W Szreńsku stoi już krzyż morowy
— 05/01/2021
Parafia Szreńsk dołączyła do listy parafii, które odpowiedziały na apel ks. biskupa Piotra Libery o modlitwę i ustawianie krzyży morowych w czasie epidemii. Pierwszy taki krzyż stanął przy domu biskupim, dalsze przy kościołach parafialnych w Proboszczewicach, Baboszewie i św. Piotra Apostoła w Ciechanowie. Od niedawna również wierni parafii Szreńsk mogą modlić się przy swojej karawace.
W Szreńsku krzyż morowy (karawaka) ustawiony został w sąsiedztwie kaplicy św. Barbary: „Postawiliśmy go odpowiadając na apel księdza biskupa Piotra Libery, by wzorem naszych przodków, w zagrożeniu zarazą, czyli powietrzem morowym, budować tzw. krzyże morowe. Modlimy się przy nim, prosząc Pana Jezusa o ochronę, aby ustrzec się koronawirusa i jego konsekwencji” – powiedział ks. kan. Jan Żółtowski, proboszcz szreńskiej parafii.
Krzyż został, ustawiony dzięki wsparciu wiernych, którzy włączyli się w realizację inicjatywy ks. proboszcza Jana Żółtowskiego zarówno finansowo jak i pracą fizyczną.
red.
fot. parafia Szreńsk
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
A GRZECHY GOŚCIA KTÓRY TAM WCZEŚNIEJ URZĘDOWAŁ TO CO POD PIERZYNĘ SCHOWANE ? KTO ZAPŁACI ZA KRZYWDY KTÓRE WYRZĄDZIŁ? TO CO ON BYL MOROWY ?
Na terenie kościołów to niech sobie stawiają całe rzędy krzyży morowych.
Księża za swoje grzechy powinni plackiem, czyli krzyżem, pod nimi leżeć dzień w dzień, 24/ 24.
Szkoda, że za ofiary księdza pedofila że Szreńska nie postawili.
Ciemnogród
Wolę być z polskim ciemnogrodem niż z europejskim zakłamanym „oświeceniem”.
Wierzę w Jezusa Chrystusa i Ewangelię a nie globalne ocieplenie, dobrodziejstwa migrantów – ubogacaczy, aborcję czy mądrości Unii Europejskiej.
A wierzysz na podstawie czego? Jakieś logiczne argumenty potwierdzają tę wiarę, czy tylko ukute przez teologów dbających o swój interes sofizmaty?
Jezus Chrystus jest postacią historyczną i wspominany jest kilkakrotnie w dziełach historyków niechrześcijańskich, więc proponuję uzupełnić wiedzę.
Pismo Św. jest Słowem Bożym objawionym, polecam lekturę i skończenie z niedowiarstwem.
Tak, koziolek matołek też jest postacią historyczną.
Tak hemi, to jest taki koziolek matolek: zistawmy yego kozla hemiego w spokoju. !!!
Wierze tylko w szczepionkę jako postęp a nie średniowiecze
Jasne, wierz w korporacje. Dziś szczepionka, jutro może środek na eutanazję. Gdy już przestaniesz być produktywny i zaczniesz obciążać system opieki społecznej, pewnie w przyszłości pomogą zakończeniu żywota jak w ostoi „postępu” Holandii. Tam świętość życia ludzkiego została wykorzeniona i co jest, szczęście? Nie, to moralne bagno.
Ja wolę średniowiecze, piękna epoka, nieznana przez 99% tych, którzy o nim rozprawiają.
Marzą się stosy i całowanie po łapkach pedofilskich?
Hemi, to Ty nie jesteś pisowcem, tylko konfederatem? – czyli jeszcze gorszy ciemnogród od pisowców. No proszę, nigdy bym nie pomyślał. Cały czas uważałem Cię za ziobrystę. Co prawda Ziobro to prawie taki sam konserwatysta prawicowy jak i konfederaci.
Nie wierzysz w ocieplenie klimatu? – w sumie to tu nie ma w co wierzyć, bo to widać i czuć. To są twarde fakty.
Twarde fakty powiadasz?
Dla mnie fakt twardy, jedyny i niepodważalny jest następujący: wpływ urzędników na klimat wynosi zero. Chociażby nie wiem ile rezolucji przyjęto w Brukseli.
Cała ta polityka klimatyczna UE to największe w historii marnowanie pieniędzy i zbiorowa antycywilizacyjna histeria.
UE może, owszem, kosztem gigantycznego wzrostu cen energii (w perspektywie kilku lat rachunek za prąd dla przeciętnej rodziny wyniesie ok. 1 tysiac zł ) i zubożenia ludności zejść z emisją CO2 nawet i do zera a i tak nic to nie zmieni, bo te „zaoszczędzoną” emisję CO2 z naddatkiem uzupełnią Chiny, Indie, Rosja, Azja Południowa czy Brazylia, nevermind.
Jaki jest więc sens kontynuowania przez UE, w co i Polska jest wciągany, tej samobójczej polityki „klimatycznej”? Dwutlenek węgla nie zna granic i nie ma znaczenia czy zostanie wyemitowany w Europie czy w Wisconsin.
Cała ta polityka UE przypomina więc jakiś wielki, zbiorowy obłęd. Albo cały świat ogranicza CO2, albo nie ma to sensu i zamiast topić kasę w chińskie wiatraki i niemiecki szrot lepiej przeznaczyć pieniądze na dostosowanie się do ocieplenia. Bo ocieplenia i tak UE nie da rady zatrzymać.
