Urlop na żądanie
— 28/06/2020Celem urlopu na żądanie jest zapewnienie pracownikowi możliwości skorzystania z prawa do urlopu bez wcześniejszego uzgadniania jego terminu z pracodawcą….
To wyjątkowa sytuacja, gdy pracownik kieruje do sądu sprawę przeciw pracodawcy, u którego chce pracować. Taki przypadek miał zaś miejsce w mławskim ratuszu pomiędzy jedną z pracownic a jej pracodawcą – burmistrzem Sławomirem Kowalewskim. W sporze, który opisujemy poniżej, sąd stanął po stronie pracownika, uznając słuszność roszczeń, a kosztami postępowania obciążył miejską kasę.
Sąd Rejonowy w Ciechanowie uznał za słuszne roszczenie jednej z pracownic urzędu miasta, iż konsekwencją zawieranych z nią dotychczas przez burmistrza Kowalewskiego umów na czas określony jest umowa na czas nieokreślony. A dodać trzeba, że jest to tylko jeden, rozpatrywany oddzielnie sądowy wątek innych roszczeń pracowniczych pomiędzy tą pracownicą a burmistrzem.
Urzędniczka, która miała odwagę dochodzić słuszności swojej sprawy nawet przed sądem, była zatrudniona w ratuszu od 2015 roku. Na podstawie kolejnych sześciu umów (część z nich odbywała się w ramach tzw. prac interwencyjnych) na czas określony, to zatrudnienie było przedłużane i trwało aż do roku 2019, kiedy to burmistrz nie zaproponował urzędniczce kolejnej umowy. Ta zaś uznała, że przedostatnia z zawartych z nią umów według kodeksu pracy powinna być już uznana za zawartą na czas nieokreślony. Zainteresowana dalszą pracą w urzędzie, próbowała spotkać się bezpośrednio z burmistrzem Kowalewskim, zarówno już po podpisaniu ostatniej umowy, jak i po jej zakończeniu. Aby osiągnąć audiencję, próbowała nawet zapisać się na spotkanie jako zwykły interesant.
Ponieważ podjęte działania nie przyniosły efektu i nie było reakcji na przesądowe wezwanie, pracownica była zmuszona przed sądem stawić czoła kancelarii prawnej, reprezentującej burmistrza. Miejski mecenas wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu. Stanął na stanowisku, że pracodawca nie naruszył wynikającego z art. 251 § 1 k.p. limitu dotyczącego okresu zatrudnienia w zakresie maksymalnego okresu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę na czas określony, a także maksymalnej liczby takich umów.
Sąd doszedł do innego przekonania i uznał, że strony jednak łączy umowa o pracę na czas nieokreślony. W uzasadnieniu wyroku Sąd przypomniał też mający oparcie w orzecznictwie pogląd, że – standardem prawa pracy jest umowa na czas nieokreślony, „która, ze względu na sposób i zakres ochrony przed jej rozwiązaniem, najpełniej respektuje uzasadnione potrzeby pracownika”, po drugie – umowa terminowa jest wyjątkiem, który, jeśli ma być zastosowany, to tylko ze względu na usprawiedliwione interesy obu stron stosunku pracy i „nie może być przez pracodawcę nadużywany w celu obejścia przepisów o ochronie trwałości bezterminowego stosunku pracy”.
W wydanym w lipcu 2020 r. wyroku Sąd uznał, że strony łączy umowa na czas nieokreślony zawarta na początku roku 2018, a od urzędu miasta zasądził pobranie opłaty sądowej w kwocie 1412 zł. To zapewne nie koniec batalii w tej sprawie, jest to bowiem dopiero wyrok pierwszej instancji, od którego stronom przysługuje apelacja, którą burmistrz już zresztą złożył.
Jeżeli jednak takie rozstrzygnięcie pozostanie w mocy, dla miasta oznaczać to będzie konieczność wypłaty zaległego wynagrodzenia wraz z odsetkami.
JK
Celem urlopu na żądanie jest zapewnienie pracownikowi możliwości skorzystania z prawa do urlopu bez wcześniejszego uzgadniania jego terminu z pracodawcą….
W związku z początkiem jesieni coraz więcej osób będzie narzekało na gorączkę ,przeziębienie dlatego też w dzisiejszy artykuł poświęcony będzie…
W czasach PRL 18 stycznia a w suwerennej Polsce 17, przy mauzoleum znajdującym się obok szosy Szreńskiej, odbywają się uroczystości…
W życiu wielokrotnie stajemy przed różnej wagi wyborami i dylematami i sytuacjami. To nic nowego pod tym słońcem. Klasycznym cytatem…
Redakcja portalu Codziennik Mławski zastrzega sobie wszelkie prawa do publikowanych treści. Użytkownicy mogą pobierać i drukować fragmenty zawartości portalu informacyjnego //codziennikmlawski.pl wyłącznie do niekomercyjnego użytku osobistego. Publikacja, rozpowszechnianie lub sprzedaż zawartości portalu Codziennik Mławski są zabronione bez uprzedniej pisemnej zgody redakcji i stanowią naruszenie ustaw o prawie autorskim, ochronie baz danych i uczciwej konkurencji i będą ścigane przy pomocy wszelkich dostępnych środków prawnych.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Każdemu obywatelowi przysługuje bycie zatrudnionym w urzędzie, szpitalu, policji, innej instytucji. Art. 65 Konstytucji stanowi, że każdemu zapewnia się wolność wyboru i wykonywania zawodu oraz wyboru miejsca pracy. Niektórzy, przyjmowanie pracowników spokrewnionych i znajomków nazywają protekcją i nepotyzmem. Sądzę, że to ci, którzy nie mają pleców i układów. Gdyby mieli – pracowałaby ich rodziny i znajomi.
