Cukrzyca to plaga XXI wieku
— 01/06/2022Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Wielokulturowość społeczeństwa Mławy datowana od czasów staropolskich, przejawiała się również w odmiennych sposobach wyznawania wiary w Boga. Obok dominującej przez wieki ludności wyznania rzymsko-katolickiego, najwcześniej w Mławie pojawili się wyznawcy religii mojżeszowej. Potem ewangelicy i jako ostatni prawosławni. W XIX wieku najliczniejszą społeczność nie rzymsko – katolicką stanowili Żydzi.
Wyznawcy religii mojżeszowej
Życie mieszkańców Mławy wyznania mojżeszowego skupiało się wokół synagogi, zarówno w sensie symbolicznym jaki i praktycznym. Dlatego jej wielkość i wygląd był odbiciem zamożności gminy żydowskiej. Wzrost działalności gospodarczej społeczności żydowskiej w Mławie w czasach Królestwa Polskiego, przekształcanie się struktury zawodowej z rzemieślniczej na handlową, doprowadził do znacznego wzbogacenia się jej elit, jak też i całej gminy. Żydzi w 1863 roku stanowili 45 % wszystkich mieszkańców. Miasto zaczęło przekształcać się z ośrodka rzemieślniczego na handlowy. Kolejnym impulsem, oprócz nadgranicznego położenia, było zakończenie budowy kolei żelaznej i powstanie komory celnej w Mławie. Tu koncentrowało się życie gospodarcze regionu a znaczny w nim udział mieli mławscy Żydzi.
Stara synagoga zbudowana została w początku XVIII wieku „Bożnica konstrukcji Domu mieszkalnego murowana z cegły Surówki na glinę pod dachówką, a że groziła zawaleniem się, podług Postanowienia JO Xsięcia Namiestnika Królewskiego z dnia 27 Maja 1817 roku rozebrana została”. Trudno stwierdzić z którym roku to nastąpiło. Z dokumentu tego wynika, że Żydzi przez około 30 lat nie mieli synagogi w centrum miasta. Decyzję o budowie nowej, znacznie efektowniejszej podjął przywódca religijny gminy – rabin Wolf Lipszyc. Dzięki jego staraniem i zaangażowaniu w 1856 roku wybudowano nową synagogę przy ulicy Koziej, zwanej także Bóżniczą. Budynek zbudowany został w stylu klasycystycznym.Wyróżniał się wielkością na tle niewielkich domów w tej dzielnicy. Ściany zewnętrzne pomalowane były na czerwono i jasno-niebiesko. Wysokie drewniane drzwi wejściowe na brązowo. Dach spoczywał na szaro-białych kolumnach. Do wnętrza synagogi prowadziły schody, natomiast jej podłoga, zgodnie ze zwyczajem, była poniżej poziomu ulicy. Tym sposobem wnętrze było znacznie powiększone i nabierało monumentalnego kształtu. W czasie zwykłych dni tygodnia nie modlono się w synagodze , z wyjątkiem żydowskich i chrześcijańskich świąt narodowych.
Obok synagogi na przełomie XIX i XX wieku zbudowane zostały dwa stible czyli domy modlitwy z inicjatywy rabina Jechiela Mosesa Segałowicza, który był następcą Lipszyca.
Mławska synagoga przetrwała do 1939 roku. Po przegranej wojnie polsko – niemieckiej los Żydów w Polsce został narażony na wyjątkowe niebezpieczeństwo. Symboliczną zapowiedzią traktowania społeczności żydowskiej było niszczenie miejsc kultu. W Mławie synagogę Niemcy spalili w dniu święta Jom Kippur –czyli w święto odpuszczenia i przebaczenia za grzechy popełnione w ciągu roku. Podpalenie budynku zrzucili na zgromadzonych przymusowo Żydów, którzy musieli obserwować pożar. Zabroniono im ratowania sprzętów liturgicznych oraz świętych ksiąg. W trakcie tego makabrycznego wydarzenia byli poniżania i bici.
Żydzi będący przez wieki mieszkańcami Mławy zniknęli z przestrzeni społecznej i kulturowej miasta po likwidacji getta w 1942 roku. Ostatni transport do Oświęcimia został wysłany 10 grudnia tego roku.
Ewangelicy
Powiększająca się liczebnie w XIX wieku społeczność ewangelicka w Mławie i okolicach postanowiła w 1859 roku wybudować w mieście kościół. Po zakupieniu rok później placu przy ulicy Płockiej, uzyskaniu odpowiednich pozwoleń przystąpiono do realizacji przedsięwzięcia. Niestety „ Budowa kościółka szła opieszale, >dobrowolne ofiary< wpływały bardzo skąpo”, dlatego w roku 1864 wzniesiono dopiero zewnętrzne mury tylko do połowy. Dwa lata później założono krokwie. Dopiero w 1873 roku oddano do użytku kościół niezbyt duży, 30 łokci mierzący, na tyle wykończony, żeby mógł być wyświecony.
