Podziękowania dla nauczycieli za ich trudną pracę
— 06/04/2020

fot. ilustracyjne; Pixabay
– Chciałabym abyście Państwo w miarę możliwości napisali podziękowania dla nauczycieli – napisała do redakcji jedna z mam.
Na jej prośbę publikujemy nadesłane podziękowanie dla nauczycieli za ich trud przekazywania wiedzy i umiejętności, a także wychowania powierzonych im dzieci. Choć do redakcji trafił tylko jeden taki list, mamy nadzieję, że inni rodzice też podpisaliby się pod podziękowaniami, takimi z serca, a nie tylko z okazji „dnia nauczyciela” czy zakończenia roku szkolnego.
Poniżej nadesłana treść podziękowania:
Drodzy nauczyciele! Teraz my rodzice wiemy, jak ciężko pracujecie, aby nasze Dzieci nabrały odpowiedniego wykształcenia i zachowania… Przez tę całą sytuację, jaka panuje na całym świecie i Wam należą się podziękowania za to, że pomagacie nam – rodzicom w wychowaniu naszych dzieci. To w końcu z Wami spędzają połowę dnia siedząc w szkole… Dziękujemy bardzo i mamy nadzieję, że dzieci zdążą się z Wami jeszcze spotkać przed wakacjami
red.
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
Jestem nauczycielem z wieloletnim doświadczeniem. Znam te pracę b. Dobrze. Podziwiam i wysoko cenię pracę pedagogów, wykonywaną szczególnie w chwili obecnej. Ich praca w chwili obecnej to czas 8do 12godz.ogladam z wielkim zainteresowaniem lekcje prowadzone przez nauczycieli w TV. W większości to zajęcia bardzo pomysłowe, ciekawe. Metody, środki, formy pracy niezwykle interesujące. Kto nie pra uje z dziećmi, ten nie wie jaka to ciężka praca. Doceniam i dziękuję nauczycielom. Życzę zdrowia
Ty wypowiadasz się o pracy tych pseudo nauczycieli z TVPIS?
Ty mówisz o tych lekcjach z publicznej telewizji, że są ciekawe i pomysłowe?
No chyba oglądaliśmy nie te same lekcje.
Panie prowadzące te lekcje mówią monotonnie (takie flaki z olejem), nie dość, że kaleczą język polski (nie znaj.ą poprawnej polszczyzny, nie umieją poprawnie budować zdań, one wręcz ośmieszają zawód nauczyciela), to jeszcze opowiadają jakieś bzdury np. średnica koła to dla nich jest to samo co obwód koła, liczby parzyste to te liczby które mają pary albo ołów jest na stacjach paliw itp. itd.
Te ich niedorzeczności można by wymieniać godzinami. Nie dziwię się ludziom chodzącym w odstępie niby 2m. od siebie, bo jeśli stosują się do wskazówek tych pań to rzeczywiście trzymając się za ręce faktycznie są od siebie w odległości 2 metrów.
Szanuję nauczycieli, ale prawdziwych nauczycieli, a nie tych z łapanki występujących w TVP.
Tylko nie ty
Era „panów” już się skończyła bezpowrotnie szanowny emerycie.
Kulturę języka trzeba mieć………
Kulturę wynosi się z domu.
1. To na rodzicach zawsze spoczywał obowiązek wychowania dzieci, a nie na szkole. Teraz niestety niektórzy rodzice kiedy są 24 godziny na dobę ze swoimi „pociechami” zrozumieli swoje zaniedbania.
2. Podziękowania za dobrze wykonywaną codziennie pracę należą się nie tylko nauczycielom, ale wszystkim zawodom (tu właśnie znajdują zastosowanie takie słowa, jak kultura, empatia, szacunek). Jak każdy będzie wykonywał swoją pracę tak jak to wymaga od innych świat będzie lepszy. Czytając niektóre komentarze widać że ktoś swojej pracy nie wykonał poprawnie.
3. Szkoła i życie nie są niestety sprawiedliwe, ale to od nas zależy czy się temu ugniemy czy coś z tym zrobimy. Niesprawiedliwy, źle uczący, niekompetentny nauczyciel – od tego jesteśmy my rodzice, dyrektorzy, kuratoria. Zróbmy to co do nas należy.
