Według obowiązujących  przepisów gminy (miasta) powołane są do spadku – w przypadku dziedziczenia ustawowego – w ostatniej kolejności, jako tzw. spadkobiercy przymusowi. I różnie z tym spadkiem bywa. Czasem dziedziczą majątek, a czasem długi. A jak jest w Mławie?

– W latach 2014 – 2021 dziesięć postępowań zakończyło się stwierdzeniem nabycia spadku przez Miasta Mława. W trzech przypadkach masa spadkowa wynosiła 0 zł. W dwóch Miasto Mława nabyło udziały w nieruchomościach o łącznej wartości 109 400 zł. W pięciu sprawach toczy się postępowanie w sprawie przeprowadzenia spisu inwentarza, na podstawie którego zostanie określona masa spadkowa. Miasto Mława poniosło w związku z tym koszty w kwocie ok 9 500,00 zł – podaje Magdalena Grzywacz, rzecznik prasowa UMM.

Mniej szczęśliwy był ostatni spadek jaki trafił do miejskiego zasobu.

– Postanowieniem Sądu Rejonowego w Mławie I Wydział Cywilny z dnia 14 lipca 2020 roku  Sygn. Akt. I Nr 145/18 Miasto Mława nabyło spadek po zmarłym 14 grudnia 2015 roku mieszkańcu Mławy. W skład spadku wchodzi  spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu przy ul. H. Sienkiewicza o powierzchni użytkowej 17,89 m2. Na podstawie ustawy miasto nabyło spadek w całości z dobrodziejstwem inwentarza. Sprawę nadzoruje kancelaria prawna Urzędu Miasta Mława. Wystąpiono z wnioskiem o sporządzenie spisu inwentarza  do Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Mławie. Na lokalu ciąży zadłużenie i bieżące opłaty czynszowe, które regulujemy. Zobowiązania obciążają miasto, jako spadkobiercę ustawowego. Do dnia dzisiejszego zapłaciliśmy 1782,74 zł – informuje pani rzecznik.

Zgodnie z art. 1023 §2 oraz art. 1031 §2 kodeksu cywilnego gmina przyjmuje spadek z dobrodziejstwem inwentarza oraz ponosi odpowiedzialność za długi spadkowe tylko do wartości ustalonej w wykazie inwentarza albo spisie inwentarza stanu czynnego spadku.

Na ostatniej sesji rady miasta, radni zmieniając zapisy budżetu przeznaczyli właśnie kwotę 10 tys. zł na pokrycie tego typu kosztów.

JK