Zaginiony wczoraj grzybiarz odnaleziony w Brzozowie Majach
— 25/10/2019
15 policjantów, 30 strażaków i 2 pracowników Służby Ochrony Kolei poszukiwało wczoraj w okolicznych lasach mężczyzny, który zaginął podczas grzybobrania. Mężczyzna to 31 – letni mieszkaniec Mławy.
Po zgłoszeniu od rodziny, poszukiwania trwały od godziny 18:30 do 23:30. Zaginiony mężczyzna był razem z ojcem, potem się rozdzielili. Dodatkowo poszukiwania były znacznie utrudnione, ze względu na fakt, że mężczyźnie rozładował się telefon. Początkowo służby ratunkowe przeszukiwały okolice Zalewu Ruda i Lewiczyna, potem dalej, na terenie Wieczfni Kościelnej i Szydłowa. Ostatecznie jednak został odnaleziony na terenie gminy Dzierzgowo w miejscowości Brzozowo Maje.
JK
O grzybobraniu na wesoło zobacz tutaj:
„Wrzesień chodzi po rosie, zbiera grzyby we wrzosie”
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
czy my za dużo od ludzi nie wymagamy,jedna z nowych posłanek nie wie ile posłów i posłanek liczy sejm,a tu huzia na grzybiarza
A kto tam wie czy on był na grzybach, cały powiat przeszedł, jak maratończyk
No nieźle, jak się nie zna to się siedzi w domu
Idąc z Lewiczyna do Brzozowa musiał minać torty kolejowe, kilka dróg asfaltowych i polnych. Jak można być takim ciamajda ?
Dobry chodziarz. Kilometrów nieźle nabił.
Nawet nie próbuję zrozumieć tej drogi którą pokonał. To po prostu nielogiczne: zgubić się w okolicach zalewu Ruda i znaleźć się w okolicach Brzozowo Maje, toż to jest koło 30km, tym bardziej, że trzeba minąć kilka miejscowości chciał nie chciał.
To jest 40 km
Nieźle łaził, gdzie zalew a gdzie brzozowo maje. Ten ojciec jakiś niedorozwiniety, nie wiedział w którym kompleksie się rozdzielili?
Jak idzie baran do lasu to powinien komórkę naładować na full.
Później służby szukają bałwana bo mu się komórka rozladowała
Na wyprawę do lasu: mały power bank, koc NRC, termos z gorącą herbatą i czekolada.
…. i kłębek nici od Ariadny 🙂