Cukrzyca to plaga XXI wieku
— 01/06/2022Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Mława od czasów staropolskich była miastem wielokulturowym, w którym mieszkańcy wyznawali wiarę w Boga w różnej formule. Była zatem miastem wielowyznaniowym. Oprócz katolików wyznania rzymskiego żyła tu od XVI wieku grupa społeczna wyznania mojżeszowego, czyli mniejszość żydowska.W XVIII wieku w mieście pojawili się protestanci, wywodzący się nie tylko z osadników pruskich. Od połowy XIX wieku mieszkali również w Mławie wyznawcy prawosławia, przybyli w ramach planów rusyfikacyjnych władz carskich.
W aktach wizytacji biskupiej z 1775 roku została zapisana informacja, że „osób luterskich znajduje się w parafii[mławskiej] 40, ci nie mają dla siebie miejsca ani do odprawiania nabożeństwa ani do chowania ciał zmarłych” . Zapewne ta niewielka społeczność mławian wyznania protestanckiego obrzędy religijne odprawiała w prywatnych domach. Ale już pod koniec XVIII wieku, w latach 1795 – 1807, kiedy Mława znajdowała się pod panowaniem pruskim, władze wybudowały w 1797 lub 1798 w mieście budynek dla szkoły normalnej (Normalszchule), w którym przeznaczono lokal dla odprawiania nabożeństw ewangelickich.Szkoła została wybudowana przy Zielonym Rynku i zajmowała dwie sale, które odgrodzone były drewnianą ścianką.W niedziele ściankę usuwano, tworząc dużą salę przeznaczoną na nabożeństwo.
Każda społeczność wyznaniowa pragnęła mieć własną świątynię, w której mogły być odprawiane nabożeństwa. Tak więc Żydzi już w XVI wieku posiadali synagogę, a w 1856 roku wybudowali okazałą, murowaną przy ulicy Koziej. Prawosławni mieszkańcy – to głównie Rosjanie przybyli w ramach rusyfikacji z różnych ośrodków imperium, zbudowali cerkiew w 1879 roku. O katolikach nie wspominam, ponieważ kościół był nieodzowną częścią pejzażu urbanistycznego miasta. Dlaczego społeczność ewangelicka zamieszkała w Mławie od dosyć dawna, nie zbudowała kościoła znacznie wcześniej, niż w 1873 roku, tylko wynajmowała różne pomieszczenia, z których była często rugowana.
Należy zadać pytanie jak liczna była społeczność ewangelicka Mławy i okolic i gdzie odbywały się nabożeństwa?
Aby na te pytanie odpowiedzieć trzeba cofnąć się kilkaset lat wcześniej, żeby stwierdzić, że prądy protestanckie zaczęły przenikać do Mławy już w połowie XVI wieku. Ponieważ Mława była przez wieki miastem nadgranicznym, nowinki religijne trafiały do mieszkańców z pobliskiej, nadgranicznej Nidzicy, leżącej po pruskiej stronie granicy. Kapituła płocka 4 maja 1529 rozpatrywała sprawę kapłana Jana z Mławy, który porzucił wiarę rzymsko – katolicką i głosił kazania luterańskie. Czynił to na dodatek z wielkim powodzeniem, ponieważ znalazły one uznanie wśród wielu mieszczan. Na domiar złego był jednym z kapłanów, którzy „uwiedzeni przez luterańską herezję” przeszli na protestantyzm i wstąpili w związki małżeńskie w Prusach. Po upadku Rzeczypospolitej szlacheckiej, pod panowaniem pruskim sporo ewangelików napłynęło do Mławy jako urzędnicy, ale też kupcy i rzemieślnicy. Jednym z bardziej znanych był pierwszy profesjonalny aptekarz Gotlieb Christochorowitz.
Nie należy sądzić, że ewangelicy to głównie Niemcy. Duża ich część była Polakami. Świadczy o tym żądanie dozoru opiekuńczego, już po powstaniu filjału, aby do Mławy przyjeżdżał ksiądz mówiący po polsku. Po powstaniu listopadowym zanotowano napływ ewangelików do Mławy, którzy zajmowali się rzemiosłem i przemysłem. Dużo było zdunów, farbiarzy, powroźników, garbarzy, wiatraczników. Ich przedstawiciele znajdowali się we władzach miasta.
Od czasów pruskich do 1834 roku mławscy ewangelicy odprawiali nabożeństwa w szkole, znajdującej się przy Zielonym Rynku. W 1834 roku władze miejskie odebrały ewangelikom ten lokal. Pomimo licznych protestów decyzja nie została cofnięta. Odpowiadając na skargi mławskich ewangelików Komisja Rządowa nakazała władzom miejskim „ przeznaczyć na szkołę [ewangelicką] jedno z pomieszczeń ratuszowych, w której zarazem odprawiane być mogło nabożeństwo”. Nie mogli też ewangelicy długo cieszyć się z korzystania sali w ratuszu, bowiem już w 1839 roku odebrano im tę możliwość, a salę przeznaczono na kancelarię komisarza obwodowego.
