Cukrzyca to plaga XXI wieku
— 01/06/2022Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
W mławskim szpitalu trwają negocjacje płacowe ratowników medycznych z dyrekcją szpitala. Chodzi o podwyżki dla tej grupy zawodowej. Ratownicy – szczególnie ci kontraktowi twierdzą, że są dla nich pieniądze z ministerstwa a proponowana w Mławie stawka jest za mała. Dyrektor szpitala uważa, że te podwyżki, które zaproponował powinny być satysfakcjonujące i uspokaja obawy, że coś może być nie tak, więc nie grozi nam scenariusz, że 1 grudnia karetki nie wyjadą.
W tym miejscu przypomnieć trzeba, że po fali protestów ratowników medycznych w kraju Ministerstwo Zdrowia znacząco podniosło wycenę pracy tzw. „dobokaretki”. Od 1 października stawka dobokaretki „S” (z lekarzem) wzrasta z 4186 zł do 5583 zł, a stawka dobokaretki „P” (podstawowa) – z 3177 zł do 4186 zł.
Rozmowy z pracującymi w mławskim szpitalu ratownikami medycznymi trwały już dłuższy czas. W miniony piątek dyrektor SP ZOZ Waldemar Rybak spotkał się z ratownikami tzw. kontraktowymi, wczoraj (w środę) z ratownikami pracującymi w szpitalu na etacie. Zarówno jedna, jak i druga grupa usłyszała nowe, wyższe stawki jakie proponuje szpital. Jak twierdzi dyrektor Rybak zarówno z pierwszą jak i drugą grupą udało się porozumieć co do podwyżki wynagrodzeń z wyrównaniem od października.
– Szanuję pracę ratowników, bo jest bardzo ciężka i odpowiedzialna. Wydaje mi się, że warto dzisiaj w Polsce być ratownikiem. W miniony piątek zakończyliśmy negocjacje z ratownikami kontraktowymi, wczoraj zawarliśmy porozumienie z którego jesteśmy zadowoleni z etatowymi – mówi dyrektor Rybak.
Jak dodaje dyrektor, wynagrodzenie otrzymywane przez ratowników zależy od wielu czynników, ale teraz po podwyżce oscylowałoby wokół kwoty ok. 9 tys. zł brutto. W to wynagrodzenie włączone byłyby już różne dodatki, które ratownicy dotychczas otrzymywali. Dyrektor Rybak uważa też, że nie powinno być problemu z obsadą karetek z tego względu, że na rynku pracy ratowników medycznych jest dużo.
Okazuje się jednak, że inne zdanie w kwestii porozumienia płacowego mają ratownicy kontraktowi. Wystosowali oni pismo zarówno do dyrektora Rybaka, ale też do mławskiego starosty i pogotowia płockiego. Wskazują, że pracują w trudnych warunkach i mają zwiększony zakres obowiązków. Uważają także, że z części zwiększonej kwoty dobo karetki część środków trafia na pokrycie innych kosztów szpitalnych oddziałów, a nie na ich płace. Wskazują też, że nie otrzymali wypłaty za październik.
– My nadal uważamy, że mławska stawka jest za mała. Te pieniądze się nam należą. Minister ustalił nową stawkę i taką praktycznie dostaniemy, ale chcielibyśmy żeby dyrektor też nam coś dał od siebie – powiedzieli ratownicy kontraktowi naszej redakcji. Oczekują stawki godzinowej w wysokości 60 zł i mówią, że na razie nikt z nich nie podpisał nowych, proponowanych przez szpital aneksów do umów. Ratownicy kontraktowi, w przeciwieństwie do tych etatowych, prowadzą własną działalność gospodarczą i mają zawarte ze szpitalem kontrakty do końca grudnia br. Według nich, dyrektor Rybak jednostronnie uważa, że przyjmą zaproponowane stawki, a nie jest to pewne, czy od 1 grudnia oni przyjdą do pracy.
