Cukrzyca to plaga XXI wieku
— 01/06/2022Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Mławianin – Andrzej Dusiński, bo o nim tu mowa, w 1981 roku miał 22 lata i był studentem Politechniki Warszawskiej oraz działaczem Niezależnego Zrzeszenia Studentów. W latach 1979 – 1995 prowadził zapiski w osobistym dzienniku, będącym relacją z tamtego okresu taką „na gorąco” i bez cenzury.
– Za dziennik z roku 1981 otrzymałem nagrodę w ogólnopolskim konkursie zorganizowanym przez IPN w 2012 roku. Wcześniej fragmentami tych dzienników wygrałem konkurs pamiętnikarski „Jak zmieniło się moje życie w Mławie po 1989 roku” zorganizowany przez profesorów Krzemińskiego i Śpiewaka – mówi Andrzej Dusiński.
Jak wyglądały te pierwsze dni stanu wojennego oczyma młodego studenta niech opowiedzą fragmenty jego dziennika.
Niedziela 13 grudnia
[Miejsce akcji – Warszawa]. To co zdarzyło się w moim kraju, wydaje mi się w chwili, gdy piszę te słowa, jakimś złym snem, koszmarem, z którego powinienem się jak najszybciej otrząsnąć. Ale, to niestety, jest prawdą, straszliwą prawdą. Ale muszę po kolei.
Poszedłem spać o czwartej nad ranem. Nie mogłem jednak spać i obudziłem się po siódmej. Próbowałem jeszcze zasnąć, ale w końcu zrezygnowałem i wstałem. Miałem jakieś złe przeczucie. Na korytarzu Zbyszek zapytał: „wiesz już?” O czym? „Wprowadzili stan wyjątkowy”. Najpierw nie docierało to do mnie. Byłem jeszcze zaspany. To groźne słowo przewijało się już wcześniej łącznie z niemniej groźnym: konfrontacja. […]
Po śniadaniu wysłuchałem nadawanego co godzinę przemówienia Jaruzelskiego. Powołano komitet ocalenia kraju składający się z wojskowych. Czy jest to wojskowy zamach? […] Ale dlaczego tak, przecież nie ma żadnej wojny. Kto z kim ma walczyć? […]
Po wysłuchaniu tego przemówienia nadanego tylko na pierwszym programie, bo inne nie pracują, wyszliśmy z Heńkiem do miasta. Stan wojenny trwa od północy, ale dużo wojska i milicji w mieście nie ma. Na skrzyżowaniach stoją pojedynczo żołnierze, przechodzą grupy ormowców. […]Poszliśmy pod budynek regionu (NSZZ Mazowsze – red.) na ul. Mokotowskiej. Było tam około dwustu osób. W nocy wywieziono stąd pracowników, dokumenty, ale teraz w środku nie było milicji. Rozdawano ulotki (…) Granice są zamknięte, telefony nieczynne, samochody kontrolowane, nie sprzedaje się benzyny. Wszystko to, co się stało, jest olbrzymim zaskoczeniem. I ten moment wykorzystano doskonale (…) W TV lektorzy w mundurach wciąż odczytywali dziesiątki różnych ustaleń i zarządzeń. Brzmi to bardzo groźnie. Grozi nam powołanie do wojska, a szwagrowi to już na pewno. Nie wiadomo przecież, jak długo to będzie trwało. […] Podano wiadomość o rozpoczęciu od jutra ferii we wszystkich szkołach i na uczelniach. Semestr mamy więc stracony bezpowrotnie. Jutro jednak nie wyjedziemy bo trzeba poczekać na rozwój wydarzeń.
Poniedziałek 14 grudnia
Wszyscy żyjemy w olbrzymim napięciu, ale chyba nie w strachu. Strach paraliżuje umysł i nie pozwala logicznie myśleć. Teraz zaś trzeba myśleć, próbując ogarnąć to, co się stało.
Pojechałem na uczelnię o dziesiątej. (…) Na wydział przyszło sporo osób, ale kazano wszystkim rozejść się i rozjechać do domów. WE (Radio Wolna Europa – red.) twierdzi, że zakończenie strajków studenckich było nie na rękę władzy. Teraz zaś boją się nas (?!) i ogłosili ferie, nie podając daty wznowienia zajęć. Usuwają ludzi z akademików, aby studenci nie zaczęli się buntować (…)
Wtorek 15 grudnia
Przed ósmą opuściliśmy akademik. […] Pociąg wlókł się niesamowicie (…). Nie było w pociągu żadnej kontroli. Nie widzieliśmy też na stacjach wojska. Dookoła tylko białe od śniegu pola. Mława sprawiała wrażenie, jakby nic się nie stało …
Tyle fragmenty zapisków tych pierwszych dni „wojny polsko – jaruzelskiej” okiem studenta i działacza NZS.