Niezbyt pochlebna opinia o mławskich ewangelikach pojawiła się w jednym z dokumentów „ … smutno się robi na duszy, gdy się zważy, że filjał mławski liczył blizko 270 rodzin, dodajmy dość zamożnych, pomiędzy którymi byli właściciele dóbr ziemskich, obywatele miejscy i zamożni rzemieślnicy, a jeszcze smutniej gdy czyta się o ciągłych swarach i kłótniach przy budowie. Nie brakło skarg do władzy, nie szczędzono sobie oszczerstw i wzajemnych obelg! ”.
Dlaczego opornie postępowała budowa tak ważnego dla ewangelików gmachu ? Przecież znaczna część jej mieszkańców była zamożna i stać ją było na ofiarowanie większych pieniędzy. Można przypuszczać, że spory przebiegały po linii narodowościowej. Niechęć do Niemców i odwrotnie była zapewne przyczyną ciągłych kłótni i swarów. Trzeba też zauważyć, że zbudowany kościół w porównaniu do żydowskiej synagogi i kościoła katolickiego był obiektem raczej skromnym.
8 lipca 1873 roku odbyło się uroczyste wyświecenie kościoła przez superintendenta płockiego ks. I v. Boernera. Jak przebiegała uroczystość można było przeczytać w sprawozdaniu umieszczonym w protokole „ Po zebraniu się członków zboru ewangelickiego Mławskiego w dotychczasowym domu modlitwy o godzinie dziesiątej z rana po stosownym przemówieniu w niem X Gawlika […] pochód wyruszył do nowo pobudowanego kościoła. Za niesionym na czele krzyżem Zbawiciela postępowali komturowie z młodzieżą szkolną; za nimi postępował członek kolegium kościelnego JPan Andrzej Baumann, niosący klucz do nowego kościoła, a to w gronie młodzieży płci obojej, świątecznie przybranej. Za nimi szło Duchowieństwo, niosące Pismo św. i Vasa sacra( naczynia święte)”. W pochodzie uczestniczyło 5 pastorów z okolicznych miejscowości. Przed kościołem przemawiał X. Wernitz- pastor pułtuski. Następnie odbywała się czynność konsekracji.
Zbudowany kościół był budynkiem murowanym usytuowanym na planie prostokąta, jednonawowym, z dość stromym dwuspadowym dachem. Na dachu znajdowała się kwadratowa, drewniana wieżyczka zwieńczona stromym daszkiem, zakończona krzyżem. Budynek przetrwał dwie wojny światowe w niezłym stanie. Po drugiej wojnie światowej, w latach 60 władze próbowały założyć w Mławie parafię Kościoła Polsko- Katolickiego. W 1962 roku nawet przybył do Mławy ks. Eugeniusz Gawieński – przedstawiciel Kościoła Narodowego, który jednak dwa lata później powrócił na łono kościoła rzymsko – katolickiego. Pomimo przysyłania trzech kolejnych kapłanów, próba wprowadzenia siłą nowej wspólnoty, mającej za zadanie podzielenie społeczności katolickiej, zakończyła się niepowodzeniem. Stojący pusty i niszczejący budynek dawnego zboru został rozebrany w połowie lat 70 XX wieku.
Prawosławni
Druga połowa XIX wieku w Królestwie Polskim charakteryzowała się wzmożoną rusyfikacją, co wiązało się z napływem ludności rosyjskiej, a przede wszystkim carskich oddziałów wojskowych. Sytuacja ta nie ominęła również Mławy. Po powstaniu styczniowym w Mławie pojawili się różnego rodzaju urzędnicy, zajmując kierownicze stanowiska w administracji, skarbowości, policji. Po otwarciu w 1877 roku stacji Nadwiślańskiej Kolei Żelaznej, w której znajdowała się komora celna, w Mławie skupiała się wymiana handlowa nie tylko regionu północno- mazowieckiego. Transport kolejowy w znakomitym stopniu ułatwiał rozwój handlu. Do miasta przybywali rosyjscy kupcy, pragnący zrobić interesy na handlu granicznym.
W Mławie rozlokowane zostały także carskie oddziały wojskowe: 6 Doniecki Pułk Dragonów stacjonujący w zespole koszarowym przy ówczesnej ulicy Żydowskiej, obecnie Warszawskiej, 18 Kliastyckij Pułk Huzarów mający koszary w tzw. obozie Kulniewa, usytuowanym przy szosie łączącym Mławę ze stacją kolejową na Wólce oraz 6 Dywizjon Artylerii Konnej, który stacjonował w koszarach przy obecnej ulicy Sienkiewicza. Żołnierze byli skoszarowani to oficerowie mieszkali na terenie miasta. Zarówno oni jak też urzędnicy i kupcy sprowadzali do Mławy swoje rodziny. Wszyscy tworzyli specyficzna mniejszość narodową, znacznie wyodrębnioną z życia miasta
Według pierwszego powszechnego spisu przeprowadzonego w Imperium Rosyjskim w 1897 roku garnizon wojskowy w Mławie liczył 1 731 oficerów i żołnierzy. Mieszkających w mieście osób będących członkami rodzin oficerów rosyjskich było 97. Cywilnych Rosjan według spisu zawartego w Roczniku Statystycznym Królestwa Polskiego w 1908 roku było w Mławie 275. Wszyscy Rosjanie stanowili około 1,6% ogółu mieszkańców. Byli jednak grupą społecznie i politycznie uprzywilejowaną.
