Codziennik Mławski - lokalny portal informacyjny. Piszemy jak jest o wydarzeniach w Mławie i powiecie. Bądź na bieżąco z newsami z Mławy i okolic!

Mławski portal informacyjny codziennikmlawski.pl. Newsy Mława i okolice.
Życzymy wszystkiego najlepszego!
linia
Logo

Domy Modlitwy innych wyznań



Wielokulturowość społeczeństwa Mławy datowana od czasów staropolskich, przejawiała się również w odmiennych sposobach wyznawania wiary w Boga. Obok dominującej przez wieki ludności wyznania rzymsko-katolickiego, najwcześniej w Mławie pojawili się wyznawcy religii mojżeszowej. Potem ewangelicy i jako ostatni prawosławni. W XIX wieku najliczniejszą  społeczność nie rzymsko – katolicką  stanowili Żydzi.

Wyznawcy religii mojżeszowej

Życie mieszkańców Mławy wyznania mojżeszowego skupiało się wokół synagogi, zarówno w sensie symbolicznym jaki i praktycznym. Dlatego jej wielkość i wygląd był odbiciem zamożności gminy żydowskiej. Wzrost działalności gospodarczej społeczności żydowskiej w Mławie  w czasach   Królestwa Polskiego, przekształcanie się struktury zawodowej z rzemieślniczej na handlową, doprowadził do znacznego wzbogacenia się jej elit, jak też i całej gminy. Żydzi w 1863 roku stanowili 45 % wszystkich mieszkańców. Miasto zaczęło przekształcać się z ośrodka rzemieślniczego  na handlowy. Kolejnym impulsem, oprócz nadgranicznego położenia, było zakończenie budowy kolei żelaznej i powstanie komory celnej w Mławie. Tu koncentrowało się życie gospodarcze regionu a znaczny w nim udział mieli mławscy Żydzi.

Stara synagoga zbudowana  została w początku XVIII wieku  „Bożnica konstrukcji Domu mieszkalnego murowana z cegły Surówki na glinę pod dachówką, a że groziła zawaleniem się, podług Postanowienia JO  Xsięcia Namiestnika Królewskiego z dnia 27 Maja 1817 roku rozebrana została”.  Trudno stwierdzić z którym roku to nastąpiło. Z dokumentu tego wynika, że Żydzi przez około 30 lat nie mieli synagogi w centrum miasta. Decyzję o budowie nowej, znacznie efektowniejszej podjął przywódca religijny gminy –  rabin Wolf  Lipszyc.   Dzięki jego staraniem i zaangażowaniu w 1856 roku wybudowano nową synagogę przy ulicy Koziej, zwanej także Bóżniczą. Budynek  zbudowany został w stylu klasycystycznym.Wyróżniał się wielkością na tle niewielkich domów w tej dzielnicy. Ściany zewnętrzne  pomalowane były na czerwono i  jasno-niebiesko. Wysokie drewniane drzwi wejściowe na brązowo. Dach spoczywał na szaro-białych kolumnach. Do wnętrza synagogi prowadziły schody, natomiast jej podłoga, zgodnie ze zwyczajem, była poniżej poziomu ulicy. Tym sposobem wnętrze było znacznie powiększone i nabierało monumentalnego kształtu. W czasie zwykłych dni tygodnia  nie modlono się w synagodze , z  wyjątkiem żydowskich  i chrześcijańskich świąt  narodowych.

Obok synagogi na przełomie XIX i XX wieku zbudowane zostały dwa  stible czyli domy  modlitwy z inicjatywy rabina Jechiela Mosesa Segałowicza, który był następcą Lipszyca.

Mławska synagoga przetrwała do 1939 roku. Po przegranej wojnie polsko – niemieckiej los Żydów w Polsce został narażony na wyjątkowe niebezpieczeństwo.  Symboliczną zapowiedzią traktowania społeczności żydowskiej było niszczenie miejsc kultu. W Mławie synagogę Niemcy spalili w dniu święta Jom Kippur –czyli w święto odpuszczenia i przebaczenia za grzechy popełnione w ciągu roku. Podpalenie budynku zrzucili na zgromadzonych  przymusowo Żydów, którzy musieli obserwować pożar. Zabroniono im  ratowania  sprzętów liturgicznych oraz świętych ksiąg. W trakcie tego makabrycznego wydarzenia byli poniżania i bici.

Żydzi będący przez wieki mieszkańcami Mławy zniknęli z przestrzeni społecznej i kulturowej miasta po likwidacji getta w 1942 roku.   Ostatni transport do Oświęcimia  został wysłany 10 grudnia tego roku.

Ewangelicy

Powiększająca się liczebnie  w XIX wieku społeczność ewangelicka w Mławie i okolicach postanowiła w 1859 roku  wybudować  w mieście kościół. Po zakupieniu  rok później placu przy ulicy Płockiej,  uzyskaniu odpowiednich pozwoleń przystąpiono do realizacji przedsięwzięcia. Niestety „ Budowa kościółka szła opieszale, >dobrowolne ofiary< wpływały bardzo skąpo”, dlatego w roku 1864 wzniesiono dopiero zewnętrzne mury tylko do połowy. Dwa lata później założono krokwie. Dopiero w 1873 roku oddano do użytku kościół niezbyt duży, 30 łokci mierzący, na tyle wykończony, żeby mógł być wyświecony.

