Znane są już wyniki tegorocznych matur. Niestety powiat mławski na tle sąsiadów nie wypada najlepiej. A jak wypadły nasze powiatowe szkoły średnie?
Według opublikowanych przez Okręgową Komisję Egzaminacyjną w Warszawie średnich wyników w powiatach z egzaminu maturalnego w 2021 roku, powiat mławski osiągnął średnią zdawalność na poziomie 72,1%. Dla porównania: powiat przasnyski 72,4%, żuromiński 74,5%, płoński 76,6%, ciechanowski 81,6% i sierpecki 88,9%. Jak widać z tych danych, nie ma tu powodów do radości.
Wśród wszystkich szkół w powiecie mławskim, zarówno tych publicznych jak i niepublicznych najlepszą zdawalnością w tym roku mogło się pochwalić I Liceum Ogólnokształcące im. Stanisława Wyspiańskiego. Tu zdawalność sięgnęła 99%. 96% maturzystów przystępujących do matury zdało ją w Katolickim Liceum Ogólnokształcącym, a 84% w II Liceum Ogólnokształcącym w ZS nr 4.
W kolejnych szkołach licealnych zdawalność kształtowała się następująco:
Liceum Ogólnokształcące im. ppłk. „Torfa”Załęskiego w Strzegowie – 67%
Liceum Ogólnokształcące „Żak” dla Dorosłych w Mławie –62%,
Liceum Ogólnokształcące w Radzanowie – 58%,
Liceum Ogólnokształcące Akademickiego Centrum Kształcenia Przy PUZ Im. I. Mościckiego – 37%,
III Liceum Ogólnokształcące w Mławie (przy ZS nr 3) – 18%
Wśród mławskich techników najwyższą zdawalnością może pochwalić się Technikum Nr 3 (przy ZS nr 3) – 68% zdawalności. W Technikum Nr 1 Im. J. Ciesielskiego w Mławie – zdawalność wyniosła 67%, w Technikum Nr 4 (przy ZS nr 4) – 60%, a w Technikum Nr 2 Im. A. Mrozowskiej – 40 %.
JK
W LO miał być taki dramat po przyjściu nowego dyr, jakoś nie widzę…
Ciekawe co dyrektor ma do matur, jaki może mic wpływ. No chyba, że wymieni nauczycieli na lepszych lub gorszych.
Matura? Ta matura to śmiech na sali. Dodam do tego, że młodzież ściągała w mławskich szkołach, a nauczyciele przymykali na to oko. Wstyd i jeszcze raz wstyd.Pokazaliście jak żyć nieuczciwie i się w życiu ślizgać, zapewne, chcieliście ukryć wasze nieudolne nauczanie. Pytam, dlaczego wolno było dzieciom wejść z telefonami komórkowymi na salę? I jeszcze do tego macie taką niską zdawalność….
Człowieku co Ty pleciesz? Jakie ściaganie? Nikt z komisji nie podłoży się i nie przymknie oka. A jeżeli masz pewne informacje to zgłoś to do OKE.
Proszę się nie wypowiadać jeżeli nie ma Pani o tym pojęcia. W komisjach byli nauczyciele, którzy te dzieci uczyli. Owszem, mogę to zgłosić, ale będzie to nie fair w stosunku do dzieci, które się uczyły i przygotowywały, gdyż dla nich to był olbrzymi stres. Matury pozdawały barany, które przez całą szkołę sobie bimbały, wagarowały a na świadectwach mają mierne i to grubo naciągane. Dzieci skorzystały z okazji, która została im dana. Żenada
No proszę w katoliku już 100 procent bo zapewne 1 osoba nie zadała matury ? szkoda hahahahaa.
Co cię boli tak katolik?
Żadne twoje pieniądze tam nie idą, a jaki jest poziom nauczania to wiedzą tylko dzieci tam chodzące i nauczyciele. Jak jest po kilkunastu uczniów w klasie to i nauczyciel lepiej ogarnie który uczeń ma problemy. Poziom nauczania z tego so wiem w katoliku jest wysoki, a więc bez głupich uwag i sarkazmu.
Nie znasz realiów, to nie pisz.
Jagusiu, powiedz skąd w takim razie biorą pieniądze?
Uczniowie, czyli ich rodzice płacą czesne.
Może też dostają jakieś dotacje. Dostaje Rydzyk, może szkoła katolicka też, ale czesne jest wcale nie takie małe. Szkoła to szkoła. Wszystkie dzieci są nasze.
I tu się mylisz. Czesne owszem jest, jednak Katolik, jako szkoła prywatna dostaje także subwencję oświatową z budżetu państwa.
O tym myślałam pisząc „dotacje”. Wszystkie prywatne szkoły dostają, a więc skąd problem odnośnie katolika? bo katolik?
Swoich dzieci bym tam nie posłała, bo uważam że dzieci z takich szkół są niezaradne ży67ciowo. Są moim zdaniem chowane całe młode życie pod kloszem bez kontaktu z rzeczywistością.Nadopiekuńczy rodzice i snobi posyłają dzieci do prywatnych szkół, a szczególnie do katolickich.
Subwencja to nie dotacja. Subwencja na szkoły jest dużo wyższa niż dotacja np. na przedszkola.
I tu się Jagusiu mylisz 😉 Jestem absolwentką katolika – żaden uczeń nie był i zapewne nie jest aniołkiem. To, że klasy są małe, nie znaczy, że dzieci nie mają kontaktu z rówieśnikami z innych szkół i są chowane pod kloszem. Mława jest bardzo małym miastem, środowiska się przenikają. Jakie rzeczy się czasami działy to tylko uczniowie wiedzą 😉
W normalnej, publicznej szkole byś się absolwentko zgubiła i nie poradziła sobie. Macie to do siebie, że brak wam na ogół samodzielności.
Hahahahahaha 😀 Dawno sie tak nie usmialam 😀 przez całe studia mówisz że też mnie mamusia prowadziła za rękę?
No widzisz Jagusiu. Tam też idą nasze pieniądze.
Tu chyba nie chodzi w sumie o kasę, tylko o wyniki, a więc skąd to pytanie?
Zamiast rozwalić g.bę i ganiać, trzeba się uczyć.
Zawsze zasadne jest pytanie o kasę.
100% to 100%