzniesiony zapewne w stylu renesansowym. Nie mamy opisu tego ratusza. Józef Ostaszewski, znany przedwojenny działacz społeczny i historyk regionalista, twierdził w swojej książce o osobliwościach Mławy, że ratusz mławski był „ tych samych rozmiarów, co obecny, wzorowany na ratuszu działdowskim. Jak ten ratusz wyglądał, nie wiadomo, nie przechowały się nigdzie żadne obrazy z tego czasu”. W tym porządku architektonicznym przetrwał liczne burze i zawirowania dziejowe do 1692 roku. W tym roku został doszczętnie zniszczony przez olbrzymi pożar, który wybuchł w Mławie i strawił większość budynków w mieście. Odbudowany na podstawie przywileju króla Augusta II Mocnego, ponownie padł ofiarą pożaru, który wybuchł 19 sierpnia 1776 roku na ulicy Żydowskiej (obecnie Warszawskiej), całkowicie ją niszcząc.
Obecny ratusz został zbudowany na starych fundamentach. Świadczyć mogą o tym obojnice, umieszczone w narożnikach fundamentów, widoczne do dziś. Są to wielkie kamienie, służące dawniej do ograniczenia przejazdu furmanek obok narożników, które mogły być przez nie uszkadzane.
Wizerunek ratusza z II połowy XIX wieku
Ratusz był budynkiem jednopiętrowym, zbudowanym w stylu późnego baroku z pseudomansardowym dachem. Początkowo na dachu umieszczona była mała wieżyczka z dzwonkiem, którym zwoływano rajców na zebrania. Miało to odbicie w zapisach protokołów rady, zaczynających się od stwierdzenia, „za zadzwonieniem dzwonka ratuszowego”. W latach 1841 -1848 mała kopułkę z sygnaturką zastąpiono solidną wieżą drewnianą, obitą blachą z umieszczonym na niej zegarem. Wieżę zbudował własnym kosztem Michał Mostowski – właściciel folwarków w Kuklinie i Wieczfni, dzierżawiący również miejski folwarki na Wójtostwie.
Ratusz był i jest siedzibą władz miejskich. Tu obradował burmistrz i rajcowie miejscy, tu sprawowano sądy i wydawano wyroki, tu też przyjmowano delegacje z innych miast i organizowano przyjęcia dla szacownych gości. W ratuszu znajdowała się również sala wagi miejskiej, czyli sala do ważenia przez urzędnika zwanego ważnikiem wystawianych towarów. Była też sala postrzygalni sukna, w której dokonywano wykańczania produkowanego w mieście materiału. Od tych czynności, potwierdzonych przywilejami królewskimi, miasto pobierało opłaty, które solidnie zasilały kasę miejską. A nie były one wcale małe. Były też inne podatki a ich wielkość świadczyła o znaczeniu miasta. Z samego tylko podatku czopowego, czyli od produkcji piwa, wina, miodu pitnego i wódki miasto płaciło do skarbu królewskiego w II połowie XVI wieku 256 florenów, czyli dukatów. Pod tym względem Mławę wyprzedzał tylko Płock, uiszczający 417 dukatów. Jakie to były wartości można sobie uświadomić, zważywszy, że te dwa miasta wpłacały do skarbu królewskiego z całego województwa płockiego, blisko połowę wszystkich opłat czopowego, wynoszącego 1300 dukatów.
W większych miastach w ratuszach znajdowały się też zbrojownie, w których przechowywano broń dla mieszczan, zobowiązanych do obrony miasta. Gdzieniegdzie w podziemiach ratusza mieściła się również winiarnia. W niej poważni mieszkańcy spotykali się dla omówienia spraw miejski czy prywatnych.
Jeżeli rynek był centrum miasta, to jego najważniejszą, czasami jedyną wyróżniającą budowlą, był ratusz, będący zazwyczaj największym budynkiem w mieście. W przypadku Mławy, pod tym względem, mógł ratusz rywalizować tylko ze stającym obok kościołem. W drugiej połowie XIX wieku tę rywalizację przegrał, po rozbudowie mławskiej świątyni. Wysokie wieże i kubatura kościoła dawała mu pierwszeństwo na rynku.
Na fasadach ratuszowych, zazwyczaj nad drzwiami wejściowymi, umieszczano napisy w pompatycznych słowach chwalące znaczenie miejsca i sławiące szlachetność włodarzy miasta, oczywiście po łacinie. Tak na przykład ratusz w Samborze miał dość wyjątkowy napis, „ To miejsce nienawidzi, kocha, karze, przechowuje, czci”. Jaki był napis na pierwotnym mławskim ratuszu nie wiemy. Natomiast na zbudowanym pod koniec istnienia Rzeczypospolitej, wypisano nad oknami sentencję, w tłumaczeniu na polski, następującej treści „ Za panowania najjaśniejszego Stanisława Augusta z Bożej łaski króla Polski, wielkiego księcia Litwy przy stałej przychylności starosty mławskiego Adama Feliksa dwojga imion Piotrowicza kosztem całego miasta Mławy świętego majestatu Królestwa, staraniem i pilnością głośnego i sławetnego Stanisława Krokwińskiego burmistrza mławskiego. Niech będzie jednakowa sprawiedliwość dla biednych i bogatych tak mieszkańców, jak i przybyszów. Roku Pańskiego 1789”.