Nawet z tej ponad czterdziestoletniej perspektywy, wśród historyków i politologów formułowane są różne oceny co do stanu wojennego. Niezależnie jednak od nich, ważna jest pamięć o tym, tak istotnym dla oblicza współczesnej historii Polski czasie.
W ubiegłym roku w związku z 40-tą rocznicą wprowadzenia stanu wojennego, CBOS przeprowadziło sondaż, w którym pytano Polaków o ocenę zasadności jego wprowadzenia. Okazało się, że tylko niespełna połowa (47 proc.) dorosłych respondentów pamięta dokładną datę wprowadzenia stanu wojennego, (13 grudnia 1981 roku) a 19 proc. w ogóle jej nie zna. Co jednak ciekawe, CBOS wskazało, że „im dalej od daty wprowadzenia stanu wojennego, tym bardziej krytyczne stają się oceny zasadności tego kroku”. Z wcześniejszych bowiem badań opinii publicznej większość badanych Polaków wskazywało, że była to decyzja ze względu na geopolitykę słuszna. W przywołanym wyżej badaniu, 37 proc. respondentów wskazało, że wprowadzenie stanu wojennego było nieuzasadnione i błędne, a 33 proc. że w ówczesnej sytuacji politycznej było to posunięcie słuszne. 30 proc. respondentów odpowiedziało: „trudno powiedzieć”.
A jak ocenia ten okres w historii Polski i swojego życia Andrzej Dusiński?
„Dziś zostało z tego trochę makulatury na strychu, wspomnienia, grupa przyjaciół i gorzkie przeświadczenie, że nie do końca o to walczyliśmy co dziś mamy”.
JK
Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Mława nie była miastem, które licznie odwiedzały znane osobistości: politycy, wybitni wodzowie, czy królowie. W 1646 r. jeden dzień przebywała…
„Zapraszamy wszystkich chętnych do przeniesienia się w klimaty lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia. W niedzielę, przy ulicy Płockiej we wczesnych godzinach…
Redakcja portalu Codziennik Mławski zastrzega sobie wszelkie prawa do publikowanych treści. Użytkownicy mogą pobierać i drukować fragmenty zawartości portalu informacyjnego //codziennikmlawski.pl wyłącznie do niekomercyjnego użytku osobistego. Publikacja, rozpowszechnianie lub sprzedaż zawartości portalu Codziennik Mławski są zabronione bez uprzedniej pisemnej zgody redakcji i stanowią naruszenie ustaw o prawie autorskim, ochronie baz danych i uczciwej konkurencji i będą ścigane przy pomocy wszelkich dostępnych środków prawnych.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Młodzi byliśmy, dziękuje Andrzej za dzisiejszy telefon i wspomnienie spaceru 13 grudnia roku pamiętnego
3maj sie
41 rocznica nie internowania Jarosława Kaczyńskiego
Przypadek?
Hmm…
Zapytajcie frasyniuka
Podszywasz się pod mój podpis. Wymyśl sobie coś innego.
Takich odwróconych na portalu, co żerują i podszywają się pod czyjeś nicki, jest wielu !!!
Internowanie i późniejsza firma transportowa jakoś nie idą w parze. Dlatego obecne zachowanie nie dziwi.
Może figlował do późnaz jakims człekiem. Albo podpisywał lojalkę.
Lub wychwalał dzień wcześniej ustrój komunistyczny, a potem musisł to na spokojnie odespać.
Z pewnością miał do późna wykłady dla członków partii na Wiecz Uniwer Marks Leninizmu.
Otwieram „Codziennik…” i widzę… Tomek? 🙂 Podobieństwo do taty niesamowite! 🙂 Pozdrawiam kolegę z klasowej podstawówki 🙂 Agnieszka
Tak mi się przypomniał niejaki frasyniuk w starym rozciągnięty swetrze i na jakiego kwiatka wyrósł .
Ten co otworzył firmę na 200 tirów ?