Straż gminna ma nowego strażnika
— 12/02/2018
Od tego roku Krzysztof Klicki będzie nowym strażnikiem straży gminnej. Nowego funkcjonariusza przedstawił podczas sesji rady gminy w Wiśniewie w dniu 9 lutego komendant tej formacji Stanisław Bańczyk. Krzysztof Klicki odbywa obecnie szkolenie i wkrótce będzie już pełnoprawnym strażnikiem. Warto tu wspomnieć, że Krzysztof Klicki odnosi sukcesy sportowe, w 2015 roku zdobył tytuł wicemistrza Polski w podnoszeniu ciężarów, startując w barwach Mazovii Ciechanów.
Straż gminna to dwuosobowa formacja, działająca w ramach porozumienia na terenie gminy Wiśniewo, Stupsk, Szydłowo, Wieczfnia Kościelna i Lipowiec Kościelny. Jak dotychczas borykała się ona z problemami kadrowymi. Na długotrwałych zwolnieniach lekarskich przebywała zatrudniona w tej formacji strażniczka. – Przez ostatnie 10 lat strażniczka przepracowała dokładnie 2 lata 4 miesiące i 4 dni – poinformował komendant Bańczyk.
JK
Zobacz także:
Wiśniewo. Czy numery posesji trzeba sprawdzać gdy jest mróz?
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
Przykro jest że się oskarża strażniczkę jak się samemu nie jest wporządku.Wstyd panie komendancie ,bo ujawnia pan rzeczy które nie powinny być jawne chyba nie na tym polega pana praca..Zgadzam się z opinią że nie którzy powinni odejść na emeryturę i dać młodym ludziom pracować.
Zastanawiam się co Pan strażnik oprócz mięśni wniesie do Straży Gminnej bo to chyba nie tylko o to chodzi. Wielka szkoda, że już nie będzie Pani Strażnik 🙁 Poprzedniczka może nie miała mięśni, ale była bardzo rzetelną i pracowitą osobą. Kobieta, która żadnej pracy się nie boi. Szkoda że tacy ludzie tracą pracę tylko dlatego, że chcą mieć dzieci. Szkoda, że musiała współpracować z takimi ludźmi, którzy teraz publicznie potrafią podać takie informacje.
A dzis oto taki obrazek zaskoczył mnie rano niedaleko. Stupska ktos wywalił 4 kartony do rowu dzielny kumyndant przybyl obejrzał i pojechał jak. MO za najlepszych czasów he he nie zabrał do kosza bo jak kumyndant śmieci
A oprócz „podnoszenia ciężarów” ma jakieś kompetencje do bycia strażnikiem, czy tylko to wystarczyło, że jest wielki i podnosi ciężary???
Informacja o ewentualnym chorobowym podlega ochronie. To dane wrażliwe!! A, ze w Gminie jest tylko jedna strażniczka wszyscy wiedzą o kogo chodzi, nawet jeśli jej imię i nazwisko nie zostało podane. Ujawnianie danych wrażliwych podlega karze! Gratuluję niewiedzy urzędnikom udostępniającym takie dane do publicznej wiadomości. Proponuję poczytać Ustawę o Ochronie Danych Osobowych i najnowsze rozporządzenie RODO. I wdrożyć to w życie!!! Jeśli oczywiście w Gminie wiedzą o co chodzi, w co wątpię.
Autor artykułu chyba nie sprawdził rzetelnie informacji co do strażniczki….bo Pani nie przebywała tylko na zwolnieniu chorobowym a w czasie swojego zatrudnienia została matką. Na zwolnieniu można przebywac 6 miesiecy. A po drugie chyba nie wolno ujawniać takich informacji, jak to ile ktoś przebywa na zwolnieniu lekarskim jest to info dla ZUS i pracodawcy.
Oczywiście, że nie wolno! Do Sądu by ich pozwała, to by się nauczyli co znaczy ochrona danych osobowych! Kontrolę z GIODO bym na nich nasłała na jej miejscu.
Maksymalna długość przebywania na zasiłku chorobowym to 182 dni. Więc, każdy rozsądnie myślący człowiek domyśli się, że to jedno wielkie kłamstwo powiedziane po to żeby się pozbyć pracownika powracającego do pracy po urlopach rodzicielskich. A podobno mamy w Polsce politykę prorodzinną. Straż Gminna w Wiśniewie jest tego idealnym przykładem.
Taka jest wlasnie polska brac emeryture i jeszcze blokować etat mlodym.
No właśnie strażniczka musiała odejść na bezpłatne wychowawcze po to żeby komendant (emeryt) mógł pracować. Brawo.
Jak mogla pracowac 10 lat i tyle byc na chorobowym. Jeszcze przed strażniczka byl straznik
Bo to kobieta – strażnik. Ciąża, macierzyński, inne chorobowe i tak 8 prawie lat minęło przy dwójce dzieci…
Kto za zlikwidowaniem straży miejskiej, kciuk w górę.
No, pijaczki z Wiśniewa i okolic, teraz uważać. Bo któryś może zostać wbity w ziemię po same uszy 🙂
Podnoszenie ciężarów to chyba niekończenie sport jakim powinien się wykazywać strażnik. Strażnik powinien być tak samo sprawny fizycznie jak policjant czy strażak, a tu wyrażnie widac, że raczej tak nie jest.
Zdziwiłbyś się Jarząbek 🙂
Albo tak „sprawny” jak strażniczka, która „przepracowała” na 10 lat zatrudnienia 2 lata 4 miesiące i 4 dni. Niezła zawodniczka :-/
Pani strażniczka faktycznie się napracowała… Strasznie chorowita musiała być…
Gdyby była chorowita nie byłaby strażniczką….Kobieta chciała mieć dzieci. Wyobrażasz sobie Theo strażniczkę chodzacą z brzuchem po wsiach w mrozie. Bo ja nie. Są zawody w których nie można pracować w ciąży. Gdyby ta pani siedziała za biurkiem mogłaby pracować do 9 miesiąca. W tym zawodzie się nie da. Teraz się jej zarzuca to że dbała o dziecko i o siebie. Jakby nie zadbała napisałbys że zła kobieta z niej…..
Oj jarzabek takich 14 jak on sam