„Pan Stopek” na Sienkiewicza nie ma się gdzie schronić przed zawieją
— 19/01/2022
Ostatnia zimowa zawierucha przypomniała w jak trudnych warunkach pracuje pan przeprowadzający dzieci przez pasy na ulicy Sienkiewicza, zwany popularnie „Panem Stopkiem”.
W tej sprawie do redakcji napisała jedna z czytelniczek, która miała okazję zaobserwować cała sytuację.
– Po dzisiejszym dniu i śnieżycy i to jak widziałam, że nie ma się gdzie schować, doprowadziło mnie do napisania tej wiadomości. Bardzo proszę o jakąś reakcję, może dzięki Państwu i „poruszeniu” tematu, miasto stworzy warunki Panu, który ma za zadanie odpowiedzialnie przeprowadzać dzieci ze szkoły, godnych warunków – pisze czytelniczka.
Przypomnijmy tu, że wspomniany wyżej „Pan Stopek” jest jednym z dwóch takich pracowników. Drugiemu, który przeprowadza dzieci przez ulicę Kościuszki już kilka lat temu Szkoła Podstawowa nr 7 kupiła kontener – stróżówkę, która zapewnia schronienie w takich jak ostatnio sytuacjach. Przy okazji zakupu tej pierwszej stróżówki rozważany był wówczas wariant zakupu drugiej, wtedy jednak problemem było znalezienie dla niej lokalizacji. Może jednak od tamtego czasu taka możliwość się pojawiła?
Wiedzą o tym najlepiej rodzice i opiekunowie odbierający dzieci, że praca „stopka” nie należy do łatwych, a jest odpowiedzialna. Niezależnie od warunków pogodowych, temperatury czy opadów przez 8 godzin pracuje na dworze i praktycznie nie może oddalić się zbyt daleko od „swojego” przejścia dla pieszych.
red.
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
Ciekawe gdzie w tej sytuacji jest Pan Burmistrz i władze Urzędu
Nie w tych czasach , Panowie i Panie urzędniczki myślą tylko o sobie ,jak z ciepłego samochodu wskoczyć do cieplytkiego gabinetu na kawę i plotki
Burmistrz dba o warunki pracy ale mlawskich urzędników. Jak ogrzewanie się popsuło to godziny pracy skręcił podobnie jak jest zbyt gorąco to też są bardzo zmęczeni siedzeniem. Co go obchodzi zwykły człowiek. Gdyby oni wszyscy poszli popracować przez jeden dzień w takich warunkach może zaczęli by dostrzegać i szanować innych.
Jest jeszcze stopek na ul warszawskiej
Postawić budkę i flache w środku. W końcu chłopina musi mieć warunki żeby pracować
Jak zwykle, głodnemu chleb na myśli!!
No tak ale jest i trzeci STOPEK, na NIBORSKIEJ VIS A VIS WYMYŚLIN— no ale temu kupili samochód zamiast kontenera ????
Dość nietypowym ale działającym rozwiązanie m było by postawienie auta przed tym obskurnym budynkiem lub czegoś mobilnego bez pozwoleń . Rozumiem że właściciel działki nie pozwolił na postawienie czegoś stałego oraz SP Zawkrze też po drugiej stronie . Faktycznie gość ma trochę przechlapane .
Tak zwana budka Drzymały mobilny punkt obserwacyjny , a tak wogóle to można by jakiego robota tam podstawiać albo zapory wysuwające się z ulicy i po sprawie . Wiem prawdziwego stopka nikt nie zastąpi .
Niech się weźmie do konkretnej roboty.
Chyba chcesz wskoczyć na jego miejsce
w sumie racja , stanie na wkrętaku po 12 godzin jako biorobot i dorabianie wiecznie nie na żertych ” pracodawców ” jest czymś konkretnym. A tu gość stoi chodzi sobie w kółko w sumie to nic nie robi konkretnego . A teraz pytanie która praca ma więcej etosu w sobie ? No właśnie. Na wkrętak może iść każdy , stopkiem musisz się urodzić .
Trochę przechlapane to mało powiedziane. Zal człowieka.
Bunio powinien tam stać przez 8 godzin codziennie…
Bez kontenera
I bez czapki
I nago żeby mu faja marzła
😀
No nie przesadzajmy – przecież dzieci przeprowadzałby przez ulicę.
To już byłoby podciągnięte pod jakieś zboczenie…
Albo Ty powinieneś. I mam nadzieję, że robota na świeżym powietrzu jeszcze Ci się trafi.
Prawdopodobnie tyle działasz dla społeczności mławskiej. Żeby tylko czasu na krytykę starczyło.
Wow… dewelopera ruszyło czy też samego królika?
Może więc ty staniesz na miejscu Pana Stopka w deszcz i mróz czy zawieruchę i zobaczysz jak to dobrze, panie obrażalski.
Chodzi o to, że zamiast cokolwiek zrobić, komentują i obrażają innych. Co wnoszą dla tego człowieka komentarze o tym kto powinien tam stać? O zmarzniętej faji i zboczeniach? On tam ciężko pracuje. Dba o bezpieczeństwo dzieci. A ludzie wpatrzeni w smartfony, w ciepłym pomieszczeniu wymyślają kogo ruszyło. Kogo z ‚góry’ na jego miejsce wsadzić. Kogo obrazić. A tym samym właśnie obrażacie tego człowieka. Lepiej chwalić jego pracę i zaoferować coś mądrego.
Co my możemy? – otworzyć temu Panu parasol i potrzymać go nad Nim, żeby nie zmókł w czasie deszczu? Czy może przytulić jak jest zimno, żeby Mu było ciepło/
Po to jest ratusz, który go zatrudnia, żeby zadbał o miejsce pracy tego Pana. Nie sądzę żeby ktoś obrażał tego Pana. Wszyscy mu współczują, a obwiniają ratusz i oczywiście burmistrzowa (bo kogóż innego można obwiniać za takie traktowanie tego Pana).
Źle to odbierasz. Krytyka jest skierowana do burmistrza, bo to on jest odpowiedzialny za stworzone warunki pracy dla swojego podwładnego.
To nie ratusz zatrudnia Pana stopka
Tylko kto?
„Pan stopek to osoba przeprowadzająca dzieci przez ruchliwe ulice. Zatrudnia go samorząd, ale warunki pracy ustala dyrektor szkoły. To od określonych przez dyrektora szkoły potrzeb uzależniony będzie wymiar czasu pracy oraz szczegółowy zakres obowiązków pracownika przeprowadzającego przez jezdnię.”