W Dąbku grasuje podpalacz?
— 19/08/2021

fot. ilustracyjne
Sześć pożarów w ciągu niecałych dwóch miesięcy. Dwa w końcówce czerwca, trzy w lipcu i jeden w sierpniu. Płonęło zboże na pniu, bele siana, budynki gospodarskie i sprzęt rolniczy. Cztery razy pożar pojawiał się w jednym i tym samym gospodarstwie. To wszystko działo się w Dąbku (gm.Stupsk). W jednym z najbardziej dotkliwych pożarów straty rolnika wstępnie oszacowano na co najmniej 50 tys. zł.
Osoby sygnalizujące ten problem redakcji, mówią o obawach mieszkańców. „Pożary ewidentnie są wynikiem podpalenia. Pada deszcz a za chwilę wybucha pożar. Policja jak na razie nic z tym nie robi. Nie wiadomo kto będzie następny…” – takie można usłyszeć opinie.
Za każdym razem do tych zdarzeń wzywani byli strażacy i powiadamiana Policja. Rolą bowiem strażaków jest gaszenie pożaru. Po akcji jednak strażacy najczęściej określają prawdopodobną przyczynę pożaru, ale ostatecznie to Policja ustalia przyczynę i ewentualnie winnych.
Wśród prawdopodobnych przyczyn straż trzykrotnie wskazała zaprószenie ognia, dwa razy podpalenie i raz samozapłon.
– Ile zawiadomień o pożarach w okolicy miejscowości Dąbek w rozbiciu na miesiące: czerwiec, lipiec i sierpień wpłynęło do mławskiej Policji. W ilu przypadkach ustalono jako przyczynę podpalenie i w ilu przypadkach ustalono sprawcę/sprawców, ewentualnie ile spraw prowadzonych jest pod kątem podpalenia? – zapytaliśmy KPP w Mławie.
Jakie są policyjne ustalenia?
– Od czerwca tego roku mławska Policja otrzymała trzy zawiadomienia, dotyczące uszkodzenia mienia w wyniku pożaru w miejscowości Dąbek. W dwóch przypadkach zgłoszonych przestępstw z dnia 11 i 29 lipca br., czynności realizuje Posterunek Policji w Szydłowie. Jedno zgłoszenie dotyczy wykroczenia uszkodzenia mienia. Na tym etapie, z uwagi na prowadzone czynności, nie możemy udzielić bliższych informacji – odpisała asp.szt. Anna Pawłowska, oficer prasowy KPP Mława.
Miejmy więc nadzieję, że podpalacza uda się namierzyć i pociągnąć do odpowiedzialności, przynajmniej w tych trzech wskazanych przez mławską policję przypadkach.
JK
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
Witam wszystkich szkoda ludzi mi w Dąbku co mieli pożar pomóżmy im pomóc niestety ja nie dam rady ja wierzę w was ludzie wstają o 6 i pracują codziennie ciężkiej niż my POMAGAMY!!!!! Linik do zbiórki dla naszych rolników
https://zrzutka.pl/gtw4sf
Na wsi zawsze jest jakiś bzykacz psów, krów, podpalacz
…a w mieście to takich zboczeńców nie ma?
Jak nie ma „bzykacza” krów, bo nie ma krów, to za to znajdzie się kilku pedofili.
Podpalacze to często odnajdują się wśród strażaków-ochotników, bo chcą się wykazać, często są to też osoby zgłaszające pożar jako pierwsze.
Ostatnio Pżarajak był to się spaliła cała szopa / stodoła i w dodatku obora dobrze że chociaż krowy i psa spuścili mnie narazie w Dąbku nie ma więc nie wiem co się dzieje jestem powiadamiana przez moją mame ogień i wiatr był taki śliny że aż przerzuciło na drugą stronę i połowa pola się spaliła moja koleżanka to zgłosiła i raczej ona by nie podpaliła bo ona jest mądra a tamten „podpalacz,, powinien już dawno być zamknięty i wgl ale skąd mamy wiedzieć kto nim jest …
Fajnie by było jakby tego już no nie robił ile nerwów ile pracy ile łez a to wszystko no kosztuję bądźmy zawsze mądrzejsi i nie róbmy żadnych głupot bo po pierwsze to nie jest śmieszne a po drugie no za dużo było tych pożarów Bóg niech jemu / jej da ostrą karę