„Latający rower” w niecodziennym miejscu
— 04/05/2024
Dość niecodzienny obrazek mogły oglądać osoby przejeżdżające ostatnio przez Wyszyny Kościelne. Otóż na jednym z drogowych znaków wisiał sobie … rower.
Trudno dociec w jaki sposób wspomniany rower tam się znalazł i kto go zawiesił. Taki obrazek jako żywo przypomina jednak opisy staropolskiego zwyczaju środopościa. Otóż środa poprzedzająca czwartą niedzielę wielkopostną, była dniem, kiedy to praktykowano różne figle i psoty, wywołujące niemałe poruszenie wśród mieszkańców wsi. A to pomalowano okna w domach, gdzie były panny na wydaniu, a to wpuszczano wróbla do izby lub wyjmowano z zawiasów ciężkie bramy i furtki przenoszono w odległe miejsca lub zawieszano na okolicznych drzewach. Do repertuaru figlarzy należało też m.in. zabieranie różnych sprzętów używanych w rolnictwie oraz nocne rozbieranie wozów na poszczególne części, a następnie wciąganie ich na dach stodoły, bądź innego budynku gospodarczego.
Możliwe jest, że takie niezwykłe miejsce na chwilowe zaparkowanie roweru było również tego rodzaju psikusem. Zwłaszcza, że działo się to w pobliżu miejscowego sklepu.
red.
fot. fb
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]