Podwyżki dla nauczycieli z wyrównaniem od stycznia. Znamy kwoty
— 25/02/2023
fot. ilustracyjne pixabay
W czwartek, 23 lutego Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki podpisał rozporządzenie o minimalnych stawkach wynagrodzenia zasadniczego dla nauczycieli, przewidujące wzrost wynagrodzeń.
– Subwencja oświatowa w 2023 r. wyniesie 64,4 mld zł. To o 11,1 mld zł więcej w stosunku do ustawy budżetowej z 2022 r., czyli wzrost o 20,8 proc. Nigdy nie było tak gigantycznego zwiększenia kwotowego i procentowego subwencji. Mimo olbrzymich wydatków budżetu państwa, m.in. na zbrojenia i ochronę zdrowia, rząd przeznaczy w przyszłym roku rekordowe środki na oświatę – informuje ministerstwo.
Z podpisanego przez ministra rozporządzenia wynika, że nowe stawki mają obowiązywać od 1 stycznia 2023 roku. Po jego podpisaniu 23 lutego, zapisy wejdą w życie w dniu następnym, a nauczyciele otrzymają wyrównania.
Wysokość podstawy wynagrodzenia nauczycieli dla poszczególnych stopni awansu zawodowego zgodnie z nowym rozporządzeniem przedstawia się następująco:
nauczyciel początkujący – 3690 zł brutto (obecnie 3424 zł brutto) – wzrost o 266 zł brutto
mianowany – 3890 zł brutto (3597 zł brutto) – wzrost o 293 zł brutto
dyplomowany – 4550 zł brutto (4224 zł brutto) – wzrost o 326 zł brutto.
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
Pisowskie ochłapy. Po co tak kłamać że rekordowe … sporo poniżej inflacji. ***** ***
Zawsze można zmienić prace
A Łysi? Łysi nauczyciele ile dostaną? Bo Łysy z Mławy zarabia 10.000zł, to teraz ile?
Hahahaha marne biedaki.
W 2023 r. średnie wynagrodzenia nauczyciela brutto wyniosą odpowiednio:
nauczyciel początkujący – 4777,86 zł
nauczyciel mianowany – 5733,43 zł
nauczyciel dyplomowany – 7326 zł
Czytaj więcej na Prawo.pl:
https://www.prawo.pl/oswiata/tabela-wynagrodzen-nauczycieli,499573.html
Ale kit…
No i? Dodatki za wysługę lat, fukcyjne (i różne inne) oraz nagrody jubileuszowe otrzymują ludzie pracujący w różnych zawodach. Ci z minimalnym wynagrodzeniem również pobierają dodatek stażowy, który nie jest już wliczany do „minimalnego” (pracodawca musi więc wypłacić oprócz pensji minimalnej jeszcze ten dodatek).
Inflacja średnioroczna – 14,4 proc.. Podwyżka płac w budżetówce – 7,8 proc. (od niej są naliczane wspomniane dodatki, czyli procentowo nic się nie zmienia).
Obyś cudze dzieci uczył. Niewdzięczni rodzice i trudno wyuczalne dzieci o wychowaniu nie mówiąc.
Pokaż swój pit i nie pierd….
.
Pokaz pit śpiewka partii rządzącej…
Niech Oni pokażą pit swoich rodzin …
Jestem za….
MEiN
nauczyciel początkujący – 3690 zł brutto (obecnie 3424 zł brutto) – wzrost o 266 zł brutto – 7,76%
mianowany – 3890 zł brutto (3597 zł brutto) – wzrost o 293 zł brutto – 8,14%
dyplomowany – 4550 zł brutto (4224 zł brutto) – wzrost o 326 zł brutto – 7,71%
MRiPS
Wynagrodzenie minimalne
od 1 stycznia 2023 – 3490 zł brutto (wzrost o 480 zł brutto)
od 1 lipca 2023 r. – 3600 zł brutto (wzrost o 110 zł brutto)
„Oznacza to wzrost o 590 zł i 19,6 proc. w stosunku do minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w roku ubiegłym – wylicza szefowa resortu rodziny”
GUS
inflacja średnioroczna za 2022 r. – 14,4%
inflacja w styczniu 2023 (rok do roku) – 17,2%
Wielu ludzi pracuje latami za najniższa krajową, a wykształcenie też często mają takie jak i nauczyciele pracują po 8 godzin dziennie, a więc daruj sobie te wyliczanki.
