Przewrócony TIR koło Turzy Wielkiej, karambol w Dalni [fot]
— 11/12/2020
Pracowity wieczór i noc dla służb. Strażacy wyjeżdżali do kilku zdarzeń, głównie spowodowanych złymi warunkami na drogach. Około godziny 20:40 w miejscowości Żurominek do rowu wpadł nie załadowany ciągnik siodłowy z naczepą. Poza uszkodzeniami pojazdu nikt nie został poszkodowany. Nieco później w miejscowości Dalnia zderzyły się aż cztery samochody osobowe, którymi podróżowało 7 osób. Tu również skończyło się na uszkodzeniach pojazdów.
Nad ranem w pobliżu miejscowości Turza Wielka wywrócił się ciągnik siodłowy z naczepą. Przewrócony pojazd nadal znajduje się częściowo na drodze, ale trasa jest przejezdna. Obecnie trwają działania związane z usunięciem pojazdu – informuje st.kpt Jacek Dryll, oficer prasowy PSP Mława.
red.
fot. KPP Mława
fot. KPP Mława
fot. KPP Mława
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
Wzorowo spaprana akcja strażaków. Kilkanaście lat wcześniej przy tego typu zdarzeniach normą było, że przed wyciąganiem, przeciąganiem, podnoszeniem takiego zestawu najpierw przepompowywało się paliwo ze zbiorników. Teraz chyba zmieniły się procedury i podobno lepiej jest wylewać do rzeki…
Czy to ma związek ze zmianami kadrowymi na stanowiskach szefów w mławskiej straży, a może zbyt słabe wyszkolenie wśród rycerzy Floriana?
Oczywiscie ,ze za dawnych czasow”emerycie”przepompowywano paliwo do innego zbiornika,kanistra,ale w jakim celu-pytam?chyba tylko aby sobie przewlaszczyc..jak to sie dzialo pewnie za twoich czasow!Jak mi wiadomo zbiornik paliwa w czasie podnoszenia auta,ciagnika byl caly,wiec nie bylo sensu narazac ratownikow i t.d.!A,ze stalo sie inaczej,to juz los..!
No mi się wydaje, że emerytowi właśnie o to chodziło, zbiornik był cały i gdyby operator dźwiga był bardziej rozgarnięty pewnie nic by się nie stało, ale wypadki chodzą po ludziach
Wzorowo zje..na akcja niestety. Za dawniejszych czasów, ale nie tak znowu odległych wiadome było, że przed podnoszeniem takiego uszkodzonego pojazdu choćby paliwo ze zbiorników należy przepompować.Teraz widać procedury się zmieniły albo strażacy mają za mało szkoleń i paliwo prościej wylać do rzeki…
Szczęście w nieszczęściu. Ważne, że młody kierowca żyje i nikomu nie zrobił krzywdy.
Trasa Żuromin Mława w turzy wielkiej zablokowana