Już od ponad dwóch lat Terytorialsi obecni są na polskiej, wschodniej granicy państwowej. Ramię w ramę z żołnierzami wojsk operacyjnych wspierają działania Straży Granicznej, wspólnie dbając o bezpieczeństwo i niepodległość Polski. Przed obchodami kolejnej rocznicy Odzyskania Niepodległości, wizytę złożył im cz.p.o. dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej – gen.bryg. Krzysztof Stańczyk.
Od czasu inwazji Rosji na Ukrainę, światowa sytuacja geopolityczna uległa znaczącej zmianie. Polska, jako kraj przy którego granicy trwa ciągły, otwarty konflikt zbrojny, na nowo musiała zdefiniować zagrożenia oraz podjąć działania, których celem jest zapewnienie bezpieczeństwa obywateli. Przez ten czas znacząco wzrosło również zainteresowanie Polaków służbą w Wojskach Obrony Terytorialnej. Obecnie w szeregach formacji służy już 38,5 tys. żołnierzy-ochotników. Terytorialsi intensywnie szkolą się i rozwijają posiadane kompetencje. Żołnierze, którzy na co dzień dbają o swoje „małe Ojczyzny”, służąc na granicy – troszczą się o bezpieczeństwo całego państwa!
Na kilka dni przed 11 listopada – 105 rocznicą Odzyskania Niepodległości przez Polskę, cz.p.o. dowódcy Terytorialsów – gen.bryg. Krzysztof Stańczyk złożył wizytę żołnierzom pełniącym służbę na granicy. Jak podkreślił:
– Już za kilka dni będziemy celebrować jedno z naszych najważniejszych narodowych świąt – rocznicę Odzyskania Niepodległości. Dzięki naszej trudnej historii, my Polacy, doskonale wiemy jak ważna i jak bezcenna jest niepodległość. Dziś, gdy tuż przy granicy naszego kraju trwa wojna, jeszcze mocniej musimy dbać o to, by nasze bezpieczeństwo nie zostało zagrożone. Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej już blisko 800 dni pełnią służbę na polskiej, wschodniej granicy państwowej. Będąc tam wypełniają swoją misję i chronią nasz kraj. Jestem z nich dumny!
Zgodnie z decyzją Ministra Obrony Narodowej – 3 września 2021 roku Terytorialsi weszli do działań na terenie wówczas objętym stanem wyjątkowym. Od tego czasu, nieprzerwanie, zaangażowani są w ochronę polskiej, wschodniej granicy państwowej.
Każdej doby, w systemie zmianowym, żołnierze OT, w tym z 5 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej, wspólnie z funkcjonariuszami Straży Granicznej i żołnierzami wojsk operacyjnych prowadzą patrole piesze i kołowe. Stale, w terenie przygranicznym przebywa około 1000 żołnierzy WOT, którzy są w pełnej gotowości do natychmiastowego działania.
– Służba na granicy jest wypełnieniem słów roty przysięgi, którą każdy żołnierz składał. Obiecaliśmy naszej Ojczyźnie „bronić jej niepodległości i granic”. To również poczucie odpowiedzialności za ludzi – świadomość tego, że nasza pomoc lokalnej społeczności, nasza obecność buduje w nich poczucie bezpieczeństwa, daje nam ogromną satysfakcję. – spuentował szer. Kamil, żołnierz 5 MBOT.
źródło i fot. 5 MBOT
Zapisać się do prawdziwego wojska a nie tak jak teraz niby pełnią służbę ale pogranicznik go prowadzi za rączkę coby się kasiodontko nie zgubiło.
Co Ty wiesz o służbie jakiejkolwiek ,siedzieć na d…e i wypowiadać się…chociaż nawet tego nie potrafisz…najpierw zasięgnij fachowej wiedzy a dopiero wtedy połącz język z mózgiem i wypowiadaj się. Pozdrawiam
Coś wiem bo pełniłem służbę w wojsku. I dalej będę twierdził,z e to papierowe czlowieczki na pokaz. A nawet znam opinie prawdziwych obecnych żołnierzy co mówią o tych przebierancach.
Powtórzę to są tylko kasodojcy.
Co uraziło i tak powinno być.
Ocho, odezwała się bardzo kompetentną osoba, która lata po lesie z kijkiem i szuka…. No właśnie czego szuka? – zapewne guza lub ewentualnie odpoczynku od męża i dzieci w zamian za dodatkową kasę na imprezowanie lub kosmetyki.