Cukrzyca to plaga XXI wieku
— 01/06/2022Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Odszkodowania za powikłania poszczepienne zapłaci państwo
— 15/01/2021
Na kwoty od 10 tys. do 100 tys. zł. mogą liczyć osoby zaszczepione przeciw COVID-19, u których wystąpiły działania niepożądane wywołujące konieczność hospitalizacji przez co najmniej 14 dni. Ministerstwo Zdrowia poinformowało o utworzeniu specjalnego funduszu na ten cel.
W umowie zawartej przez Komisję Europejską z producentami szczepionki przeciw COVID-19 znalazły się klauzule o zwolnieniu od odpowiedzialności cywilnej koncernów medycznych za ewentualne niekorzystne działania ich produktów. Rodzi to uzasadnione pytania, kto i na jakich warunkach może ponosić odpowiedzialność cywilną za niepożądane efekty szczepień. Ministerstwo Zdrowia dało odpowiedź.
– Umowa zawarta przez Komisję Europejską bezpośrednio z producentami szczepionek ceduje na państwa członkowskie odpowiedzialność cywilną za wszelkie niepożądane zdarzenia w procesie szczepień. Gwarantem odpowiedzialności cywilnej jest państwo – zapowiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.
Jak podkreślił polityk, aby zwiększyć bezpieczeństwo pacjentów, Ministerstwo Zdrowia zaproponowało rozwiązanie polegające na stworzeniu Funduszu Kompensacyjnego. Dysponentem Funduszu będzie Rzecznik Praw Pacjenta.
„Świadczenia z Funduszu obejmą na początku osoby, które miały wykonane szczepienia ochronne przeciw COVID-19 przeprowadzane po 26 grudnia 2020 r., u których wystąpiły działania niepożądane tj. konieczna była hospitalizacja przez co najmniej 14 dni. Wysokość świadczenia kompensacyjnego, jeśli dojdzie do hospitalizacji, będzie wynosiła od 10 tys. do 100 tys. zł. W zależności od długości okresu leczenia” – czytamy w komunikacie Ministerstwa Zdrowia.
Środki na wypłatę świadczeń będą pochodzić głównie z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.
źródło: MZ
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski [TUTAJ]
Mieczysław Kazimierowicz – pierwszy starosta powiatu mławskiego w 1945 roku
— 05/03/202318 stycznia 1945 roku wraz z wkroczeniem oddziałów sowieckiej 170 Dywizji Strzeleckiej, zakończyła się w Mławie niemiecka okupacja. Nasze miasto,…
Wyrzuceni z pociągu pijaczki i krętacze zamieszkują Mławę?
— 08/01/2023Gdyby nie swoiste poczucie humoru naszego nieomylnego i wesołego burmistrza Sławomira zapewne jeszcze wiele lat płynących wartko jak struga Seracza…
Nasi Partnerzy
Dzisiaj zazzczepiony zostałem z grupy 0 w szpitalu mswia Olsztyn
Mam powikłania, uszy mi wyrosły jak u Shreka, Putin dzwonił do mnie z gratulacjami czipa i mały mi cały czas stoi
„Szczepionka to dar od Boga,jak się zaszczepisz,to szybciej się z nim spotkasz.”To powiedzenie,ale może okazać się prawdziwe.
ciekawa metafora
Czyli skuteczność szczepionek nieznana,a powikłania wystąpią napewno.A za odszkodowania zaplaca ludzie z podatków,nie rząd.
Jest dokładnie na odwrót. Skuteczność jest znana, a powikłania wymagające hospitalizacji praktycznie nie występują.
Proszę najpierw przeczytać Dyrektywę z 2001r https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzienniki-UE/wspolnotowy-kodeks-odnoszacy-sie-do-produktow-leczniczych-stosowanych-u-67427779?unitId=art(5)ust(2)&_ga=2.50729577.1538986430.1610694532-1234131282.1610279570#xd_co_f=ZTdmZjExNWUtYjcyNy00NzU5LWEwNmYtNDQ3MjEwNmUwNmVi~ Tutaj w 2001 roku a więc na długo przed pandemią opisano taką sytuacje. Ponieważ mamy pandemie, to cześć badań długotrwałych, jest niemożliwych, z przyczyn wiadomych, do przeprowadzenia. Ponieważ jednak korzyści przewyższają ryzyko, to dopuszcza się warunkową rejestracje. Ponieważ jednak, to UE dopuszcza a nie firmy wprowadzają, po zakończeniu badań, dlatego odpowiedzialność przejmują państwa. Nie dotyczy to oczywiście wad jakościowych. Ryzyko jest minimalne ale zawsze jest. Tak jest z każdym lekiem(pisze o ryzyku), który jest wprowadzany do obrotu a w niektórych po latach ich stosowania, odkrywa się nieznane skutki, te negatywne ale i pozytywne z powodu ich przyjmowania. Mamy 50.000 chorych w Anglii dziennie a za chwile będziemy mieć tyle w Polsce, bo 200 samolotów, wysłanych przed świetami po rodaków, zrobią swoje. Do tego startują szkoły. To mamy jeszcze 10 lat prowadzić badania? No nie. Ocena ryzyka, wyszła pozytywnie i tyle w temacie.