Zawsze nagonka na nauczycieli. Drodzy rodzice macie teraz możliwość wcielić się w ich rolę. A narzekacie strasznie. To nauczyciele wiele godzin spędzają z Waszymi dziećmi, teraz macie również taką możliwość. Widzicie, jak dzieci się uczą i przykładają do nauki. Takie wszystko proste, a 3 klasa niektórych rodziców przerasta. Słyszy się wiele komentarzy: ” niech już wreszcie idą do szkoły to człowiek odpocznie”. Niestety smutne, ale prawdziwe. Z własnymi dziećmi macie problem, żeby zorganizować im czas, a nauczyciele robią to codziennie i też są w 4 ścianach z dziećmi. Nie narzekajcie na nauczycieli, tylko wyciągnięcie wnioski na przyszłość z tej sytuacji. Nauczyciele dwoją się i troją, aby sprostać obecnej sytuacji, która dla nich też jest nowa i trudna. Nauczyciele też mają wlasne dzieci i zmagają sie z trudnosciami dnia codziennego.
Tak. Dodałbym jeszcze, że nauczyciele w klasie mają trochę więcej uczniów w klasie, czy w czasie przerwy międzylekcyjnej niż rodzice w tym trudnym okresie i jakoś muszą wytrzymać i znosić ich humory i humorki oraz nakłaniać do uważania na lekcji czy też odpowiedniego zachowywania się w czasie przerw. Powiedzenie „bodaj byś cudze dzieci uczył” nie wzięło się znikąd.
No co Wy porównujecie zawód nauczyciela do obecnej sytuacji rodziców? Powtarzam, że taki zawód sobie wybrali sami. Nauczyciel ma płacone za naukę dzieci, doskonale wie jak wygląda praca w szkole i ile dzieci będzie edukować i ilu pilnować na przerwach, tego uczą na studiach, to chyba nie tajemnica. Z chęcią podziękuje nauczycielom za ich pracę jeśli będzie ona poza ramami obowiązków przypisanych do zawodu.
Nie zgadzam się z tym, że mamy problem z własnymi dziećmi a nauczyciele robią to codziennie. No taką pracę sobie wybrali więc o co chodzi?
Nieliczni rodzice nie mają problemu, niestety większość już nie może się doczekać, kiedy ” wypchnie” je do szkoły. Przykra prawda, kiedy rodzic nie ma przyjemności z pobytu z własnym dzieckiem. A treści programowe to wymysł „góry” i jestem pewien, że nauczycielom też nie odpowiadają. Niestety… nikt o zdanie ich nie pyta. Szanujmy się wszyscy. Popatrzmy na to wszystko z innej perspektywy. Nauczyciel też człowiek, który martwi się o nasze dzieci i ich edukację.
Te podziękowania to chyba powinny być od nauczycieli dla rodziców!
Zapewne też… Ale Pani ton wypowiedzi jest co najmniej niewłaściwy…
Jeśli już ktoś „usłyszał” mój podniesiony ton, to nie tyczy się on pracy nauczycieli, teraz mają mniej pracy ale kiedyś wrócimy do normalności i nauczyciele pewnie długo sprawdzać naukę, ktora odbywała się w domu. Wcale tego nie neguję. Natomiast nie rozumię tych podziękowań samych w sobie. Komu jeszcze mamy dziękować za to że pracuje?
Wiele poniższych komentarzy świadczy o braku kultury języka, kultury wypowiedzi, kultury dyskusji…
Ohh, taki kulturnyj ze z całą pewnością obibok ,,nauczyciel” 😀
Zonk. Nie jestem nauczycielem, nie mam predyspozycji do tego zawodu i nie chciałbym nim być. Nie czuję potrzeby prowadzenia z Tobą dalszej, wątpliwej „dyskusji” 🙂
Ja też poproszę o podziękowania za to że pracuję i dostaję za to pieniądze!!! Taki zawód sobie wybrali, za swoją pracę dostają wynagrodzenia. A niby czym takim się wykazują w tym ciężkim dla nas rodziców na dwóch etatach czasie? Nie mam nic do nauczycieli ale ten list…
Redakcja zrobiła sobie niezły żart. Proste pytanie. Czemu dzieci, młodzież są z roku na rok głupsze, z roku na rok bardziej chamska. Nauczyciele to dziś kolejna ,,kasta nietykalnych” zawód do którego od wielu lat trafiają odpady, nieuki w następstwie czego tworzą następne pokolenia takich samych jak sami są, głupich nieuków, zarozumialców i leni. Czasy dawnej klasy ludzi z tego zawodu dawno się skończyły i odeszły w niepamięć razem z przedwojennymi nauczycielami i ich uczniami.