Zaczniecie wyliczać wynagrodzenia jak zaczniecie spędzać w murach szkolnych po 8 godzin dziennie a nie 20 godzin tygodniowo.
Po co te nerwy? CV i szukać roboty w szkole. Poszukują nauczycieli fizyki.
Szlag człowieka trafia jak miernoty nauczycielskie narzekają, że im źle. Proponuję wipasz, lg lub markiet i będzie lepiej.
Przede wszystkim to te wyliczanki „teżmława” są wielkim oszustwem. Znam nauczycielkę dyplomowaną, która zarabia więcej netto niż ta Pani wykazała brutto. Kłamstwo, jedno wielkie kłamstwo.
Proszę uważać, Pan/Pani zarzuca kłamstwo ministrowi!
A tak serio: w rozporządzeniu (co przecież wyraźnie napisano w artykule) są określone stawki tzw. wynagrodzenia zasadniczego. Dokładnie tyle dostaje ktoś, kto pracuje na cały etat, nie ma nadgodzin, dodatku za wysługę lat czy innych dodatków (funkcyjnego dla dyrektora np.). Te stawki dla określonych grup mają wzrosnąć dokładnie o: 7,76%, 8,14%, 7,71%.
Trudno nie zauważyć, że to wartości niemal o połowę niższe od średniorocznej inflacji, która wyniosła 14,4% w ubiegłym roku. Zatem „siła nabywcza” nauczycielskich płac spada wyraźnie
Jeśli ktoś ma 20-letni staż pracy (dodatek za wysługę – 20%) i dodatkowe pół etatu, albo jest dyrektorem, to oczywiście zarabia wiecej niż „gołą” pensję wyjściową, zapisaną w tym rozporządzeniu. Kto pracuje w wymiarze 2 etatów – dużo wiecej. Co nie zmienia faktu, że za tak podwyższone w 2023 r. zarobki kupi mniej towarów czy usług niż kilka miesięcy temu za niepodwyższone.
Od kiedy to ci przy koryt..ach nie klamną? – kłamali, kłamną coraz bardziej,iej i będą kłamać, tak to już jest. Długopis kłamie, Moradziecki kłamìe i cała ta świta bezczelnie, bez żadnych zahamowań kłamie.
Siła nabywcza złotówki słabnie, a zatem siła nabywcza każdej płacy słabnie, nie tylko tej nauczycielskiej.
Wynagrodzenie zasadnicze nijak się ma do wynagrod,enia w ogole. Nie ma co porównywać. Nauc,yciele na 20 godzin tygodniowo mają świetne zarobki. Jak się nie podoba, to bied…nki poszukują pracowników.
Prawdomówność „ludzi władzy” oceniam podobnie jak Ty. Ale w tym przypadku wierzę ministrowi: skoro takie minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego podpisał, resort edukacji nie przeznaczy na nie ani grosza więcej 😉
Gdyby tak super zarabiali to nie pracowaliby na 2 etatach. Dla mnie logiczne.
Dużo czasu wolnego
Ty też rzuciłeś w szkole kamieniami zamiast się w niej uczyć ??
On jest ofiarą swego nieuctwa. Ręce opadają. Na „rętę” go wysłać.
Oj oj oby nie odeszli. Już teraz brakuje specjalistów w szkołach z zawodem.
Chyba na trzech etatach tyle zarobiło. Oszukuje Cię ta twoja znajoma.
Dokładnie. Po co męczysz się po 8 tylko godzin poza murami szkoły. Zapraszamy! Przecież studia matematyczne czy fizyczne są takie lekkie. Nie ubliżając humanistom.
Dostaniesz najniższa krajową i tyle wolnego.
Nie mają pojęcia żadnego o tej pracy. Ale dużo nauczycieli odchodzi z zawodu, niech niewdzięczni rodzice sami kształcą „bombelki” swoje
Śmiechu warte to wszystko. Nigdy nie pozwolę, by moje dziecko było nauczycielem.