– Chcemy przekonywać jeszcze niezdecydowanych, bo chcielibyśmy utrzymać obecny zespół, który jest znany i sprawdzony. Ja mam obowiązek zapewnić płynną działalność szpitala i to robię, choć nie jest lekko – dodaje dyrektor Rybak.
JK
Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
W tym roku mija 76 rocznica, trochę zapomnianego wydarzenia w powojennych dziejach Polski, którym było referendum „ ludowe”, przeprowadzone 30…
Mława znów trafiła na czołówki głównych wiadomości w Polsce. Spośród niemal tysiąca miast to właśnie nasze przewija się w sobotnich…
Redakcja portalu Codziennik Mławski zastrzega sobie wszelkie prawa do publikowanych treści. Użytkownicy mogą pobierać i drukować fragmenty zawartości portalu informacyjnego //codziennikmlawski.pl wyłącznie do niekomercyjnego użytku osobistego. Publikacja, rozpowszechnianie lub sprzedaż zawartości portalu Codziennik Mławski są zabronione bez uprzedniej pisemnej zgody redakcji i stanowią naruszenie ustaw o prawie autorskim, ochronie baz danych i uczciwej konkurencji i będą ścigane przy pomocy wszelkich dostępnych środków prawnych.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Pan dyrektor na każdej karetce zarabia po uwzględnieniu podwyżek i odjęciu kosztów eksploatacji i kosztów pracownika ok1800zł na dobę, co daje ok. 54000zł na miesiąc razy trzy karetki na powiecie, to sobie policzcie, i odzwierciedlenia chociażby w sprzęcie nie ma
startuj na burmistrza
Przecież w Mławie nie miałby najmniejszych szans, bo i tak większość mieszkańców poprze przystojniaka z ratusza, bo on ma dobry pijar (deweloperzy) i tak ładnie się kłania i tak ładnie cmoka po rączkach.
Najlepiej dać podwyżki radnym ,dyrektorom i ich świcie a szara masa niech na nich robi.
DYREKTOR nie da pieniedzy na pogotowie i pracowników , to będzie na nagrodę za dobre prosperowanie pogotowia, a nagrodę przyzna sobie
Jak to się mówi , że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia,ale chyba coś niedobrego dzieje się w Mławie.Pan burmistrz rozdaje nagrody za oszczędności dla dyrektorów , prezesów,tylko kto na tym zyskuje? Dzieci w szkołach muszą siedzieć w kurtkach, kobiety mają problem z dostaniem się do ginekologów,cierpią pracownicy ,którzy nie mogą godnie zarabiać nie tylko wymienieni w tym artykule a decydenci nabijają sobie kieszenie.
Tak, tak, wszystko ok. Tylko proszę nie mieszać jednostek podległych staroście z tymi podległymi burmistrzowi. Szpital akurat podlega starostwu i za działanie szpitala odpowiada starosta, a nie burmistrz.
Ale kasa musi się zgadzać ……..,ciekawe gdzie jest twój punkt siedzenia.
Na 100% nie w starostwie i nie w UM oraz na 100% nie w jednostkach podległych starostwu czy UM. Więcej nie zdradzę, bo to moja osobista sprawa.
Ciekawość to pierwszy stopień do piekła, uważaj bo może cię zgubić.
Dyrektor Rybak – adekwatne nazwisko do charakteru tego pana.
Jak tam ginekologia i położnictwo panie dyrektorze?
Teraz jeszcze ratownicy medyczni panu doszli, ale nagrodę pan dostał za wypracowanie zysku kosztem pacjentów i kosztem personelu – prawdziwy wyczyn. Już nic nie mówię, że pieniądze z racji coviida płynęły do szpitala jak rwąca rzeka, ale to nie trwa wieczna.
Gratuluję optymizmu.
Za covida chętnie pieniądze brał ale żeby dostać się do szpitala z covidem to już drzwi zamknięte!