16-latka trzymała psa na rękach. Pogryzły go dwa amstaffy
— 26/01/2023
W Przasnyszu dwa psy rasy amstaff zaatakowały 16-letnia dziewczynę, która spacerowała ze swoim pupilem. Nastolatka nie została ranna, agresywne psy pogryzły jej pieska. Sprawę prowadzi przasnyska policja.
21 stycznia do Komendy Powiatowej Policji w Przasnyszu wpłynęło zgłoszenie od mieszkanki Przasnysza, która poinformowała, że jej 16-letnia córka została zaatakowana przez dwa psy rasy amstaff. Do zdarzenia doszło tego samego dnia około 12.00 na ulicy Poziomkowej w Przasnyszu. Nastolatka w tym czasie spacerowała ze swoim psem.
– Nieletnia nie doznała żadnych ran, natomiast jej pies, którego trzymała na dłoniach doznał ran kąsanych, które wymagały interwencji lekarza weterynarii – informuje Krzysztof Błaszczak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Przasnyszu.
W powyższej sprawie przasnyscy policjanci prowadzą postępowanie w kierunku art. 77 Kodeksu Wykroczeń, który mówi: „Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany”.
– Policjanci ustalili właściciela psów. Ten w najbliższym czasie zostanie przesłuchany – dodaje Błaszczak.
red.
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
Prawda jest jedna i niepodważalna. Te psy mają wrodzoną agresję wobec innych zwierząt, a źle prowadzone atakują również ludzi. Nie ma co cwaniaczyć i się tu mądrzyć, że wszystko zależy od właściciela. NIE WSZYSTKO. Zdarza się, że psu „odbije”, bo rzeczywiście ma słabszą psychikę albo gorszy dzień, czy np. jest mocno głodny. I wtedy lepiej niech ma ten kaganiec, smycz i niech jest w zamknięciu.
Popatrzcie na filmiki na youtube, jak te psy się zachowują. Gdy złapią inne zwierzę, nie ma siły. Ani kubeł zimnej wody, ani gaz w pysk, ani okładanie pałkami czy krzesłami, nic nie pomaga. W USA radzą sobie w takich przypadkach strzałem w czaszkę lub między łopatki takiego śmiecia. My w polszy możemy co najwyżej spróbować zadusić paskiem lub chwytem, który też nie każdy potrafi założyć i utrzymać.
To nie są zabawne tematy, te rasy powinny być zakazane całkowicie.
Trzeba myśleć za siebie i za swojego psa. To prawda, że jorki i inne ratlerki często są wredne i szczekają jak popierniczone ale właściciel pitbulla czy amstaffa lub innego podobnego ścierwa musi brać to pod uwagę, przewidzieć, mieć wyobraźnię. Żeby później po tragedii nie spierać się czyja jest racja i kto mądrzejszy, ale żeby tej tragedii zwyczajnie zapobiec. Ras takich może nie trzeba zakazywać ale na przykład mogłyby być dozwolone dla hodowców z doświadczeniem w takich tematach i absolutnie zabronione wyprowadzanie bez kagańców przez młode tlenione gówniary z telefonem w ręku czy piętnastoletnich chłopaczków chcących się lansować pod blokiem.
Nie znacie rasy a się wypowiadacie. Rasa ta jest spokojna. Tylko mówię tu o RASIE a nie psa w typie rasy z pseudo hodowli. Ale nie każdy inteligent piszący tu jest w stanie odruznic a tym bardziej dziennikarz.
Ta rasa powinna mieć na pysku kaganiec. Ludzie chodzą z psami bez smyczy jak po własnym podworku!Gdzie straż miejska chodniki trawniki posr…
Ty też powinieneś mieć na pysku kaganiec.
nie wynajmujcie mieszkan z psami
Sobie załóż kaganiec i swoim bąbelkom. To nie jest groźna rasa. Po drugie albo kaganiec albo smycz. Jak wychowasz na groźnego to i kundel będzie dusił inne psy. Ale Janusz z zaściankowym podejściem wie lepiej. Taki ciemny jestes ze współczuję dzieciom twoim
To dlaczego ta rasa jest przewaznie wymieniana jako agresywama i gryzaca ludzi czy psy? Jakos nie slychac? Zeby kundelki pogryzly czlowieka czy dziecko. Dla mnie agresywne psy powinny byc za porzadnym ogrodzeniem lub w kagancu. Nie moze byc tak, zeby ludzie bali sie wyjsc na spacer ze wzgledu na agresywne psy.
Święte słowa. Jak kto chce psy hodować takich ras, to nie w bloku.
Na takie psy trzeba mieć pozwolenie baranie
Niemądrzy właściciele dopuszczają narobią tego później zrzucają odpowiedzialność na niewinnych ludzi którzy chcą pospacerować
Mam nadzieję, że Ty nie masz dzieci i na tobie skończy się ta nadzwyczaj mądra populacja.
To nie jest groźna rasa , co ty człowieku bredzisz. Te psy są nie obliczalne.
Nie tylko ta rasa. Każdy pies, który przejawia agresję wobec ludzi i innych zwierząt. Nie może być tak, żeby strach było wyjść na spacer ze swoim psem i drżeć, że za chwilę podbiegnie inny i go poszarpie. Byłam świadkiem jak jamnik wyrwał się właścicielowi i zaatakował psa większego od siebie. Uwiesil się na gardle i nie chciał gnojek puścić. Gdy zaatakowany pies w końcu się uwolnił, niestety właściciel musiał udać się do weterynarza bo rana wymagała szycia. Gdyby jamnik miał kaganiec na pysku, nie byłoby problemu. Właścicielu, sam najlepiej znasz swoje zwierzę- bądź odpowiedzialny!
A skąd wiesz co to za rasa skoro nie podali. I nawet nie wiadomo czy taki pies co można go na rękach nosić to da rade mu kaganiec założyć. Jestem posiadaczem psów rasy amstaff od lat, są to mega madre psy które atakują w ostateczności jak nie mają gdzie uciec bądź gdy zostały same zaatakowane. A jak wiadomo że jakiś dziudzitsu, malsranczyk czy jorki sa rasami ogromnie zaczepnymi i glupimi(nie wszystkie oczywiscie), dziamgaja i atakują większe psy, no i w tym wypadku trafiły na psy o słabszych nerwach. Najważniejsze że dziecku się nic nie stało.
Przecież to psy których geny człowiek zmodyfikował aby służyły do walk
Nie slyszalam o przypadki, zeby maltanczyk zagryzl czlowieka na smierc a amstaf i owszem
Czyli york powinien mieć kaganiec bo jest zaczepny ale amstaf jest grzeczny to już nie. Porównajmy ugryzienie i sile yorka a amstaffa. Pies może być całe życie grzeczny a raz coś mu odbije i może stac się tragedia wiec lepiej zapobiegać i trzymać psa na smyczy i założyć kaganiec.
York tylko zazwyczaj szczęka. Jeszcze nie słyszałem aby kogoś pogryzł jakiś York gdzie była by wymagana interwencja lekarza.
Dokładnie. A straż miejska do czego w ogóle potrzebna jest komukolwiek? Ich nigdy nie widać, a dodzwonić się do tych chamów graniczy z cudem