Wypadek na „siódemce”. Uderzył autem w przyczepę drogowców [FOTO]
— 10/11/2022
Niebezpieczne zdarzenie drogowe na nowej S7 na wysokości Wiśniewa. Do zdarzenia doszło wczoraj (9 listopada) po południu. Kierowca Chevroleta uderzył tam w oświetloną i oznakowaną przyczepę drogowców, prowadzących prace na trasie. Siła uderzenia byłą tak duża, że przyczepa wywróciła się na bok, a auto uderzyło jeszcze w barierę energochłonną. Dwóm osobom podróżującym autem strażacy udzielili pomocy na miejscu. Mimo tak groźnej sytuacji podróżujący nie odnieśli poważniejszych obrażeń i nie zachodziła konieczność hospitalizacji. Szczęśliwie również nikt z pracowników drogowych nie przebywał w tym momencie w pobliżu. Miejsce zdarzenia zabezpieczali strażacy z JRG Mława, a obecna na miejscu Policja ustala okoliczności zdarzenia.
red.

Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
Zastanawiam się czy takie prace są właściwie zabezpieczane przez drogowców. Czy ktoś to kontroluje. Postawić oznakowana przyczepę na takiej trasie i według niektórych jest OK. Wiele osób pewnie wie jak wygląda zbepieczenie takich prac na zachodzie. Począwszy od postawienia znaku – przyczepy informującej o robotach drogowych na poboczu drogi i systematyczne zwężanie pachołkami do jednego pasa. A w Polsce postawią przyczepę 100 metrów przed robotami i kierowca ma wyhamować lub zmienić pas ruchu natychmiast. Za takie rzeczy to ubezpieczyciel drogi powinien płacić a nie kierowca który próbował nie doprowadzić do katastrofy drogowej przy natychmiastowej zmianie pasa ruchu. Patrole drogowe policji powinny zwrócić uwagę na zabezpieczanie takich prac.
No tak noga w podłogę i jechać nie patrzeć na nic tak teraz się jeździ. Takich idiotów jest teraz coraz więcej niestety jadą jak opętani,zero myślenia i patrzenia aby szybko tak później jest . Dobrze że akurat nikt nie ucierpiał
Rok temu był podobny wypadek tylko tam było o wiele bardziej tragicznie.
Kierowcy jeżdżą jak wariaty, nie patrza na nic. Pracownik drogowy jest w każdej chwili natężony na wypadek przez takich cymbałów. Noga z gazu, więcej myślenia, rozwagi i zwracać uwagę na przepisy, oraz sie do nich stosować, a będzie każdemu lepiej.
Żeby nie było, sam jestem kierowcą z wieloletnim stażem.
Szanujmy przepisy. Odstępy na S-7 to fikcja. Jazda na zderzaku? Codzienność. Brak uwagi, oczy w smartfona itp.
Sporo jeżdżę tym nowym odcinkiem i nigdy nie widziałem żeby ta sygnalizacja stała ot tak na środku pasa. Jeśli jest zwężenie to zawsze jedna stoi na poboczu przy barierkach, a za jakiś kawałek druga na środku pasa. Jesli jest jedna to przy barierkach. Nie spotkałem się żeby jedna na środku pasa stała, a i strzałka świecąca na nich jest mocna. Nie wiem, czy ludzie śpią za kierownicą?