Zasnął w lesie, po przebudzeniu nie wiedział jak trafić do domu
— 05/05/2022
Majowy, pogodny weekend sprzyjał wypoczynkowi na łonie natury. Czasem jednak majówka, przynajmniej dla niektórych miewa zaskakujący finał.
W poniedziałek, 2 maja o godz. po południu przasnyska straż pożarna otrzymała zgłoszenie o rzekomym rowerzyście, który zasłabł w lesie w Opaleńcu. Później okazało się, że na numer alarmowy zadzwonił sam „poszkodowany”.
Policjantom, którzy zjawili się na miejscu 38-letni mężczyzna oświadczył, że po spożyciu alkoholu zasnął w lesie, a po przebudzeniu nie wiedział, jak wrócić do domu i dlatego zadzwonił na numer alarmowy.
W takich przypadkach warto przypomnieć, że według art. 224a Kodeksu Karnego „Kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”.
red.
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]