Wewnątrz ratusza, oprócz pomieszczeń przeznaczonych na działalność władz miasta, swoje sale miały również instytucje i stowarzyszenia. Od 1834 przez pięć lat ewangelicy mieli swoją salę przeznaczoną na modlitwy. Potem przez kilka lat mieściły się w niej biura kancelarii komisarza obwodowego. W 1848 do końca wieku XIX wieku funkcjonował odwach wojskowy, do którego wejście umieszczone było od strony północnej.
Ratusz od strony północnej z widocznym wejściem do odwachu
Od lat trzydziestych XIX wieku połowę parteru, od strony południowej, zajmowały dwa sklepy, przedzielone sienią, z wejściami od zewnątrz. Wkrótce dobudowano na przedłużeniu ściany południowej ratusza siedem sklepów, tworząc tak zwane „sukiennice”. W czasie okupacji niemieckiej w II wojnie światowej, Niemcy zburzyli sukiennice i dobudowali piętrowy budynek, łączący się dwiema kondygnacjami z ratuszem. Zlikwidowana została również wieża ratuszowa.
Sala rady miejskiej ozdobiona przez Aleksandra Szredzkiego
Jednym z głównych pomieszczeń w ratuszu była sala obrad, mieszcząca się na piętrze. Znajdowała się po lewej stronie od klatki schodowej. W 1925 roku sala została z polecenia burmistrza Ochrynowicza ozdobiona malowidłami, wykonanymi przez malarza i prof. rysunków Aleksandra Szredzkiego. To w tej pięknie ozdobionej sali w 1930roku nadano honorowe obywatelstwo Mławy prezydentowi Rzeczypospolitej – Ignacemu Mościckiemu.
Prezydent Mościcki w sali rady miejskiej
Warto również wiedzieć, że do końca niepodległej Polski klatka schodowa w ratuszu była inaczej usytułowana. Nie była załamana, w połowie wysokości i rozwidlona na dwie części, jak obecnie, tylko jednym ciągiem przy prawej ścianie „biegła” do podestu na piętrze. Następnie na lewo od klatki można było wejść na salę obrad rady. Przebudowy do obecnego stanu dokonali Niemcy w czasie okupacji. Na koniec trzeba stwierdzić, że ratusz jest jednym z najstarszych budynków w mieście.
O Mławie w dawnych czasach… Czytaj więcej…
dr Leszek Arent
Urodzony w Mławie i związany z Mławą. Absolwent Wydziału Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego, wieloletni pracownik i dyrektor Muzeum Ziemi Zawkrzeńskiej. Członek Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Mławskiej, mławskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego, Rady Społeczno-Naukowej Stacji Naukowej im. prof. Stanisława Herbsta, zarządu Fundacji im. Korzybskich w Mławie, Mazowieckiego Oddziału Stowarzyszenia Muzealników Polskich, zarządu Mazowiecko-Podlaskiego Towarzystwa Naukowego z siedzibą w Warszawie. Zasiada w Kapitule tytułu Mławian Roku i Nagrody Honorowej im. dr Józefa Ostaszewskiego funkcjonującej przy Stacji Naukowej w Mławie. Jeden z redaktorów „Mławskiej Kroniki Archeologiczno – Numizmatycznej”, pisma społeczno–kulturalnego „Dwutygodnik Mławski”, „Studiów i Materiałów do dziejów Ziemi Zawkrzeńskiej” i rocznika „Ziemia Zawkrzeńska”. Uhonorowany licznymi wyróżnieniami i odznaczeniami m.in. Srebrnym Krzyżem Zasługi RP, medalem „Zasłużony dla Miasta Mławy, honorową odznaką „Zasłużony dla Kultury polskiej”, Złotą Odznaką Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego i Złotym Krzyżem Zasługi.
Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
II wojna światowa spowodowała trudne do oszacowania straty materialne i ludzkie, ale także wyjątkowe szkody w sferze kultury, a przede…
Jest w Mławie taka osoba, która wie wszystko najlepiej i bez której nic się nie podzieje. Żadna większa a nawet…
Redakcja portalu Codziennik Mławski zastrzega sobie wszelkie prawa do publikowanych treści. Użytkownicy mogą pobierać i drukować fragmenty zawartości portalu informacyjnego //codziennikmlawski.pl wyłącznie do niekomercyjnego użytku osobistego. Publikacja, rozpowszechnianie lub sprzedaż zawartości portalu Codziennik Mławski są zabronione bez uprzedniej pisemnej zgody redakcji i stanowią naruszenie ustaw o prawie autorskim, ochronie baz danych i uczciwej konkurencji i będą ścigane przy pomocy wszelkich dostępnych środków prawnych.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.