Były ryby i żółwie. Teraz są bobry
— 03/08/2020
Taka lokalna ciekawostka przyrodnicza autorstwa Roberta Zaborowskiego. Jak się okazuje, nad Seraczem zadomowiły się bobry. Jak przystało na te pracowite gryzonie, już zdążyły rozpocząć budowę tamy.
Autor okrasił swoją fotografię następującym komentarzem:
„Że ryby żyły w Seraczu to mówili, że żółwie na Olesinie też. A ja dorzucę jeszcze bobry. Na moim skrócie szerokość Seracza 2 m”.
red.
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
Na odcinku rzeki seracz w Modle też były bobry lecz jakiś „ekolog” zniszczył tamę.Zastanawiam się dlaczego władze nie próbują zatrzyma wody budując sztuczną zastawkę.Znam tą rzeczkę i uważam że podniesienie poziomu wody o dajmy nato 150cm tylko pozytywnie by wpłyneło na retencję wody.Pozdrawiam tych którzy interesują się tym tematem.
Przyroda przypomina! To znak dla władz miasta, żeby wreszcie zajęły się Seraczem! Wszak bobry są naturalnym sojusznikiem w retencjonowaniu wody i nawadnianiu gruntów. A Mławie wody coraz mniej.
Na etat je przyjąć do ratusza.