Puścił bąka na ulicy przy policjantach. Sąd skazał go na prace społeczne
— 13/07/2020
fot. ilustracyjne
Wrocławski sąd skazał jednego z mieszkańców tegoż miasta na 20 godzin prac społecznych za puszczenie na ulicy bąka, podczas legitymowania przez policyjny patrol, w związku z łamaniem zakazów wynikających z epidemii koronawirusa. Zdarzenie miało miejsce w kwietniu br., a wyrok zapadł 6 lipca. Sprawę opisuje Gazeta Wrocławska.
Według tej relacji, do takiego incydentu doszło 1 kwietnia br. Legitymowany przez policyjny patrol na jednej z miejskich ulic mężczyzna, w pewnym momencie „oddał gazy”. Według policji, powodem legitymowania była sytuacja, że mężczyzna „przemieszczał się bez celu” co jeszcze w kwietniu było niedopuszczalne, gdyż obowiązywał zakaz wychodzenia z domu bez ważnego powodu, np. do sklepu czy pracy. Zachowanie mężczyzny podczas interwencji policji, funkcjonariusze uznali za „nieobyczajny wybryk”. I tak zamiast grożącego mężczyźnie za nieprzestrzeganie epidemicznych zakazów mandatu, sprawa trafiła do sądu.
Wydany przez wrocławski sąd w lipcu wyrok to tzw. „wyrok nakazowy”, wydany bez rozprawy i bez przesłuchiwania świadków oraz obwinionego. Skazanemu na prace społeczne mężczyźnie przysługuje złożenie sprzeciwu. Wtedy odbędzie się normalny proces, zakończony nowym wyrokiem.
red.
źródło: Gazeta Wrocławska
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
Na miejscu ukaranego odwołałbym się. Gazy w jelitach to reakcja- fizjologiczna. Jest bardzo szkodliwym, niezdrowym wstrzymywanie gazów jelitowych. Panowie policjanci wykazali sie marna wiedza i prawde piszac ośmieszyli się. Może powinni bardziej zajac sie piratami drogowymi w mieście, prawdziwymi piratami…,halasujacymi ( auta i motocykle) niż takimi bzdurami. Wstyd panowie i slabe to było.
Wolne sądy
W nawiązaniu do sytuacji, aż się prosi, żeby przypomnieć ten znakomity wierszyk „O pierdzeniu” autorstwa Aleksandra Fredry:
Od prawieków w całym świecie,
Kogo kolka w boku gniecie,
Każdy sobie pierdzi chętnie,
Cicho, smutno lub namiętnie.
Stary, młody, mały, duży,
Wszystkim dym się z dupy kurzy,
Każdy chętnie portki pruje,
Bliźnim pod nos popierduje.
Pierdzą panny, dobrodzieje,
Księża, szlachta i złodzieje,
Nawet papież chociaż miernie,
Też kadzidłem sobie pierdnie.
Pierdzą ludzie na siedząco,
Na stojąco i chodząco,
Pierdzą nawet przy kochaniu,
By dać taktu jak przy graniu.
Krasawice w wieku kwiecie,
Pierdzą cicho jak na flecie,
A poważne w wieku damy
Wypierdują całe gamy.
I w teatrze i w kościele,
W dnie powszednie i niedziele,
I filozof i matołek,
Każdy pierdzi ciągle w stołek.
Jeden przebrał w jadle miarkę
I ma w dupie oliwiarkę.
Gdy chciał pierdnąć na odmianę,
Obsrał okna, drzwi i ścianę.
Ten zaś smrodzi jak niecnota,
Jakby zjadł zdechłego kota.
A kiedy się czosnku naje,
To aż wiatrak w oknie staje.
A ten trzeci jest w humorze,
Kiedy pierdnąć sobie może,
Więc natęża siłę całą
By popierdzieć chwilę małą.
Tam jąkała w kącie stoi,
Dupę ściska bo się boi,
Chciałby sobie puścić bąka,
Lecz w pierdzeniu też się jąka.
Jednym słowem w całym świecie,
Kogo bzdzina w dupie gniecie,
Wszyscy niech se pierdzą chętnie,
Cicho, smutno lub namiętnie.
Takie rzeczy to chyba tylko w kraju nad Wisłą.
Ciekawi mnie tylko czy policjanci co skierowali sprawę do sądu oraz pan sędzia nie puszczają bąków?
Po prostu – szok.
Wiadomo, że nie powinno się w towarzystwie puszczać bąków, ale żeby taka sprawa została skierowana do sądu i żeby karano za taki nietakt…
Odruchy bezwarunkowe chyba nie podlegają karze. Sąd za taki wyrok powinien zostać ukarany solidarnie z tymi co wnieśli taki wniosek.
Czy w niedalekiej przyszłości za oddychanie też będziemy karani?
Organizm potrzebował ruchu i świeżego powietrza, może tym celem właśnie było „puszczenie bąka”?