W związku z przejściem na emeryturę, z funkcją skarbnika żegna się Elżbieta Kowalska. Wczoraj rada powiatu podjęła uchwałę o jej odwołaniu z dniem 24 lutego, kiedy to przejdzie na emeryturę. Elżbieta Kowalska była Skarbnikiem Powiatu Mławskiego od początku jego powstania w 1999 roku, a więc przez 24 lata.
Ustępująca skarbnik, ze względu na stan zdrowia nie uczestniczyła w pożegnalnej sesji. Skierowała jednak do przewodniczącego Rady Powiatu Mławskiego Jana Łukasika pismo z podziękowaniem kierowanym do wszystkich samorządowców, z którymi w tym czasie pracowała, a także w sposób szczególny do pracowników wydziału finansowego starostwa. W liście przypomina w nim swoją zawodową karierę i wspomina swoje początki pracy w mławskim starostwie.
„Powiat to moje dziecko, które tworzyliśmy wspólnie I kadencji powiatu z Zarządem Powiatu na czele którego stał Starosta Pan Andrzej Grzymkowski. Wspomnienie z tamtego okresu to przede wszystkim ogromny wysiłek w tworzeniu nowej struktury, tworzeniu pierwszego budżetu i pierwszych planów finansowych dla nowych jednostek organizacyjnych, ciągłą nauka i odnalezienie się w nowej rzeczywistości. Powstał powiat i rozpoczął się jego rozwój, coraz bardziej dynamiczny choć uzależniony od różnych czynników, w tym również możliwości finansowych. Kolejne kadencje z nowo powołanymi radnymi nowymi Zarządami Powiatu pod kierownictwem Starosty Włodzimierza Wojnarowskiego i obecnej kadencji Starosty Jerzego Rakowskiego. Powstawały kolejne budżety w kolejnych kadencjach. Jedne były łatwiejsze, inne bardzo trudne, ale pełna realizacja tych trudnych dawała poczucie zadowolenia i satysfakcji” – pisze skarbnik Kowalska.
„Na koniec pragnę życzyć wszystkim dużo zdrowia, pomyślności, wzajemnego szacunku i sukcesów w nadchodzących wyborach samorządowych. Powiatowi, który zostawiam w dobrej kondycji finansowej życzę dalszego rozwoju, mądrych i odpowiedzialnych ludzi na stanowiskach od których zależy dobro powiatu” – kończy swój list ustępująca skarbnik.
Odczytany list radni uczestniczący w sesji nagrodzili oklaskami. Za wieloletnią pracę na rzecz powiatu w imieniu radnych podziękował przewodniczący rady Jan Łukasik. Szczególne podziękowanie w imieniu pracowników wydziału finansowego odczytała Mariola Rostkowska.
„Czas przepracowany wspólnie to ciągła praca, wyzwania przed zmianami w przepisach. Pośpiech w wykonywaniu zadań – ciągle dzień za krótki na wykonanie codziennych obowiązków. Praca w Wydziale Finansowym nie należy do łatwych – ciągłe sprawozdania, uzgadnianie analizy nie pozwalają na zwolnienie tempa pracy – to praca bez końca…
Poświęcenie, brak odpoczynku i niemały stres nie pozwoliły pani Skarbnik na spokojne przejście na emeryturę. Dziś żegnając naszą mentorkę chcemy życzyć dużo zdrowia, spokoju i cierpliwości, realizacji swoich pasji i marzeń. Nie mówimy do widzenia – tylko do zobaczenia.” – zakończyła Mariola Rostkowska.
JK
Taka z niej mentorka jak ze mnie baletnica. Oj Pani Rostkowska żebyś tylko za bardzo nie zaczęła naśladować swojej jak się wyraziłaś „mentorki ” bo znowu w powiecie będzie bida z nędzą, na nic nie będzie pieniędzy tylko odkładanie kasy na odprawy dla wysoko postawionych!
Robiła co chciała przez tyle lat, miała monopol na zarządzanie finansami powiatu
Ha, ha ha – najwięcej do powiedzenia mają ci co na księgowości się nie znają.
Od kiedy to skarbnik przyznaje podwyżki podwładny pracownikom starosty? To chyba robi się na polecenie starosty.
Skarbnik powiatu to osoba z ogromną wiedzą i widocznie dobrze zarządzała budżetem, jeśli za różnych rządów wciąż była skarbnikiem.
Nie ma co obwiniać wielbłąda o to, że ma garb.
Podwyżki ro nie kompetencje skarbnika.
Kiedy Rakowski wreszcie pójdźie na emeryturę? Niech idzie prędko
Tam jeszcze jest kilka osób zasiedziałych które mogłyby już dawno iść na zasłużoną emeryturę. A Pan starosta ich trzyma i daje zarobić…
Pani z ogromną wiedzą i niestety bardzo trudnym charakterem.
Nic dziwnego, że powiat jest w dobrej kondycji finansowej skoro przez 24 lata oszczędzała na pracownikach, wszystkich starostów umiała przechytrzyć a oni jej bronili jak niepodległości
Lepiej późno niż wcale. Może w końcu coś się zmieni na lepsze
Pamiętaj:
PO DOBRYM PANIE JESZCZE LEPSZY NASTANIE,
a więc
nie chwal dnia przed zachodem słońca.
Haha Ta Pani owszem dbała o finanse, ale chyba swoje i władzy bo na pewno nie pracowników!!!
Wyłącznie swoje finanse niczym Rostowski za czasów PO, dla pozostałych pracowników nigdy nie było