Dla tej społeczności wyznania prawosławnego władze rosyjskie postanowiły wybudować cerkiew.Była ona ważnym czynnikiem integrującym wspólnotę.
Pod budowę okazałego gmachu cerkiewnego już w 1875 roku wybrano plac znajdujący się na przedłużeniu ulicy Nowej, obecnie 3 Maja. Pierwsze prace związane z budową cerkwi rozpoczęły się 14 września 1877 roku, według projektu architekta Trusowa. 28 października 1879 roku nastąpiła konsekracji cerkwi pod wezwaniem św. Jerzego. Murowana cerkiew została wybudowana pośrodku obszernego placu w miejscu obecnej fontanny z rzeźbą legendarnej Mławy. Obok niej zbudowano również dzwonnicę, do której dzwon o wadze 800 kilogramów ufundowany został przez oddział moskiewskich celników. W budynku cerkiewnym mogło się pomieścić jednorazowo około 350 wiernych. W tym miejscu warto dodać, że parafia prawosławna liczyła w tym czasie około 1 250 wiernych, którzy mieszkali również poza Mławą.
Na zapleczu znajdował się budynek mieszkalny dla księdza prawosławnego, zwany potocznie „popówką”. Zachodnią część obszernego placu została ogrodzona, tworząc terem parafialny, w którym znajdował się ogród. Od strony wschodniej umieszczona została brama wjazdowa i furta wejściowa. Tu też kończyła się szeroka aleja, wysadzana podwójnymi rzędami kasztanów, będąca przedłużeniem ulicy Nowej. Gruntownie przebudowana w 1872 roku łączyła rynek miejski, tworząc perspektywę komunikacyjną z widokiem na cerkiew – symbol prawosławia i rosyjskiej władzy.
W 1915 roku Rosjanie opuścili Mławę wraz z wycofującymi się wojskami carskimi. Po odzyskaniu niepodległości w Mławie nie było już mieszkańców wyznania prawosławnego. Niszczejąca cerkiew, będąca symbolem panowania rosyjskiego, została rozebrana w 1926 roku. Z cegły po cerkwi zbudowano budynek dla miejskiego muzeum.
O Mławie w dawnych czasach… Czytaj więcej…
dr Leszek Arent
Urodzony w Mławie i związany z Mławą. Absolwent Wydziału Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego, wieloletni pracownik i dyrektor Muzeum Ziemi Zawkrzeńskiej. Członek Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Mławskiej, mławskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego, Rady Społeczno-Naukowej Stacji Naukowej im. prof. Stanisława Herbsta, zarządu Fundacji im. Korzybskich w Mławie, Mazowieckiego Oddziału Stowarzyszenia Muzealników Polskich, zarządu Mazowiecko-Podlaskiego Towarzystwa Naukowego z siedzibą w Warszawie. Zasiada w Kapitule tytułu Mławian Roku i Nagrody Honorowej im. dr Józefa Ostaszewskiego funkcjonującej przy Stacji Naukowej w Mławie. Jeden z redaktorów „Mławskiej Kroniki Archeologiczno – Numizmatycznej”, pisma społeczno–kulturalnego „Dwutygodnik Mławski”, „Studiów i Materiałów do dziejów Ziemi Zawkrzeńskiej” i rocznika „Ziemia Zawkrzeńska”. Uhonorowany licznymi wyróżnieniami i odznaczeniami m.in. Srebrnym Krzyżem Zasługi RP, medalem „Zasłużony dla Miasta Mławy, honorową odznaką „Zasłużony dla Kultury polskiej”, Złotą Odznaką Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego i Złotym Krzyżem Zasługi.
Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Mława nie była miastem, które licznie odwiedzały znane osobistości: politycy, wybitni wodzowie, czy królowie. W 1646 r. jeden dzień przebywała…
„Zapraszamy wszystkich chętnych do przeniesienia się w klimaty lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia. W niedzielę, przy ulicy Płockiej we wczesnych godzinach…
Redakcja portalu Codziennik Mławski zastrzega sobie wszelkie prawa do publikowanych treści. Użytkownicy mogą pobierać i drukować fragmenty zawartości portalu informacyjnego //codziennikmlawski.pl wyłącznie do niekomercyjnego użytku osobistego. Publikacja, rozpowszechnianie lub sprzedaż zawartości portalu Codziennik Mławski są zabronione bez uprzedniej pisemnej zgody redakcji i stanowią naruszenie ustaw o prawie autorskim, ochronie baz danych i uczciwej konkurencji i będą ścigane przy pomocy wszelkich dostępnych środków prawnych.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Jednym slowem, kazde miasto w Polsce bylo zdominowane przez Zydow.Oni mieli przemysl, handel i wszystko, na czym mozna bylo zarobic.Polak byl parobkiem w swoim kraju za marne grosze.
I tak jest do dziś