Ponad dwa lata temu, a dokładnie 18 sierpnia 2020 roku, burmistrz Sławomir Kowalewski w emocjonalnym przemówieniu apelował do rady miasta o zbadanie prywatyzacji miejskiej spółki USKOM wraz z wysypiskiem śmieci. Badająca tę prywatyzację  komisja rewizyjna przedłożyła radzie miasta niemal po dwóch latach (sic!) raport. Czy jednak sprawa została naprawdę wyjaśniona?

– Kto był inicjatorem prywatyzacji, jakie było stanowisko załogi, jak to się w ogóle stało, co było przedmiotem prywatyzacji, za jaką kwotę zbyto udziały, dlaczego to zrobiono. Te pytania nie mogą pozostać bez odpowiedzi – grzmiał burmistrz Kowalewski na sesji rady miasta w sierpniu 2020 roku, powołując się na jakieś obiegowe opinie wśród mieszkańców naszego miasta, obciążające go za to odpowiedzialnością.

To na jego wniosek rada miasta w grudniu 2020 roku postanowiła zlecić zbadanie prywatyzacji komisji rewizyjnej. Ta z kopyta wzięła się do zbadania sprawy. Jakie było to „kopyto”? 

Gdy redakcja Codziennika Mławskiego niemal w rok po tej pamiętnej sesji,  zapytała przewodniczącego rady miasta Lecha Prejsa „W jakiej formie przeprowadzane jest to badanie? Ile posiedzeń organów rady odbyło się w tej sprawie i w jakich terminach? Czy jest wyznaczony jakiś termin zakończenia procedury?” – zapadła głucha cisza. Dopiero Wojewódzki Sąd Administracyjny zmusił niezwykle szanującego przepisy i prawo przewodniczącego Prejsa do udzielenia  odpowiedzi, w której jakieś konkrety się pojawiły.

Jak się okazało, w okresie pomiędzy sierpniem 2020 a kwietniem 2022 komisja rewizyjna w tej sprawie zebrała się tylko raz(!) – 8 września 2021 r. i było to posiedzenie organizacyjne.  Co ciekawe,( zapewne zupełnie przypadkiem po zapytaniu Codziennika z lipca 2021 r.)  dopiero w dniu 15 września 2021 r. do przewodniczącego Prejsa wpłynęły materiały z urzędu miasta, które potem analizowała komisja rewizyjna. Wygląda więc na to, że jakoś nikomu nie spieszyło się do szybkiego wyjaśnienia tej podobno tak bulwersującej sprawy.

Co jednak ostatecznie komisja rewizyjna ustaliła? Od razu trzeba powiedzieć, że ci, którzy oczekują tu konkretnych nazwisk będą rozczarowani.

Komisja poczyniła za to inne ustalenia. Według tych ustaleń, uchwałę o sprzedaży 75% udziałów w spółce USKOM  (15 % pozostać miało w rękach pracowników, 10% w rękach miasta) podjęli ówcześni radni rady miasta 28 sierpnia 2001 roku. Nie padają tu jednak żadne nazwiska, a  o powodach  sprzedaży jest jedno lakoniczne zdanie.

Kolejnymi krokami na drodze prywatyzacji są uchwały zarządu miasta z kwietnia i maja 2002 roku o ogłoszeniu przetargu i powołaniu komisji przetargowej. Tu również nie padają żadne nazwiska oraz kto i jak głosował.

Z dalszych ustaleń wynika, że wpłynęła tylko jedna oferta od spółki TEW Polska, która zresztą została odrzucona, a w lutym 2003 roku Burmistrz Miasta Mława ponownie ogłasza przetarg na sprzedaż 75% akcji w spółce USKOM. Tu również nie pada, który to burmistrz.  Dopiero w oddzielnym akapicie przeczytać można taką wtrąconą informację, że w maju 2002 roku z funkcji burmistrza rezygnuje Henryk Antczak, a nowym burmistrzem zostaje Jerzy Rakowski.

Drugi przetarg, do którego zgłosiły się  Zielone Miasto i Hurtownia Paliw „Artim” został rozstrzygnięty. Oferta Zielonego Miasta została odrzucona a „Artim” nabył pakiet 1800 udziałów za kwotę 1980000 zł. 16 czerwca 2003 roku został podpisany akt notarialny sprzedaży USKOM i wysypiska – tu również nie wiadomo, kto go podpisał. Komisja nie wskazała tu powodów, dlaczego przetarg wygrała firma z branży paliwowej, a nie mające doświadczenie w zagospodarowywaniu odpadów firma Zielone Miasto.

Komisja rewizyjna tak podsumowuje swój raport.

„Po przeprowadzonej analizie dokumentów Komisja Rewizyjna Rady Miasta Mława jednogłośnie stwierdziła, że obecny Burmistrz Miasta Mława Sławomir Kowalewski  w czasie pełnienia obowiązków Burmistrza w latach 2006 – 2022 nie podejmował żadnych decyzji dotyczących prywatyzacji Zakładu Usług Komunalnych „USKOM” Sp. z.o.o. Jednocześnie należy podkreślić, że nie dokonał sprzedaży ani jednego pakietu udziałów Spółki oraz nie podejmował żadnych decyzji, które wiązały się ze sprzedażą wysypiska śmieci”.

Z tego podsumowania wynika, że komisja raczej ustaliła kto nie sprzedał wysypiska, niż kto sprzedał i jakimi przesłankami się kierował.  Te pytania po raporcie komisji pozostały nadal bez jednoznacznej odpowiedzi. Taki efekt, jak na prawie dwa lata – pożal się Boże –  pracy komisji, mówiąc dyplomatycznie nie jest zadawalający.  Aby ustalić to co napisano w konkluzji,  wystarczyło przeczytać jeden dokument – akt notarialny sprzedaży USKOM z 2003 roku i na pewno nie trwałoby to dwa lata.

Szkoda też, że komisja nie zainteresowała się zaangażowaniem burmistrza Kowalewskiego w dalszą sprzedaż w 2016 roku już firmy Novago (powstałej z USKOM-u) chińskiemu koncernowi China Everbright International Limited – obecnemu właścicielowi spółki i celem sławetnego lotu burmistrza Kowalewskiego do Chin. Pominięta za to zupełnym milczeniem  została  kwestia, po co burmistrz Kowalewski  zlecił w 2019 roku  i zapłacił za wycenę około 3 procentowego pakietu akcji posiadanego obecnie przez Miasto Mława w spółce Novago, skoro nie chciał go sprzedawać.

Szkoda również, że podczas prac komisji nie zostało wyjaśnione i upublicznione  jak głosowali w 2001 roku nad sprzedażą USKOMU-u niektórzy radni, którzy obecnie są radnymi z  komitetu wyborczego burmistrza Sławomira Kowalewskiego, a którzy też głosowali nad prywatyzacją w 2001 roku.

No cóż, może bardziej niż o prawdę, chodziło tu o propagandę, która też jest na literę „P”.

A tak na kanwie tej sprawy, ciekawe czy kiedyś jakiś następca burmistrza Kowalewskiego zawnioskuje, by zbadać np. przekazanie miejskiej oczyszczalni ścieków w ręce prywatnej spółki na 33 lata?

JK