Nie przesadzajmy nie ma tragedii. Położne w Mławie są bardzo miłe, a że ktoś wymaga od nich nie wiadomo czego to i one mają prawą odpowiedzieć w mniej kulturalny sposób. W Działdowie rodziłam rok temu i ordynator ginekologii jest okropny, jedynie Dr Kołodziejska co odpowie na pytanie i wytłumaczy, położne bardzo pomocne i miłe tak samo jak w Mławie

Chyba dawno tam nie byłaś/es. Położne są naprawdę spoko i tylko dzięki nim jakoś tam się wytrzymuje, bo stan łóżek i jedzenia woła o pomstę do nieba. Same własnoręcznie wymalowali i zakupiły materiały do remontu sali. Gdyby miały wywalone nie robiłyby tego. A dyrektor zamiast się tym chwalić powinien wziąć się za robotę i samemu zadbać o stan tego oddziału, bo za chwilę go zamkną

Chyba dawno tam byłeś czy byłaś. Położne są właśnie mega. I to, że im się chciało z własnej kieszeni i własnymi rękoma zrobić remont tylko dobrze o nich świadczy. A dyrektor zamiast się chwalić niech się wstydzi, że sam tego nie zorganizował i nie opłacil. On jest od tego. Łóżka są takie, że ciężko w nich leżeć. Też czeka aż położne wymienia?

No właśnie to wina zmiany obsady lekarskiej bo na położne nie można powiedzieć, że źle wykonują swoją pracę. A wiadomo, że ciężarne chodząc do wybranego ginekologa, pójdą za nim do szpitala, w którym on pracuje i stąd u nas mniej porodów.