W ostatnim czasie coraz częściej słyszy się o przypadkach oszustw, w których przestępcy podszywają się pod żołnierzy czy lekarzy, aby zdobyć zaufanie swoich ofiar. Jednym z najnowszych przykładów jest oszustwo na „marynarza z kontenerowca”, które kosztowało mieszkankę powiatu mławskiego ponad 100 tysięcy złotych.
Oszust, podający się za polskiego marynarza, pływającego na kontenerowcach, nawiązał kontakt z kobietą za pomocą popularnego komunikatora. Podczas wymiany wiadomości udało mu się zbudować z ofiarą bliską relację, wykorzystując jej zaufanie i emocje. W trakcie korespondencji oszust poinformował kobietę, że wysłał do niej przesyłkę, zawierającą cenne przedmioty, w tym rzeczy osobiste, dokumenty i dużą kwotę pieniędzy. Kobieta otrzymała powiadomienie z firmy kurierskiej o konieczności dokonania opłaty za nadaną na jej adres przesyłkę. Takie powiadomienia z koniecznością dokonania wpłaty dużych kwot pieniędzy, przychodziły wielokrotnie. Aby je uregulować, kobieta wzięła kredyt. Dopiero reakcja rodziny uchroniła kobietę przed dalszymi wpłatami, oszukana powiadomiła Policję.
Kobieta przelała na konto oszustów w sumie ponad 100 tysięcy złotych, zanim zorientowała się, że padła ofiarą przestępstwa.
Apel policji: Zachowaj czujność!
Policja przestrzega przed tego typu oszustwami, które stają się coraz bardziej powszechne. Oszuści wykorzystują różne historie, aby wzbudzić zaufanie swoich ofiar. Historia oszukanej kobiety to kolejny przykład na to, jak przestępcy bez skrupułów wykorzystują dobroć i naiwność ludzi. Warto pamiętać, że nie każdy, kto nawiązuje z nami kontakt w Internecie, ma dobre intencje. Zachowajmy ostrożność i nie dajmy się nabrać na piękne słowa czy obietnice bez pokrycia. Zadbajmy o swoją prywatność w sieci. NIGDY nie otwierajmy przesyłanych w korespondencji nieznanych linków i nie dokonujmy wpłat za ich pośrednictwem.
Autor: asp.szt. Anna Pawłowska
I bardzo dobrze. Były wielokrotne ostrzeżenia i w internecie, i w prasie, i w telewizji, radio. Wszędzie. No ale jak ktoś ma gdzieś takie ostrzeżenia to niech rypią ile wejdzie. Policja natomiast powinna wystawiac w takich sytuacjach mandat dla „pokrzywdzonych” za bezpodstawne wzywanie policji.
Swoją drogą, jak się ma za dużo pieniążków to trzeba się podzielić z tymi którzy mają mniej. Gdyby ktoś ich miał mało to by je szanował. Proste.
Trzeba nie mieć mózgu żeby pisać takie brednie, zrównywać złodzieja z okradzionym i wykpiwać poszkodowaną. Meliniarska mentalność zawsze wyjdzie na wierzch,, choćbyś opakował ją w sreberko. Zawsze mówię swoim dzieciom od patologii trzymajcie się z dala oni zawsze znajdą powód i pretekst żeby cię oskubać.
Masz zupełną rację – Twoje dzieci powinny się trzymać od Ciebie z dala.
Po pierwsze to były wielokrotne ostrzeżenia przed tego typu oszustwami. Nie słuchasz ich, nie używasz swojego mózgu = twój problem.