fot. ilustracyjne policja.pl

Nie ma chyba dnia, żeby w środkach społecznego przekazu nie pojawiła się informacja o jakimś oszustwie. Na wnuczka, policjanta, amerykańskiego generała, pracownika opieki, doradcę inwestycyjnego, zdalny pulpit – lista chwytów pomysłowych oszustów jest długa. Wśród oszukanych są też seniorzy, ale do wyjątków wcale nie należą osoby w wieku średnim czy nawet młodym, które przynajmniej teoretycznie, powinny mieć większą iż seniorzy wiedzę o systemach informatycznych.

Patrząc z takiej perspektywy wydawać by się mogło, że wiedzy o takich mechanizmach nigdy nie jest zbyt wiele. I temu zapewne celowi miała służyć „debata społeczna” poświęcona „budowaniu bezpieczeństwa lokalnego osób starszych”, zorganizowana przez mławską policję we współpracy z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Mławie.

Jak napisali organizatorzy – „Debaty społeczne są praktykowaną od wielu lat formą współpracy policji z mieszkańcami. Pozwalają na wypracowanie ważnych dla bezpieczeństwa wniosków i ich realizację, na rzecz poprawy bezpieczeństwa o zasięgu lokalnym. Debata społeczna, poświęcona wyłącznie problemom, dotyczącym bezpieczeństwa starszych mieszkańców, będzie pierwszą  tego typu, na terenie powiatu mławskiego”.

Jednak w czwartek 23 listopada organizatorów powitała pusta sala. Trudno powiedzieć jaka była tego przyczyna. Czy może organizatorzy założyli a priori, że to tak nośny temat, że ludzie wprost czekają aby się na takiej debacie pojawić. A może zbyt późno wyszli z zaproszeniem i nie dotarli do lokalnych klubów seniora? Możliwe też, że straciliśmy już zaufanie do debat, z których niewiele później wynika, a przypomnijmy, kilka lat temu policja prowadziła cykl debat poświęconych bezpieczeństwu w każdej gminie naszego powiatu, ale potem je zupełnie zarzuciła.

Na razie nie wiadomo, czy mławska policja zamierza do debaty wrócić. Miejmy więc nadzieję, że wystarczy nam przytomności umysłu gdy zadzwoni wilk w skórze baranka.

JK