
Fot. DWOT
Reklama
2 września, czyli w najbliższy piątek z samego rana bramę koszar w Ciechanowie przekroczą kolejni ochotnicy, którzy rozpoczną szkolenie podstawowe w ramach drugiej edycji projektu „Wakacje z WOT”. W tym roku odbędą się jeszcze trzy powołania do pododdziałów 5 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej im. ppor. Mieczysława Dziemieszkiewicza ps. „Rój”.
Blisko 90 nowych ochotników do służby terytorialnej przekroczy w najbliższy piątek bramę koszar, a tym samym rozpoczną zmagania w oliwkowym berecie. Na 16 dni porzucą przyzwyczajenia dnia codziennego, wyjdą ze swojej strefy komfortu i na własnej skórze poczują wojskową rzeczywistość.
Piątkowe powołanie rozpoczyna kolejną edycję „Wakacji z WOT” – projektu, który jest skierowany głównie do studentów oraz nauczycieli. Jest to również alternatywne rozwiązanie dla wszystkich osób, które chciałyby wstąpić w szeregi terytorialsów, jednakże z różnych powodów nie mogą tego zrobić w ciągu roku. Podczas 16-dniowego szkolenia nowo wcieleni będą przyswajać wiedzę i umiejętności m.in. z zakresu taktyki, topografii, ratownictwa pola walki i strzelectwa. Wśród osób, które nie miały wcześniej styczności z wojskowym rzemiosłem, będą też takie, dla których „zapach prochu” jest dobrze znany, a przysięgę wojskową mają już za sobą. Właśnie dla nich Wojska Obrony Terytorialnej przygotowały 8-dniowe szkolenie wyrównawcze, które ma na celu odświeżenie nabytych wcześniej umiejętności i zapoznania się ze specyfiką działań terytorialsów. Ostatni dzień „szesnastki” będzie dla nowo przybyłych pierwszym żołnierskim egzaminem – zwanym pętlą taktyczną, który zweryfikuje nabyte dotychczas umiejętności.
Ukoronowaniem szkolenia podstawowego będzie przysięga wojskowa, która po raz pierwszy odbędzie się 17 września w Mławie. Po przysiędze wszyscy żołnierze zostaną rozdysponowani do batalionów lekkiej piechoty w Ciechanowie, Komorowie, Siedlcach i Zegrzu.
Ochotnicy, którzy chcą dołączyć do 5 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej, a tym samym być żołnierzem Wojska Polskiego mają taką możliwość. Kolejne szkolenia, zarówno dla nowych ochotników jak i rezerwistów z północnego Mazowsza rozpoczną się w Ciechanowie 7 października, 18 listopada, oraz 17 grudnia. We wszystkich batalionach lekkiej piechoty wyznaczeni są rekruterzy, którzy udzielą wyczerpujących odpowiedzi na pytania chętnych kandydatów do służby. Kontakt do wybranego rekrutera, który pomoże w procesie rekrutacji, można w szybki sposób odszukać pod adresem:www.rekruterzy.terytorialsi.wp.mil.pl.
źródło: 5 MBOT
Przysięga w Mławie – no proszę: pokazówki. Kasę wywalają, żeby gawiedź miała igrzyska. To są duże koszty takich teatrzyków z udziałem harcerzyków, ale kogo to obchodzi. Ważne żeby się pokazać. Takie to polskie: zastaw się, a postaw się.
PIS cały czas tak działa i co rusz to więcej pokazówek za nasze, podatników pieniądze, a dług Polski coraz większy.
Dokąd zmierzasz Polsko?
a na cpn kto zostawił oporzadzenie w toalecie
zeby znowu nie zostal zolnierzyk w lesie i przyjechali na jednostke bez niego
prawdA
Żołnierzyk .? Funkcjonariusz chyba.
Z NIEGO TO SPIOCH
TAK O 4 RANO
Pamiętajcie każdy chłop czy babo–chłop z formacji kotów prezesa Odchodzac z grupy rekonstrukcyjnej należy oddać stare buty.
Promowanie tej formacji amatorów jest po prostu śmieszne. Jak chcesz zostać żołnierzem to jest służba zawodowa i dobrowolna zasadnicza ale to nie jest dla nieudaczników
no i widać, że jesteś łoś, bo nie rozumiesz nic…kompletnie nic…
To raczej pots to łoś 😀 , kompletny łoś.
rozumem…dobre i 5 stów prawda ?
Mława czeka i zaprasza . Data symboliczna .Wizyta to dobry pomysł. Wpisuje się w historyczną rolę miasta jako miasta pogranicza ,miasta z historią .
Mów za siebie, że Mława czeka. To tak jakby powiedzieć, że wszyscy Mławie czekają na Balbinę aby go obrzucić zgniłymi jajami.
Co ciekawe Mława dość ciepło przywitała obecnie urzędującego premiera i prezydenta , zapraszamy pana Tuska i Schetynę tak dla porównania .
…bo w Mławie jest dużo dup..lizów, którzy myślą, że może ugrają jakiś stołeczek, albo ich prezydent lub premier w rączkę pocałuje i będą mogli się tym chwalić. Mława to w większości taki zaścianek.
nie oceniaj wszystkich swoją miarą…
Nie wszystkich, ale ciebie to i owszem i wcale nie swoją miarąpopaprańcu pisowski.
Raczej to nie Mława przywitała Pinokia i Adriana, tylko kilka zwieziezionych autokarami opłaconych klakierów. Mławiacy to jedynie mogli przez lornetkę popatrzeć na te dziwa natury ornitologicznej.
w lustro pewnie nie możesz spojrzeć z takim małym ornitologicznym akcentem…
Nie znam cię ale jakbym ciebie zobaczył to z pewnością stwerdzilbym, że na świecie nie ma tak dużego ogrodu ornitologicznego żeby taki okaz jak ty tam zmieścić.
A w dłoniach będą trzymać termometry.