Konopki. Fiat zawisł na barierze wiaduktu
— 21/02/2024
Wczoraj koło południa, na drodze wojewódzkiej 615 w miejscowości Konopki, kierowca Fiata Fiorino prawdopodobnie na skutek poślizgu, wypadł z drogi i uderzył w barierę wiaduktu. Auto jednak nie wywróciło się, ale w dość niecodzienny sposób zawisło na barierze. W zdarzeniu nie było osób poszkodowanych. Miejsce zdarzenia zabezpieczali strażacy z OSP Konopki oraz JRG Mława, którzy zneutralizowali również wyciek płynów eksploatacyjnych.
red.
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
ten wiadukt został źle zaprojektowany!!! piszę poważnie, są za krótkie najazdy, i dlatego dochodzi do wypadków!!!
Na tym wiadukcie to dopiero 2 wypadek i bardzo podobny, o czym Wy piszecie?
Ludzie, piszą byle pisać i sami nie wiedzą o czym. Nie było tam jeszcze wypadku z powodu złego projektu, tylko prędkości.
A to swoją drogą…
za szybko
Miejsce niebezpieczne. Może tak by Szanowna Drogówka tam w końcu suszarę wywaliła. Cieki wodne? Miejsce mocy? Często do zdarzeń tam dochodzi. Brawura? Głupota? Tam chyba jest „50”… Jak to można tak się ustawić przy takiej prędkości? Chyba lewitacja.
Jaką suszarkę spowoduje to stres u kierowców podobną jak klasówka u ucznia w szkole.
Karolu. Suszarka jest dobra na wszystko. Ktoś powinien moderować zapędy rajdowców zanim dojdzie do sytuacji, że na miejsce karetki przyjedzie karawan. Niektórzy, niepomni praw fizyki i ogólnie nietomni doprowadzą do tragedii. Dużo tam wypadków. Bardzo dużo. Mniej bezpiecznid, niż za czasów, gdy tam był zwykły przejazd.
Suszarkę na zakręcie? Weź człowieku już te swoje wypociny… Widać, że wjechał na barierki wcześniej i siłą pędu dopiero tu się zatrzymał. A nie wydziwiasz jakieś cuda. Już widzę jak Ty jedziesz, o ile w ogóle masz prawo jazdy i za łukiem widzisz policję i od razu panika i hamulec i „lecisz” bokiem po łuku
Takie ładne imię, a tak pleciesz. Te twoje teorie. Wow!
Prędkość można zmierzyć przy zjeździe.
P. S. Mam prawo jazdy. Nie mam punktów. I w takich miejscach zwalniam, Irku.
Ty wiesz o jakim miejscu piszesz? Tam kiedyś nie było w ogóle przejazdu. A co do wypadków, to jest bodajże drugi na tym wiadukcie. Jak mają zmierzyć prędkość na zjeździe jak jadąc w stronę Ciechanowa przed wiaduktem jest zakręt, przed nim też, a na wiadukcie mając 60km/h już na zakręcie auto zaczyna „nurkować”. Tam nie ma opcji żeby szybko jechać.
Polak potrafi.
Opcja jest. Prędkość. To pierwsze. Paskudny łuk. To po drugie.
To miejsce nie wybacza błędów kierowcy.
Gdyby nie było opcji by jechać tam szybko to nie dochodziłoby do takiej sytuacji jak teraz.