Niezbyt pochlebna opinia o mławskich ewangelikach pojawiła się w jednym z dokumentów „ … smutno się robi na duszy, gdy się zważy, że filjał mławski liczył blizko 270 rodzin, dodajmy dość zamożnych, pomiędzy którymi byli właściciele dóbr ziemskich, obywatele miejscy  i zamożni rzemieślnicy, a jeszcze smutniej gdy czyta się o ciągłych swarach i kłótniach przy budowie. Nie brakło skarg do władzy, nie szczędzono sobie oszczerstw i wzajemnych obelg! ”.

Dlaczego opornie postępowała budowa tak ważnego dla  ewangelików   gmachu ? Przecież znaczna część jej mieszkańców była zamożna i stać ją było na ofiarowanie większych pieniędzy. Można przypuszczać, że spory przebiegały po linii narodowościowej. Niechęć  do Niemców i odwrotnie była zapewne przyczyną ciągłych kłótni i  swarów. Trzeba też zauważyć, że zbudowany kościół w porównaniu do żydowskiej synagogi i kościoła  katolickiego był obiektem raczej skromnym.

8 lipca 1873 roku odbyło się uroczyste wyświecenie kościoła przez superintendenta płockiego ks. I v. Boernera. Jak przebiegała uroczystość można było przeczytać w  sprawozdaniu umieszczonym w protokole  „ Po zebraniu się członków zboru ewangelickiego Mławskiego w dotychczasowym domu modlitwy o godzinie dziesiątej z rana po stosownym przemówieniu w niem X Gawlika  […] pochód wyruszył do nowo pobudowanego kościoła. Za niesionym  na czele krzyżem Zbawiciela postępowali komturowie z młodzieżą szkolną; za nimi postępował członek kolegium kościelnego JPan Andrzej Baumann, niosący klucz do nowego kościoła, a to w gronie młodzieży płci obojej, świątecznie przybranej. Za nimi szło Duchowieństwo, niosące Pismo św. i Vasa sacra( naczynia święte)”. W pochodzie uczestniczyło 5 pastorów z okolicznych miejscowości.   Przed kościołem przemawiał X. Wernitz- pastor pułtuski. Następnie odbywała się czynność konsekracji.

 Zbudowany kościół był budynkiem  murowanym usytuowanym na planie prostokąta, jednonawowym, z dość stromym  dwuspadowym dachem. Na dachu znajdowała się kwadratowa, drewniana wieżyczka zwieńczona stromym daszkiem, zakończona krzyżem. Budynek przetrwał dwie wojny światowe w niezłym  stanie. Po drugiej wojnie światowej, w latach 60 władze próbowały założyć w Mławie parafię Kościoła Polsko- Katolickiego.  W 1962 roku  nawet przybył do Mławy  ks. Eugeniusz Gawieński – przedstawiciel  Kościoła Narodowego, który jednak dwa lata później powrócił na łono kościoła rzymsko – katolickiego. Pomimo przysyłania trzech kolejnych kapłanów, próba wprowadzenia siłą nowej wspólnoty, mającej za zadanie podzielenie społeczności katolickiej, zakończyła się niepowodzeniem.  Stojący pusty i niszczejący  budynek dawnego zboru został rozebrany w połowie lat 70 XX wieku.

Prawosławni

Druga połowa XIX wieku w Królestwie Polskim charakteryzowała się wzmożoną rusyfikacją, co wiązało się z napływem ludności rosyjskiej, a przede wszystkim  carskich oddziałów wojskowych. Sytuacja ta nie ominęła również Mławy. Po powstaniu styczniowym w Mławie pojawili się różnego rodzaju urzędnicy, zajmując kierownicze stanowiska w administracji, skarbowości, policji. Po otwarciu w 1877 roku  stacji Nadwiślańskiej Kolei Żelaznej, w której znajdowała się komora celna,  w Mławie  skupiała się wymiana handlowa nie tylko regionu północno- mazowieckiego. Transport kolejowy w znakomitym stopniu  ułatwiał rozwój handlu.   Do miasta przybywali rosyjscy kupcy, pragnący zrobić interesy na handlu granicznym.