Średnio mnie obchodzi ile Ty pracujesz i za ile.
Więc wara od Nas..
A mnie g.wno obchodzą twoje zarobki. Jak masz mało to ixz do pracy do marketu albo do na taśmę do lg i będziesz mieć więcej- skończ biadolenie.
O nie! Użeranie się z dziećmi i ich rodzicami to trudne wyzwanie. Bez szkoły potencjalni kandydaci nawet do marketu się nie będą nadawać. A na taśmie myślenie też konieczne jest. Takich, jak Ty, potrzebuje PiS- uległych, bezmyślnych, bezrefleksyjnych. Mięso wyborcze J. E. Ober-Prezesa. Brawo Ty!
Jeśli tak to zjedz je równo!! SMACZNEGO !!!
A mnie średnio obchodzi ile Ty pracujesz, ale jak Ci mało to się przekwalifikuj i do innej pracy za lepsze pieniądze, bo krzyczeć o więcej jest komu, ale olewać swoją pracę i cedować na dzieci i ich rodziców to wam super wychodzi.
Cenie sobie takie głosy , czas skończyć z byle jakością i roszczeniowym podejściem. Pognać chalastrę na drzewo. Następna kasta panów. Zaraz po sędziach , pielęgniarkach i górnikach . Jak reformę chcesz zrobić to zaraz wielkie halo. Jeszcze raz popieram wszystkie głosy które w kontrze do roszczeń wtedy możemy podjąć społeczny dyskurs w sprawie.
PISuar jeden
Dokladnie
Pudło. Ja nie jestem nauczycielką.
Jeśli nie jesteś — to znasz się na tym jak świnka na gwiazdach, i lepiej zajmij się tym co potrafisz robić, myślę że najlepiej powinno ci wychodzić zmywanie garów !!!
Z garami świetnie sobie radzę. Zazdrościsz? A matmy mnie uczyli w szkołach nauczyciele właśnie, w tym jeden świetny – Jan Broda. Procenty wyliczyć czy porównać dwie liczby to żadna filozofia. Takie umiejętności mogą zaskakiwać i przerażać chyba tylko notorycznego wagarowicza. Koniec rozmowy.
Szacun, jeśli uczył CięJ. Broda… super Nauczyciel i super Człowiek – takich już dziś nie ma, a szkoda.
Wiesz, spośród wszystkich moich nauczycieli, od podstawówki po studia, wspominam czasami pięcioro. Jednym z nich jest prof. Broda. Uczył mnie i jeszcze kilka osób z mojej rodziny – wszyscy zapamiętaliśmy go podobnie 🙂
Niestety… nie miałam tej przyjemności 🙁 , raz byłam na kółku matematycznym, które prowadził. Dla mnie to był naprawdę KTOŚ jako człowiek i jako nauczyciel. Jego żona też cudowna kobieta. W podstawówce miałam taką nauczycielkę od matematyki jakim był nauczycielem Broda. Może miała nieco inny styl nauczania, ale także potrafiła przekazać swoją wiedzę i wszczepić w „smarkaczy” umiejętność logicznego myślenia. Tacy nauczyciele to nauczyciele z powołania, kochający nie tylko przedmiot którego uczą ale mający odpowiednie podejście do ucznia
Według mnie pan Broda miał autentyczny talent do nauczania. Bo to było jednak coś więcej niż tylko wiedza plus umiejętności. I czuło się – mimo tych wszystkich odruchowych lęków przed matmą-przedmiotem 😉 – że jemu zależy na tym, żebyśmy jak najwięcej zrozumieli, możliwie dużo się nauczyli. Oczywiście nie każdy, kto wykonuje ten chyba niełatwy zawód, ma wielki talent (podobnie jest w każdej profesji), ale skoro się tej pracy podjął… Tak jak napisałaś – odpowiednie podejście do ucznia. Przecież szkoła jest dla uczniów, także tych niezbyt posłusznych, trochę leniwych itp.
Coraz więcej wolnych miejsc. Ruszaj śmiało