Kolejne reklamacje i skargi mławskich ewangelików oburzonych na ciągłe wypędzanie ich z kolejnych pomieszczeń poskutkowało tym, że władze guberni płockiej nakazały „ oddać na użytek ewangelików na dole ratusza >dwie izby z kramicami<. Lokal ten polecono przerobić na salę modlitwy i odprawiać miano w nim nabożeństwa”. Kiedy okazało się, że przerobienie pomieszczeń nie jest możliwe, ze względów konstrukcyjnych oraz braku funduszy, władze cywilne guberni zgodziły się na wydzierżawienie tych dwóch pomieszczeń , a za czynsz ewangelicy powinni wynająć właściwy dla siebie lokal. I tego rozwiązania nie udało się ze względów formalnych przeprowadzić.
Po wieloletnich perypetiach „dozór opiekuńczy” parafii mławskiej zwrócił się z prośbą do Komisji Rządowej o utworzenie w Mławie i jej okolicy parafii samoistnej. Władze gubernialne nie wyraziły na takie rozwiązanie zgody, tylko na powstanie filjału parafii sierpeckiej. Ostatecznie utworzony został filjał ewangelicki w Mławie, podlegający parafii przasnyskiej. Polecono kolegium kościelnemu wspólnie z księdzem Lauberem zorganizowanie zboru filialnego. Ksiądz zobowiązany był przyjeżdżać do Mławy co miesiąc, za co otrzymywał 500 złotych rocznie. Do filjału mławskiego przyłączyli się ewangelicy ze Szreńska i okolic pod warunkiem, że ksiądz będzie przyjeżdżał do Szreńska 4 razy w roku.
Po założeniu filjału ludność ewangelicka powiększała się. W 1845 roku należało do niego 240 rodzin. W mieście mieszkało 46 rodzin, na Studzieńcu – 20 rodzin, w nieodległym Szreńsku też 20. Ponadto ewangelicy mieszkali na Wólce i w Mławce. W większości z wymienionych miejscowości byli to Polacy, zajmujący się rolnictwem. W nowo powstałych koloniach: w Proszkowie, Ostrowie Starym, Rochni, Woli Proszkowskiej, Stołowie mieszkali rolnicy niemieccy.
Powiększająca się liczebnie społeczność ewangelicka w mieście i okolicach postanowiła w 1859 roku wybudować kościół w Mławie. Po zakupieniu rok później placu przy ulicy Płockiej, uzyskaniu odpowiednich pozwoleń przystąpiono do realizacji przedsięwzięcia. Niestety „ Budowa kościółka szła opieszale, >dobrowolne ofiary< wpływały bardzo skąpo”, dlatego w roku 1864 wzniesiono dopiero zewnętrzne mury tylko do połowy.Dwa lata później założono krokwie. Dopiero w 1873 roku oddano do użytku kościół niezbyt duży, 30 łokci mierzący, na tyle wykończony, żeby mógł być wyświecony.
Niezbyt pochlebna opinia pojawiła się o mławskich ewangelikach w jednym z dokumentów „ … smutno się robi na duszy, gdy się zważy, że filjał mławski liczył blizko 270 rodzin, dodajmy dość zamożnych, pomiędzy którymi byli właściciele dóbr ziemskich, obywatele miejscy i zamożni rzemieślnicy, a jeszcze smutniej gdy czyta się o ciągłych swarach i kłótniach przy budowie. Nie brakło skarg do władzy, nie szczędzono sobie oszczerstw i wzajemnych obelg! Cześć jednak tym, którzy wytrwali i pomimo wszystko doprowadzili budowę do końca!”.
Dlaczego opornie postępowała budowa tak ważnego dla ewangelików gmachu. Przecież znaczna część jej mieszkańców była zamożna i stać ją było na ofiarowanie większych pieniędzy. Można przypuszczać, że spory przebiegały po linii narodowościowej. Niechęć do Niemców i odwrotnie była zapewne przyczyną ciągłych kłótni i swarów. Trzeba też zauważyć, że zbudowany kościół w porównaniu do żydowskiej synagogi i kościoła katolickiego był obiektem raczej skromnym.
8 lipca 1873 roku odbyło się uroczyste wyświecenie kościoła przez superintendenta płockiego ks. I v. Boernera. Jak przebiegała uroczystość można było przeczytać w sprawozdaniu umieszczonym w protokole „ Po zebraniu się członków zboru ewangelickiego Mławskiego w dotychczasowym domu modlitwy o godzinie dziesiątej z rana po stosownym przemówieniu w niem X Gawlika […] pochód wyruszył do nowopobudowanego kościoła. Za niesionym na czele krzyżem Zbawiciela postępowali komturowie z młodzieżą szkolną; za nimi postępował członek kolegium kościelnego JPan Andrzej Baumann, niosący klucz do nowego kościoła, a to w gronie młodzieży płci obojej, świątecznie przybranej. Za nimi szło Duchowieństwo, niosące Pismo św. i Vasa sacra( naczynia święte)”. W pochodzie uczestniczyło 5 pastorów z okolicznych miejscowości. Przed kościołem przemawiał X. Wernitzpastor pułtuski. Następnie odbywała się czynność konsekracji.
