
11.02.2023 Warszawa
Szkolenie żołnierzy 5MBOT wraz ze strażą pożarną K9 z udziałem psów ratowniczych.
fot. Filip Klimaszewski/DWOT
Psie nosy muszą być niezawodne, ale równie ważne jest odpowiednie przygotowanie ludzi, którzy z nimi pracują. Kilkunastu żołnierzy 5 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej wzięło udział w szkoleniu dla przewodników psów ratowniczych oraz nawigatorów. Poprowadzili je instruktorzy Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej oraz Ochotniczej Straży Pożarnej.
W ubiegłym roku 5 Mazowiecka Brygada OT przystąpiła do programu Grupy Poszukiwawczo Ratowniczej-K9 realizowanego w Wojskach Obrony Terytorialnej. Docelowo w skład grupy będzie wchodził dowódca, planista, profiler oraz zespół złożony z nawigatora, przewodnika i psa. Odpowiednio przeszkolony pies ratowniczy potrafi zastąpić pracę wielu ludzi, a w szczególnie trudnym terenie może okazać się szybszy i skuteczniejszy od urządzeń lokalizacyjnych.
W dniach 11-12 lutego br. zorganizowano dwudniowe szkolenie GPR K9, które obejmowało zarówno część praktyczną jak i teoretyczną. Podczas części wykładowej terytorialsi zapoznali się z procedurami i zakresem zadań, które wykonują ratownicy oraz przewodnicy psów ratowniczych przy poszukiwaniu żywych osób, znajdujących się w szczególnie trudnych warunkach, jak np. uwięzionych w osuwiskach czy też pod gruzami zawalonych obiektów budowlanych.
Działania praktyczne odbywały się na terenie poligonowym Targonie oraz w Liceum Ogólnokształcącym w Rembertowie. Tam, w zaimprowizowanych warunkach gruzowiskowych Specjalistyczna Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza z Gdańska zaprezentowała techniki dotarcia do osób poszkodowanych. Żołnierze szkolących się Brygad OT doskonalili taktykę poszukiwań osób zaginionych, w tym planowanie działań i gromadzenie informacji w trakcie czynności poszukiwawczych, ewakuację, a także udzielanie pierwszej pomocy. Ponadto Specjalistyczna Grupa z Gdańska przedstawiła terytorialsom pracę psa ratowniczego w warunkach zbliżonych do realnych okoliczności – a więc w terenie leśnym, na łąkach, terenie wodnym czy zurbanizowanym.
W szkoleniu uczestniczyli żołnierze kilku Brygad OT: 5 Mazowieckiej, 7 Pomorskiej, 11 Małopolskiej oraz 14 Zachodniopomorskiej. Instruktorami byli żołnierze 5MBOT oraz Specjalistyczna Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza Państwowej Straży Pożarnej z Gdańska, a także z OSP z Marek i Legionowa.
Grupy Poszukiwawczo-Ratownicze K9 będą wykorzystywane w działaniach bojowych, np. do wykrywania pododdziałów dywersyjno-rozpoznawczych przeciwnika, jak również będą wsparciem dla innych służb przy poszukiwaniach osób zaginionych. To, jak ważne jest tworzenie wyspecjalizowanej grupy z psami, potwierdzają sukcesy Polskiej grupy HUSAR wysłanej z misją ratowniczą do Turcji. Dzięki jej działaniom udało się uratować spod gruzów 12 osób.
źródło: 5 MBOT
Kasodojcy już się podpinają pod zaałużoną dla ludności formację jaką jest Państwa Straż Pożarna.
Niech się zapiszą do prawdziwego wojska a nie w podchody się bawią i udają, że coś robią i są potrzebni.
Bo są potrzebni , takie cechy jak doświadczenie z cywila i różnorodność zawodów które robią na codzień możne się przełożyć na działanie na pograniczu militarno cywilnym czego tak zwany trep nie uświadczy bo całe życie siedział w śmierdzącym baraku gdzieś w lesie. I co pasuje ….
Nie pasuje. Bo mogli by robić coś po cichu i nie rozdmuchiwać tego na cały świat, że coś ważnego robią. A jak jesteś takim specjalista i obrońcą kasodojców (być może też nim jesteś) to napisz czego można się nauczyć przez dwa dni szkolenia (w tym ubranie się, zjedzenie posilków, pogawędka, pobranie kasy, przyjazd i odjazd) może obsługi termometru. Niech nie wypisują, że coś robią bo są inne zawody, które więcej robią dla obronności naszego kraju. A tu są pisane małoistotne dokonania sztucznego tworu i ubrane w ładne szaty.
J384Ć P15
Rynsztokiem wali od Ciebie kolo.
a od ciebie towarzyszu komuną i tą od Putina