fot. ilustracyjne

O krok od tragedii w gminie Chorzele. 6-letnia dziewczynka została porażona prądem w przydomowym ogrodzie. Matka odciągnęła córkę w bezpieczne miejsce i wezwała służby ratunkowe.

W niedzielę, 11 czerwca o godz. 18.50 do Komendy Powiatowej Policji w Przasnyszu wpłynęła informacja o dziecku porażonym prądem. Wynikało z niej, że do zdarzenia doszło w Pruskołęce, w gminie Chorzele. Jak się okazało, dziewczynka chwyciła w rękę wbity w ziemię metalowy pręt, który służył do podpierania roślin i po chwili zaczęła krzyczeć. Gleba w miejscu, w którym doszło do zdarzenia, była mokra. Wcześniej podlewane były tam rośliny.

Do zdarzenia zostali zadysponowani również strażacy, który mieli pomóc w zabezpieczeniu lądowiska dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Służby zostały jednak odwołane. Zespół Ratownictwa Medycznego zabrał dziewczynkę do szpitala na obserwację. Prawdopodobną przyczyną zdarzenia była wada instalacji elektrycznej.

źródło: KPP Przasnysz