Nie działa winda, nie działa pogotowie dźwigowe. Działają strażacy
— 22/06/2018
Taka sytuacja nie należy do przyjemnych, nawet gdy nie cierpi się na klaustrofobię. Co ma zrobić więc osoba, która została uwięziona w windzie? Na pewno chce się z niej jak najszybciej wydostać, ale nie zawsze jest to takie proste. Taka sytuacja miała miejsce wczoraj przed wieczorem, gdy dwójka nastolatków umykająca przed nadchodzącą wichurą uwięziona została w windzie wiaduktu przy dworcu Mława Miasto.
To nie pierwszy raz, gdy wspomniana tu winda odmawia posłuszeństwa. Właściwie problemy zaczęły się już od samego początku, kiedy to zdewastowany przez chuliganów szyb windy stał się przyczyną braku odbioru wiaduktu przez spółkę PKP od wykonawcy. Potem co jakiś czas winda albo się psuła, albo ktoś w niej zostawał uwięziony. Wczorajszy przypadek jednak jest szczególny. Uwięzione w windzie osoby akcję ratunkową rozpoczęły od wykonania telefonu do pogotowia dźwigowego, na numer umieszczony na tabliczce wewnątrz kabiny. Jakież było ich zdziwienie, gdy w słuchawce usłyszeli, że pomocy nie otrzymają. Okazało się, że firma ZiD – Elewators zerwała umowę już ponad tydzień temu i nie ma z tą windą nic wspólnego.Z tej strony żadnej pomocy nie uzyskali. Przytomnie więc zadzwonili na alarmowy 112. Tu doczekali się szybkiej reakcji. Ponieważ trwały już intensywne działania straży związane z usuwaniem skutków do nich dotarli strażacy z OSP w Stupsku. Do kabiny windy strażacy wtłoczyli powietrze, gdyż było bardzo duszno. Problematyczne okazało się sprowadzenie windy na dół i jej awaryjne otwarcie, ponieważ strażacy nie dysponowali kluczem awaryjnego otwierania windy. Druhowie z OSP poradzili sobie jednak i z tym problemem, i po konsultacjach z dyżurnym komendy straży w Mławie, udało się uwolnić uwięzionych nastolatków. Właścicielem wiaduktu a więc odpowiedzialnym za jego stan techniczny, w tym również wind pozostaje nadal spółka PKP.
red.
Zobacz także…
Przewrócone drzewo przyczyną kolizji na „siódemce”
Wichura uderzyła w Mławę. Zniszczenia w mławskim parku
Ponad czterdzieści interwencji straży pożarnej. Zerwane dachy i przewrócone drzewa
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
Ta winda ciagle jest popsuta albo w trakcie zjazdu/wjazdu się blokuje.. strach do niej wsiadac…
normalnie strach się bać.. dobrze że przybili na strażacy i wszystko dobrze się skończyło 🙂
A co strażacy przybili?
Strażacy jak zwykle niezawodni…. 🙂
W windzie tej nawet rower się nie mieści dobrze, że tak złośliwie dorzucę