Otwarcie szkół będzie zbrodnią. Ale czego oczekiwać od ministranta z podejrzaną habilitacją, gdzie ponoć jednym z recenzentów miał być promotor pracy doktorskiej pana Garnka? I co na to Centralna Komisja ds Stopni i Tytułów?
Na koniec warto zadać pytanie odnośnie testowania nauczycieli, skoro nie testujemy uczniów (to pytanie, nie ukrywam, kieruję do Szanownej Qwer, która bardzo rzetelnie podaje źródła informacji)? I czy nie lepiej tych nauczycieli zaszczepić, zamiast bez sensu „sasinować” środki na ten cel?
Mój znajomy zmarł w ubiegłym roku, bo się zaraził od swoich wnuków. „Bezobjawowych” zresztą…
Dokładnie racja jaki sens jest testowanie nauczycieli
Taki chociażby, że zamiast snuć domysły wiesz ile jest osób zakażonych – 2%.
I co z tego pójdą do szkoły każde dziecko może przynieść choroba żeby to wszystko miało sens było by trzeba testować dzieci o wszystkich którzy mają z nimi kontakt . To tak wygląda jak by to nauczyciele mieli zarażać a uczniowie to kozły ofiarne he
Zbrodnia to jest nauka zdalna,mnostwo nauki,caly dzień przed komputerem,i full zaległości.Nie ma pan dzieci,to proszę się nie wypowiadać.Szkola to nie tylko nauka,kontakt z rówieśnikami też jest wazny.W szkole nauczyciel na żywo wytłumaczy materiał,a nie przed komputerem,gdzie często Internet szwankuje,nie słyszą dzieci nauczycieli i odwrotnie.Wszedzie się można zarazić,nie akurat w szkole,skoro rodzice z dziećmi chodzą po sklepach i galeriach również i nauczyciele.To w szkole przy zachowanym rezimie sanitarnym też można się uczyć.Czas wrócić do normalności,bo wirus jak każdy z nami zostanie.
Jeszcze raz powtórzę: winę za obecną sytuację ponoszą pospołu Rząd i polskie społeczeństwo. Rząd- bo dopuścił do poluzowania środków bezpieczeństwa, a Naród, gdyż masowo olewał wspomniane wytyczne. Ale cóż…. Bawmy się.
P. S. Mam dzieci i wnuki. Jestem na bieżąco.
A uczy pan zdalnie się z tymi wnukami?bo jeśli nie to nie ma pan pojęcia o nauce zdalnej,gdzie materiału ogrom,czesto nie do zrobienia zwłaszcza dla dzieci,ktore mają trudności w nauce.Wtedy wszystko spada na rodzica,ktorzy pracują i mają inne obowiązki.Dom to nie szkoła,dom to prywatność,i tyle w temacie.
Oczywiście, ze lepiej zaszczepić nauczycieli, tak jak również lepiej zaszczepić osoby opiekujące się starszymi osobami, niż je same(mówię o tych, którymi z różnych przyczyn trzeba się opiekować). To nie jest jedyny przykład, bo proszę zauważyć, ze również rodziny personelu medycznego, pracującego na oddziałach covidowych, nie są szczepione. Na koniec przykład, z którym spotykamy się codziennie-a dlaczego personel sklepów spożywczych nie jest szczepiony? Tam dopiero jest ruch i możliwość zakażenia oraz przenoszenia wirusa:). Testowanie nauczycieli nie ma żadnego sensu medycznego, prócz oczywiście samych zainteresowanych. Jest to ruch polityczny.
He he najlepszy artykuł a to państwo ma swoje pieniądze . Firma która produkuje szczepionkę nie chce to zapłaci zwykły Kowalski jaki podatek jeszcze podniesiecie żeby na odszkodowania na odszkodowania było a może by tak pan Sasin oddał zmarnowane pieniądze