Zbudowany kościół był budynkiem murowanym usytuowanym na planie prostokąta, jednonawowym, z dość stromym dwuspadowym dachem. Na dachu znajdowała się kwadratowa, drewniana wieżyczka zwieńczona stromym daszkiem, zakończona krzyżem. Budynek przetrwał dwie wojny światowe w niezłym stanie. Po drugiej wojnie światowej, w latach 60 władze próbowały założyć w Mławie parafię Kościoła Polsko- Katolickiego. W 1962 roku nawet przybył do Mławy ks. Eugeniusz Gawieński – przedstawiciel Kościoła Narodowego, który jednak dwa lata później powrócił na łono kościoła rzymsko – katolickiego. Pomimo przysyłania kolejnych trzech kapłanów, próba wprowadzenia siłą nowej wspólnoty, mającej za zadanie podzielenie społeczności katolickiej, zakończyła się klęską. Stojący pusty i niszczejący budynek dawnego zboru został rozebrany w połowie lat 70 XX wieku.
Na koniec warto dodać, że społeczność ewangelicka w Mławie i okolicy od lat siedemdziesiątych XIX wieku stopniowo się zmniejszała. Przyczyną tego była emigracja do Nowego Świata; do Brazylii oraz do Stanów Zjednoczonych. Wyjeżdżali głównie ludzie młodzi. Jeszcze w 1877 roku w filjale mieszkało 250 rodzin i rodziło się 60 dzieci. Na początku XX wieku mieszkało już tylko 169 rodzin. Na Studzieńcu z 20 rodzin pozostała tylko rodzina Rutkowskich.
Cmentarz ewangelicki znajdował się obok prawosławnego.
Mławscy ewangelicy oprócz kościoła mieli także dwa cmentarze grzebalne: jeden znajdujący się na górce za obecną ulicą Hoża, a drugi przylegający do cmentarza prawosławnego od północnej strony, na którym znajdowała się niewielka kaplica służąca do odprawiania nabożeństw pogrzebowych. Obecnie po obu cmentarzach i kaplicy nie ma śladu.
dr Leszek Arent
Urodzony w Mławie i związany z Mławą. Absolwent Wydziału Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego, wieloletni pracownik i dyrektor Muzeum Ziemi Zawkrzeńskiej. Członek Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Mławskiej, mławskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego, Rady Społeczno-Naukowej Stacji Naukowej im. prof. Stanisława Herbsta, zarządu Fundacji im. Korzybskich w Mławie, Mazowieckiego Oddziału Stowarzyszenia Muzealników Polskich, zarządu Mazowiecko-Podlaskiego Towarzystwa Naukowego z siedzibą w Warszawie. Zasiada w Kapitule tytułu Mławian Roku i Nagrody Honorowej im. dr Józefa Ostaszewskiego funkcjonującej przy Stacji Naukowej w Mławie. Jeden z redaktorów „Mławskiej Kroniki Archeologiczno – Numizmatycznej”, pisma społeczno–kulturalnego „Dwutygodnik Mławski”, „Studiów i Materiałów do dziejów Ziemi Zawkrzeńskiej” i rocznika „Ziemia Zawkrzeńska”. Uhonorowany licznymi wyróżnieniami i odznaczeniami m.in. Srebrnym Krzyżem Zasługi RP, medalem „Zasłużony dla Miasta Mławy, honorową odznaką „Zasłużony dla Kultury polskiej”, Złotą Odznaką Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego i Złotym Krzyżem Zasługi.
Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego w Mławie zaczął organizować w dniu 21 stycznia 1945 roku porucznik Franciszek Gęgała, pełniąc funkcję zastępcy…
Gdyby nie swoiste poczucie humoru naszego nieomylnego i wesołego burmistrza Sławomira zapewne jeszcze wiele lat płynących wartko jak struga Seracza…
Redakcja portalu Codziennik Mławski zastrzega sobie wszelkie prawa do publikowanych treści. Użytkownicy mogą pobierać i drukować fragmenty zawartości portalu informacyjnego //codziennikmlawski.pl wyłącznie do niekomercyjnego użytku osobistego. Publikacja, rozpowszechnianie lub sprzedaż zawartości portalu Codziennik Mławski są zabronione bez uprzedniej pisemnej zgody redakcji i stanowią naruszenie ustaw o prawie autorskim, ochronie baz danych i uczciwej konkurencji i będą ścigane przy pomocy wszelkich dostępnych środków prawnych.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Innym powodem zmniejszenia liczby ewangelików w Mławie była zmiana wiary na katolicką co wystąpiło w przypadku moich przodków.