Jak pech, to pech. Wzięło się i potłukło
— 29/04/2021

Wystarczyła chwila nieuwagi, by zgrzewka smakowego piwa wymknęła się spod kontroli, a dokładniej z rąk i tak już pozostała na przejściu dla pieszych. Jest nadzieja, że nie wszystko się potłukło i ten, kto pozbiera jeszcze może liczyć na jakiś odzysk.
red.

Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
TO CHYBA NIE PIWKO TYLKO JAKIŚ MAMROT ?
Słaby wzrok masz Piegusku po tych mamrotach. Somersby się rozlało….
w sumie to jest za sprzątanie takich rzeczy , jak widziałem rozjechane koty to zawsze się zastanawiałem kto ogarnia takie rzeczy ….
Biedr…..we piwko komuś nie posmakowało towarzystwo mało się nie biło o nie.
Tragedia i to na majówkę oj oj boli
Naświnić było komu ale posprzątać po sobie to już nie.
a jak sobie wyobrażasz sprzątać na środku drogi?
normalnie !