Myśliwy uratował żurawia ze śmiertelnej opresji
— 21/01/2021
W poniedziałek 18 stycznia 2021 r. w godzinach popołudniowych, Robert Łuczak myśliwy z koła nr 4 Sokół w Ciechanowie wraz z rolnikiem Patrykiem Sarnowskim, podczas dokarmiania kuropatw i bażantów w miejscowości Grabienice (gm. Strzegowo) natrafili na dramatyczną sytuację, gdy lis zaatakował uwięzionego w lodzie żurawia.
Ptak nie może się uwolnić, gdyż część jego tułowia oraz skrzyło przymarzły do zbiornika wodnego na którym się znajdował. Myśliwy odstraszył drapieżnika, a następnie oswobodził z lodu żurawia, który zapewne nie przeżyłby do następnego dnia.
– Po akcji ratunkowej ptak trafił do leśnictwa Rydzewo, gdzie został ogrzany i napojony, a następnie przetransportowany do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt w Napromku. W rękach profesjonalistów znajdzie pomoc, a po odzyskaniu sprawności trafi na wolność – pisze na swoim profilu Nadleśnictwo Ciechanów.
red.
fot. J. Petrykowski, T. Kaźmierczak
źródło: Nadleśnictwo Ciechanów/Koło łowieckie nr 4 „Sokół” Strzegowo
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
Jednego uratował, zamordował tysiące
A lis padł z głodu bo pewna zdobycz wymknela mu się sprzed pyska. . Ratownik mógł mu jakiegoś kaczora rzucić na pożarcie
Moim skromnym zdaniem natura powinna zostać pozostawiona sama sobie przynajmniej w tych aspektach .
Niekoniecznie…
A ciekawie co tam u bobrów słychać , wybite jak to było w planach.