Tu muszę przyznać ci rację. Jeśli cały świat się nie zmobilizuje niedługo w środku Europy powstanie pustynia i nie tylko. Tyle, że ktoś musi zacząć dbać o naszą matkę ziemię, która jest naszą żywicielką.
Dlaczego akurat nie Europa i nie Polska?
Ludzie od wielu wieków są największymi niszczycielami i szkodnikami Ziemi. Niczego się nie nauczyli przez miliony lat.
Mam sąsiadów, którzy tak zdenerwowali się ustaleniem kosztów wywozu śmieci od ilości zużytej wody, że przestali segregować śmieci i walą wszystko do zmieszanych (zasoby SM ZAWKRZE) – ot nasza polska świadomość narodowa. Szkoda słów… To samo Ty twierdzisz na temat walki z CO2.
Powinniśmy myśleć nie tylko o sobie, ale i o naszych wnukach i prawnukach. Prowadzimy do tego, że życie na ziemi niedługo (niedługo to wcale nie znaczy, że w ciągu kilku lat) zniknie.
Odpady, jedno, ale jest problem podstawowy, moim zdaniem dla zdrowia poważniejszy i co gorsza w krótkiej ani nawet średniej perspektywie nierozwiązywalny – tzw. dyzelki, tedeiki, cała ta masa szrotu z Niemiec na ulicach.
Tu również kłania się polityka podatkowa UE – faworyzowanie w podatkach silników diesla względem benzyniaków, to tylko geniusze z UE mogli wymyślić i gdyby nie organizacje konsumenckie w USA, które wykryły szwindle niemieckich firm z silnikami diesla, do dziś tedeiki uchodziłyby za niemal ekologiczne, bo litr czy dwa mniej niż benzyniaki palą. I co z tego.
Gdyby Rudolf Diesel nie był Niemcem, podejrzewam, że te trujące silniki nie miałyby tak silnego parasola ochronnego.
Co do CO2 – polityka UE wygląda tak, jakbyśmy dajmy na to w kilku umówili się na ulicy, że instalujemy czyste kotły na gaz, pompy ciepła czy inne bezemisyjne źródła ciepła, i będziemy cieszyć się krystalicznie czystym powietrzem. No dobra, ale gość jeden na początku ulicy, drugi na końcu i jeszcze kilku z poprzecznej uliczki pali miałem, mokrym drewnem i co gorsza śmieciami, i cały nasz misterny plan bierze w łeb, powietrze tak zatrute, że strach wyjść z domu.
Ponieśliśmy wysokie koszty, a problem jest nierozwiązany, bo zawsze kilku cwaniaczków wykoleguje resztę.
Polityka klimatyczna UE jest naiwnością tego rodzaju imho.
Gdyby nakładano kary na trucicieli i ich tępiono problem cwaniaczków by zniknął – to są lokalne problemy i władze lokalne winny się tym problemem zająć. To już nie rząd i UE. Co do innych państw spoza Unii – ciężka sprawa, ale tak jak wcześniej stwierdziłem: ktoś musi zacząć. Pesymiści niczego nie dokonają. Ich zdaniem nie warto, nie opłaca się.
To ludzie zniszczyli ekosystem, zaburzyli naturalną gospodarkę i to zadaniem ludzi jest odbudowa. Natura sama nie da sobie rady, no chyba, że… wyeliminuje człowieka z planety.
Tak, średniowiecze piękna epoka:
– ludzi wykształconych można było na palcach policzyć, a więc można było ciemnemu, niepiśmiennemu ludowi wciskać różne teorie
-rządził pan i pleban, a reszta to wrzód na dupie, który był tylko wtedy dobry jak dawał daniny.
Ciekawe czy chciałbyś być chłopem pańszczyźnianym?
Piękna epoka w sztuce, literaturze – ot twoja znajomość średniowiecza.
No ale ty zapewne pretendujesz do roli księdza 😀 . Tak, w takiej roli byłaby to piękna epoka.
Również w średniowieczu, kto miał siłę przebicia mógł się przebić.
Czarne było czarne, białe białe, bez światłocienia.
Dziś mamy mnóstwo osób z dyplomami mgr z różnych powiatowych szkół wyższych i temu podobnych, i co z tego wynika konkretnie? Albo i na uniwersytetach, brednie o gender, co to za nauka?
Pamiętaj, że nikt nie powinien być wykształcony ponad swoją inteligencję, J. Dobrowolski, sprawdź kto to był specjalisto od średniowiecza. Z noworocznym pozdrowieniem
Zabobony średniowiecze ciemnota
Zabobony Ciemnogród średniowiecze
Gdyby postawili, krzyże morowe rok temu wiele pobożnych by nie zachorowało i wielu by wciąż żyło.
Teraz Morze drżyj. Twoje dni są policzone.
No chyba, że „Ciemne owieczki” wystraszą się ukłucia szczepionki.
Ale nie będzie wtedy co strzyc?
A wełna już się kończy…
Ludzie opamietajta się 2021 rok a wy gdzie jesteście? Trzeba zamknąć kościoły bo przenosicie podczas spiewania wirusa .
Dajcie kasy na covida Watykan ma pełn skarbiec.