W Mławie rozlokowane zostały także carskie oddziały wojskowe: 6 Doniecki Pułk Dragonów stacjonujący w zespole koszarowym przy ówczesnej ulicy Żydowskiej, obecnie Warszawskiej, 18 Kliastyckij Pułk Huzarów mający koszary w tzw. obozie Kulniewa, usytuowanym przy szosie łączącym Mławę ze stacją kolejową na Wólce oraz 6 Dywizjon Artylerii Konnej, który stacjonował w koszarach przy obecnej ulicy Sienkiewicza.   Żołnierze byli  skoszarowani to oficerowie mieszkali na terenie miasta. Zarówno oni jak też urzędnicy i kupcy sprowadzali do Mławy swoje rodziny.  Wszyscy tworzyli specyficzna mniejszość narodową, znacznie  wyodrębnioną z życia miasta

Według pierwszego powszechnego spisu przeprowadzonego w Imperium Rosyjskim w 1897 roku garnizon wojskowy w Mławie liczył 1 731 oficerów i żołnierzy. Mieszkających  w mieście osób będących  członkami  rodzin   oficerów rosyjskich było 97. Cywilnych Rosjan według spisu zawartego w Roczniku Statystycznym Królestwa Polskiego w 1908 roku było  w Mławie 275. Wszyscy Rosjanie stanowili około 1,6% ogółu mieszkańców. Byli jednak grupą społecznie i politycznie uprzywilejowaną.

Dla  tej społeczności  wyznania prawosławnego władze rosyjskie postanowiły wybudować cerkiew.Była ona ważnym czynnikiem integrującym  wspólnotę.

Pod budowę  okazałego gmachu cerkiewnego już w 1875 roku wybrano plac znajdujący się na przedłużeniu ulicy Nowej, obecnie 3 Maja. Pierwsze prace związane z budową cerkwi rozpoczęły się 14 września 1877 roku, według projektu architekta Trusowa. 28 października 1879 roku nastąpiła konsekracji cerkwi pod wezwaniem św. Jerzego.  Murowana cerkiew została wybudowana pośrodku obszernego placu w miejscu obecnej fontanny z rzeźbą legendarnej Mławy. Obok niej zbudowano również dzwonnicę, do której dzwon o wadze 800 kilogramów ufundowany został przez oddział moskiewskich celników. W budynku cerkiewnym mogło się pomieścić jednorazowo około 350 wiernych. W tym miejscu warto dodać, że parafia prawosławna liczyła w tym czasie około 1 250 wiernych, którzy mieszkali również poza Mławą.

Na zapleczu znajdował się budynek mieszkalny dla księdza prawosławnego, zwany potocznie „popówką”. Zachodnią część obszernego placu została ogrodzona, tworząc  terem parafialny, w którym znajdował się ogród. Od strony wschodniej umieszczona została brama wjazdowa i furta wejściowa. Tu też kończyła się szeroka aleja, wysadzana podwójnymi rzędami kasztanów, będąca przedłużeniem ulicy Nowej.  Gruntownie przebudowana w 1872 roku łączyła  rynek miejski, tworząc perspektywę komunikacyjną z widokiem na cerkiew – symbol prawosławia i rosyjskiej władzy.

W 1915 roku Rosjanie opuścili Mławę wraz z wycofującymi się wojskami carskimi.   Po odzyskaniu niepodległości w  Mławie nie było już mieszkańców wyznania  prawosławnego. Niszczejąca cerkiew, będąca symbolem panowania rosyjskiego, została rozebrana w 1926 roku. Z cegły po cerkwi zbudowano budynek dla miejskiego muzeum.

O Mławie w dawnych czasach… Czytaj więcej…

dr Leszek Arent

Urodzony w Mławie i związany z Mławą. Absolwent Wydziału Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego, wieloletni pracownik i dyrektor Muzeum Ziemi Zawkrzeńskiej. Członek Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Mławskiej, mławskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego, Rady Społeczno-Naukowej Stacji Naukowej im. prof. Stanisława Herbsta, zarządu Fundacji im. Korzybskich w Mławie, Mazowieckiego Oddziału Stowarzyszenia Muzealników Polskich, zarządu Mazowiecko-Podlaskiego Towarzystwa Naukowego z siedzibą w Warszawie. Zasiada w Kapitule tytułu Mławian Roku i Nagrody Honorowej im.  dr Józefa Ostaszewskiego funkcjonującej przy Stacji Naukowej w Mławie. Jeden z redaktorów  „Mławskiej Kroniki Archeologiczno – Numizmatycznej”, pisma społeczno–kulturalnego „Dwutygodnik Mławski”, „Studiów i Materiałów do dziejów Ziemi Zawkrzeńskiej” i rocznika „Ziemia Zawkrzeńska”. Uhonorowany licznymi wyróżnieniami i odznaczeniami m.in. Srebrnym Krzyżem Zasługi RP, medalem „Zasłużony dla Miasta Mławy, honorową odznaką „Zasłużony dla Kultury polskiej”, Złotą Odznaką Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego i Złotym Krzyżem Zasługi.

Udostępnij:
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski [TUTAJ]
0 0 vote
Oceń artykuł
guest
2 komentarzy
najnowsze
najstarsze najwyżej oceniane
Inline Feedbacks
View all comments
gosc
gosc
5 lata temu

Jednym slowem, kazde miasto w Polsce bylo zdominowane przez Zydow.Oni mieli przemysl, handel i wszystko, na czym mozna bylo zarobic.Polak byl parobkiem w swoim kraju za marne grosze.

QSy
QSy
5 lata temu
Reply to  gosc

I tak jest do dziś

2
0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x