Taka mądra jesteś, stanowisko urzędnicze właśnie w ten sposób objęłaś
Łoł jak zwykle pełno tu niedowartościowanych. Gdzieś trzeba wylać swoje gównożale. Najlepiej to sie robi anonimowo i w kierunku drugiego człowieka. Jakież to musi być fascynujące :/ A później do kościółka ze strachu i rozgrzeszony jeden z drugim. Dno.
Czyżby karma zaczęła wracać ?
Ale dlaczego kosztem mieszkańców
A ilu radnychma zatrudnione rodziny?
Ile jeszcze pójdzie z kasy na błędy Burmistrza? Gospodarz całą gębą :/
toalety dworcowe bez opłat .Pandemia niczego nie uczy? SAMOCHÓD KOLEJOWY STOI CAŁE DNIE ZAJMUJĄC MIEJSCE .POSTAWIONO SŁUPEK DROGOWY JAKIM PRAWEM ? CO TO PRYWATNY PARKING ? CO NA TO KOLEJ ?SŁUPEK TO CHYBA DROGOWY A NIE KOLEJOWY ?
Popieram czas to zrobić
Fikcyjnie jako kancelista
A. I tu nalezy zapytać Pana burniszcza dlaczego rodzinka na swoim?
A teraz skok do straży
Fikcyjnie kancelista
A prawie zięć pana Burniszcza to na jakim etacie jest zatrudniony?
Kancelarysta prawdopodobnie po średniej wieczorówce…
Burmistrz daje pracę w UM i spółkach miejskich szkołach podstawowych, itp. Bez jego namaszczenia nikt owej pracy nie dostanie. Czy to przypadek, że córka burmistrza pracuje w szpitalu, a syn byłego dyrektora w UM?
Wina burmistrza? Sorry a gdzie jest dział kadr i prawny? To chyba oni przygotowują umowy i dbają by były zgodne z prawem. Burmistrz jest przedstawicielem miasta a nie specjalisto HR, IT czy geodeto że o wszystko obwiniacie jego. Winni są urzędnicy mający w swoim zakresie obowiązki dbania o dany dział i mają nad sobą kierowników by tego pilnowali. Ale najlepiej obwiniać kogoś na pierwszej lini frontu.
Burmistrz wybiera sobie pracowników i on za ich pracę odpowiada. Kadrowa powinna być już na emeryturze ale może trzyma dla kogoś stołek.? Może wnuczki? Bo wnuk już pracuje w UM Burmistrz zatrudniając swoich ziomów powinien ich pilnować aby prawidłowo wykonywali swą pracę.
Nasa wybrałeś lub wybrałaś już prawnika. Pozew o naruszenienie dóbr osobistych niebawem.
Jak piszesz komentarze to najpierw zacznij sprawdzać błędy. To co masz podkreślone na czerwono oznacza, że jest to błąd 🙂
‚specjalisto, geodeto’
Burmistrz szuka wszędzie oszczędności jednocześnie trwoniąc pieniądze z kasy miejskiej, przecież to nie pierwsza jego przegrana sprawa.
Tych przegranych już trudno się doliczyć.
Ale Burmistrz wygrał z Burchackim
Co to za wygrana… żal.
Taka wygrana pół na pół, bo nie ze wszystkim wygrał.
No i wiadomo z jakiego powodu podwyżka podatków:)
Jeszcze ma czelność odwoływać się jak jest na przegranej stopie i narażać na dodatkowe koszty podatnika… tam pracuje sama jego rodzinka i dzieci kolesiostwa a on się bawi w procesy na koszt mławskiego podatnika… Powinien natychmiast zostać usunięty ze stanowiska a odszkodowania i procesy zapłacić z własnej kieszeni!
Tą kwotę powinien zaplacic burmistrz.
Jak widać, bunio lubi procesy sądowe za pieniądze podatnika, a radca prawny zatrudniany w UM to chyba też jest tylko rodziną albo znajomym królika, nie posiadającym odpowiednich kompetencji. Co sprawa, to przegrana.
Oczywiście, będzie apelacja i kolejna przegrana, kolejne koszty, ale cóż, płaci podatnik, a nie burmistrz i jego radca prawny.
Mławianie, czy naprawdę jeszcze nie przejrzeliście na oczy i uważacie, że po raz czwarty wybraliście odpowiednią osobę do pełnienia funkcji gospodarza miasta?