Około tysiąca osób protestowało w Przasnyszu
— 28/10/2020
Wczorajsza demonstracja przeciwników zaostrzania prawa antyaborcyjnego po wyroku Trybunału Konstytucyjnego – według szacunków lokalnych mediów – zgromadziła ponad tysiąc osób. Było ich więcej niż na podobnych marszach w Mławie czy Ciechanowie.
Podobnie jak na innych takich protestach, uczestnicy nieśli znicze i naprędce przygotowane transparenty z hasłami: „To jest wojna”, „Piekło kobiet”, „Moje ciało, moja sprawa”, „Chcemy wyboru, a nie terroru”, skandowano także „Je…bać PiS” i „Trzeba było nas nie wkur…iać”.
Pochód przeszedł m.in. przy kościele św. Wojciecha, gdzie zgromadziła się grupa kilkudziesięciu wiernych śpiewających religijne pieśni, dzierżących w dłoniach różańce i krzyże, ale od demonstrantów oddzielał ich kordon policji. Manifestanci nie zaczepiali modlących się, a przemarsz zakończyło skandowanie haseł pod siedzibą przasnyskiego starostwa, na którego czele stoi obecnie samorządowiec z ramienia PiS Krzysztof Bieńkowski.
red.
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
zryte berety . ratunku dla tych dzieciaków już nie ma. Rząd się zmieni a im co innego wtłoczą do bani. Np. to że będą żądzać praw dla kobiet takich sam jak dla ludzi. Wszystkim innym kochanym kobietom matkom,żonom córkom chce powiedzieć że wasi mężczyźni widza co się dzieje i krzywdy Wam zrobić nie dadzą. A reszta pierdzi w stołki jak im każą łącznie z miękkimi fajami i kukoldami.