Funkcjonariusze mazowieckiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) znaleźli w przesyłce sadzonki dzbanecznika, choć zgodnie z deklaracją w paczce miały być T-shirty. Zatrzymane rośliny są objęte ochroną w ramach Konwencji CITES.
Przesyłka z Malezji
Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z Oddziału Celnego I Pocztowego z Mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego w Warszawie (MUCS) znaleźli w przesyłce nadanej w Malezji 17 sadzonek dzbaneczników.
Przesyłka miała zawierać T-shirty. Zamiast nich, w środku były sadzonki, które należą do gatunku mięsożernych roślin podlegających ochronie CITES.
Mięsożerne rośliny w konwencji CITES
Wszystkie gatunki dzbaneczników należą do mięsożernych roślin, które są chronione na mocy Konwencji Waszyngtońskiej, zwanej CITES.
CITES chroni te gatunki zwierząt i roślin, które stały się zagrożone wyginięciem z powodu międzynarodowego handlu nimi. Obecnie ponad 34 tys. gatunków roślin podlega ochronie CITES, m.in. wszystkie gatunki storczyków i kaktusów.
Zabójcze piękno
Liście tych niezwykłych roślin uległy modyfikacji w charakterystyczne pułapki w kształcie dzbanków.
Dzbanki mają śliskie, wydzielające nektar obrzeża, które umożliwiają złapanie owada do wnętrza. Każdy dzbanek-pułapka jest wypełniony płynem o właściwościach trawiących oraz wyposażony w wieczko chroniące zawartość przed deszczem. Ma to zapobiec rozcieńczeniu płynu trawiennego.
Dzbaneczniki wabią swoje ofiary nie tylko nektarem i zapachem, ale również pięknymi kolorami i kształtami swych pułapek. Kiedy ofiara wpadnie do środka dzbanka, nie ma szans na wydostanie się i powoli jest trawiona.
Legalny przywóz okazów CITES
Przywóz lub wywóz okazów CITES jest zabroniony, chyba że osoba, która je przewozi, ma na to odpowiednie zezwolenia i świadectwa CITES. Brak takich dokumentów podczas przewozu, skutkuje zatrzymaniem okazów CITES i jest przestępstwem. Za próbę przemytu może grozić kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Dalsze losy dzbaneczników
Sadzonki zostały przekazane do Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Warszawskiego. Niestety, większość roślin obumarła w wyniku nieodpowiednich warunków transportu z Malezji.
źródło: KAS