
Fot. DWOT
Reklama
Z początkiem lipca w 5 Mazowieckiej Brygadzie Obrony Terytorialnej zakończył się kurs strzelców wyborowych, snajperów, a także obserwatorów – skierowany do żołnierzy OT, organizowany z udziałem żołnierzy wojsk amerykańskich i brytyjskich.
Była to kolejna odsłona kursu zorganizowanego w 5 Mazowieckiej Brygadzie Obrony Terytorialnej. Szkolenie prowadziła kadra instruktorska żołnierzy brytyjskich i amerykańskich z Batalionowej Grupy Bojowej, która na co dzień stacjonuje w Bemowie Piskim. Wojska sojusznicze już po raz kolejny angażują się w wyszkolenie naszych żołnierzy OT, co pozwala na osiągnięcie dodatkowych zdolności taktycznych.
Szkolenie trwało tydzień, podczas którego żołnierze 5MBOT doskonalili taktykę działań snajperskich, uzupełniali wiedzę z zakresu budowy i eksploatacji sprzętu, balistyki oraz teorii strzału.
Żołnierze z 5 Mazowieckiej Brygady OT z udziałem wojsk sojuszniczych wykonywali zadania z zakresu medycyny pola walki, udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej, zaopatrzenia rannego, ewakuacji, a także posługiwania się sprzętem łączności.
Jak mówią nasi sojusznicy, w działaniach snajpera najważniejsza jest inteligencja, a w szczególności kreatywne myślenie, łatwość przystosowywania się do nowych sytuacji:
– najważniejsze jest używanie swojego intelektu do odpowiedniego postrzegania i wtapiania się w otoczenie. Mentalny hart ducha, aby przetrwać w najtrudniejszych okolicznościach. Z potężnym umysłem wszystko idzie dalej, łatwiej, w tym sprawność fizyczna, ale umysł jest na pierwszym miejscu- mówi jeden z amerykańskich snajperów, biorących udział w szkoleniu.
W kolejnych dniach terytorialni doskonalili swoje umiejętności snajperskie na różnych dystansach, oddając strzały do tarcz i gongów. Istotnym elementem szkolenia, było wykonywanie zadań na zmęczeniu fizycznym, aby jak najlepiej sprawdzić przystosowanie żołnierzy OT do warunków bojowych, w myśl zasady „im więcej potu na ćwiczeniach, tym mniej krwi w boju.”
Wojska sojusznicze zaprezentowały możliwości bojowe karabinków 5,56mm i karabinków snajperskich 7,62mm używanych przez Armię Stanów Zjednoczonych.
Ostatnim etapem, z jakim musieli się zmierzyć terytorialsi, były 48h zajęcia taktyczne z bytowaniem.
Snajper wojsk amerykańskich, podsumowując wspólne szkolenie, stwierdził, że Polscy żołnierze są bardzo profesjonalni i wytrwali:
– ćwiczyli podstawy, dopóki ich nie opanowali. Mają bardzo dobrze wyszkolonych instruktorów, myślą nieszablonowo, wykorzystując doświadczenie zdobyte w obcym środowisku operacyjnym i mają poczucie misji. Myślę, że w ciągu ośmiu dni nauczyłem się od nich więcej, niż myślałem, że to możliwe. Trening ten był czymś, co będzie wyróżniało się w mojej karierze. Podziękowania kieruję do wszystkich żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej.
źródło: 5 MBOT
Promowanie na każdym kroku tego amatorskiego wojska jest po prostu śmieszne. Przypominam że jest już dobrowolna zasadnicza służba wojskowa gdzie szkolą się prawdziwi żołnierze. Można też zostać żołnierzem zawodowym ale to to strata czasu i pieniędzy
DRUKARKI WLACZONE ,PINIADZÓW NIE ZABRAKNIE
I znowu kasodojcy chwalą się zwykłymi czynnościami jakby było to coś nadzwyczajnego.