(fot. Michalina Biernat, Nadleśnictwo Szprotawa)
Obumarł jeden z najstarszych w Polsce dębów szypułkowych – nazwany imieniem Chrobry. Drzewo liczące sobie ponad 750 lat, znajduje się w pobliżu miejscowości Piotrowice, w Nadleśnictwie Szprotawa w Lubuskiem. W tym roku dąb nie wypuścił liści na żadnym z pędów, ale kilka lat wcześniej został podpalony.
Leśnicy szacują, że zaczął on kiełkować ok. 1250 r. Obwód drzewa wynosi ponad 10 m, a wysokość 28 metrów. Drzewo objęto ochroną w 1966 r.
Dęby słyną z tego, że potrafią przetrwać wiele. Jednak Chrobry doświadczył jeszcze więcej. Przetrwał wiele wojen i kilka pożarów. Najpoważniejszy z nich miał miejsce 6 lat temu, a doszło do niego przez podpalenie. Chrobry płonął wówczas jak pochodnia. Pomimo szybkiej i profesjonalnej akcji gaśniczej opalona została zarówno zewnętrzna strona pnia, jak i jego środkowa część.
– Nie wiadomo, kto podłożył ogień i po co to zrobił, bo nie można znaleźć żadnej motywacji do tego czynu” – mówi Michalina Biernat z Nadleśnictwa Szprotawa.
„Dąb bardzo ucierpiał, ale przetrwał. Wiosną 2015 r. wypuścił liście na jednej czwartej swych konarów. Pozostała część została zniszczona przez pożar. Niestety w tym roku na Chrobrym nie pojawił się już żaden liść – co oznacza, że obumarł. Pozostanie on w takiej formie jak dzisiaj” – dodała Biernat.
Nadleśnictwo Szprotawa podejmowało szereg działań, zwłaszcza w okresie suszy, w celu wzmocnienia kondycji Chrobrego. Dzięki staraniom leśników, m. in. poprzez pobranie zrzezów (ściętych pędów) i rozmnożenie wegetatywne, możliwe było wyhodowanie potomków Chrobrego. W 2019 r. szprotawscy leśnicy, w cieniu znanego w całej Polsce pomnika przyrody, posadzili sześć potomków Dębu Chrobrego
Dęby szypułkowe należą do najdłużej żyjących i osiągających największe rozmiary drzew liściastych naszej strefy klimatycznej.
źródło: Nadleśnictwo Szprotawa