Słuchaj, rozumiem o czym piszesz, ale na zdrowy rozum kto chcialby mieszkać w bloku położonym nawet te 30m od torów, gdzie kilkadziesiąt razy dziennie przejeżdzają osobowe i towarowe a ziemia trzęsie się pod budynkami stojącymi dużo dalej? Tym ludziom by szklanki na półkach dzwoniły co kilkanaście minut. Nie mówiąc już o osiadaniu tego bloku i z czasem pękajacych ścianach. Nie wiem który deweloper chcialby rozpatrywać kilka reklamacji w miesiącu.

Istnieją przepisy, które mówią np. o możliwości postawienia bydynku użyteczności kolejowej w odległości nie mniejszej niż 20m od skrajnej osi torów. Na blok mieszkalny są odrębne kryteria, rozpatrywane oddzielnie dla każdej inwestycji. Nie ma zbytnio szans żeby blok postawiono w odległości mniejszej niż 100m w tamtym rejonie, tu znowu powierzchnia działki niezbyt na to pozwala.
Jest jeszcze jeden szkopuł, uciążliwość hałasu, jeśli między torowiskiem a budynkiem jest otwarta przestrzeń to tam nikt nie będzie chciał mieszkać bo hałas będzie nocą nie do zniesienia. Dlatego takie działki z zamiarem zabudowy są z reguły sporo tańsze od innych, po prostu są nieatrakcyjne.

ano właśnie i to są właśnie działania naszej samorządowej mławskiej władzy–zbliża się czas abyśmy temu PANU BURMISTRZOWI KTÓREMU WIDAĆ JUŻ ZNUDZIŁO SIĘ ZARZĄDZANIE MIASTEM ZNUDZIŁO !!!! A z tym budynkiem na PILSUDZKIEGO to widać że to jest przekręt!!! –no ale cóż tak to jest jak ktoś ma tyle kasy co nie wie ci z nią robić to stara się uszczęśliwiać ludzi którzy tej kasy nie mają za dużo, a jeśli mają to potrafią co najwyżej samochód sobie zmienić –dbając o to aby za bardzo nie rzucał się w oczy mieszkańcom !!!!

Czy seniorzy nie mają dzievi i wnuków które mogłyby zmienić tym seniorom spojrzenie na rzeczywistość?
Ponadto ludzi młodszych jest więcej niż seniorów. Tyle tylko, że tym młodszym nic się nie chce, nawet nie chce im się iść do urn wyborczych, a seniorzy to twardy elektorat, czyli ludzie dla których udział w wyborach jest obowiązkiem.