Myślący czy Niemyślący. Wstyd czytać ten pokaz nienawiści. Chcesz o wszystko oskarżać nauczycieli, za chamstwo dzieci też. Dlaczego nazywasz nas odpadami, nieukami? Gdybyś myślał, to nie byłbyś zdolny do takich stwierdzeń. Powołujesz się na czasy przedwojenne, to może sięgniesz do epoki kamienia łupanego. Mówisz,że ludzie z klasą odeszli w niepamięć. Czytając Twój post, zgodzę się z takim stwierdzeniem. Pokaz chamstwa, nienawiści i krótkowzroczności to cechy Twojej wypowiedzi.
Widzisz drogi nauczycielu. Pisałam, ze rodzice nie nie wpajają szacunku swoim dzieciom do drugiego człowieka, to mnie zrugałeś, że jestem złośliwa.
Młodzież jest chamska, bo taki właśnie szacunek do drugiego człowieka został jej zaszczepiony w domu, panie Myślący.
Nauczyciel jest od nauczania, a rodzic jest od wychowywania swoich dzieci. Wszystko byście chcieli zepchnąć na nauczycieli. Teraz dopiero spędzając ze swoimi słodkimi pociechami niektórzy z was zaczynają doceniać pracę nauczycieli, ale tylko niektórzy, szkoda…
Nasze społeczeństwo jest społeczeństwem roszczeniowym.
Oj przepraszam. Myślałam naiwnie, że epidemia wyzwoli w społeczeństwie jakieś ukryte pokłady serdeczności. Ale cóż to tylko moje pobożne życzenia. Miałaś rację, w naszym społeczeństwie rodzice nie uczą szacunku do drugiego człowieka.
Ja jestem osobą starej daty, mnie jeszcze tego uczono. Ja przekazałam to swoim dzieciom, a moje dzieci przekazują to swoim dzieciom, a więc nadzieja jest, że nie wszyscy są tacy sami. Przykładem tego jest również głos czytelniczki, która dziękuje nauczycielom za ich cierpliwość i wysiłek. Tylko widzisz… zawsze tych najgorszych najbardziej widać. Kilku młodych ludzi jest chuliganami, a się uogólnia to do całej młodzieży. Głowa do góry Nauczycielu. 🙂
Dodam tylko – spójrz na łapki w górę pod swoimi komentarzami, na te w dół nie patrz – nie warto.
Może mają to po rodzicach. Chamstwo wynosi się z domu a nie z szkoły. W twoim wypadku to się sprawdza
Myślący(?). Czy Ty wiesz, jakie straszne pieniądze zarabiam mając stopień naukowy doktora i pracując w państowej szkole????? Więc nie chrzań! 5 lat studiów, 4 lata studiów zagranicznych, 4 lata doktoranckich. I 2600 na rękę za etacik. Czasami czyjeś buractwo potrafi powalić…
Nie poruszaj takich tematów bo Cię ktoś zapyta o Twoje pensum…
A czy oni wiedzą co to jest pensum i z czym to się je.
Nawiasem mowiac nauczyciele nie umia przelac wiedzy na dzieci. Najprawdopodobniej bierze sie to z zaburzen w kontaktach miedzyludzkich. A czasy sa takie ze kazdy chyta sie byle jakiej roboty bo ciezko z pieniadzem. A kazda praca ma swoje trudy, jak im tak ciezko to zapraszam na strefy, budowlanki i inne. Jak pobiegaja przez 8 godz. Pracy to skoncza narzekac. A ten artykul to czysta propaganda.
„…nauczyciele nie umia przelac wiedzy na dzieci. ” Co to za stwierdzenie?
Rzeczywistosc wyglada tak: teraz rodzic naucza rodzic dostaje wyplate, nauczyciel dostaje tylko za material ktory przygotowal i idzie grzecznie na zasilek. Nikt w zadnej pracy nie odwala za kogos pracy bo nie bedzie go utrzymywal. Moje dzieci chodza do podstawowki,4 klasa, a rozumem jak ich slucham to mam wrazenie ze sa 5-latkami. Wiec co tu sie wyprawia? Co nie zajde do szkoly to trzeba czekac na nauczyciela bo kawe pije. A na przerwach nawet nie pilnuja dzieci. Och ach jaka ciezka praca, zaprawde nie dalbym rady ale tyle kawy dziennie wychlac. Banda nierobow, placzkow a wiekszosc to ma prace po znajomosciach. Z matury mialem 98 procent z j. Ang. Wiec znajomy zaproponowal mi doedukowanie sie i prace w szkole, tak to wyglada w polsce. Sz. nauczyciele dziekujemy wam jezeli rozumiecie.
Pajacu rudy hahaha
Trzeba było się doedukować. Zwłaszcza z polskiego. A swoje frustracje wylewać na kolegach z pracy.
Nie posiadam nawet nerwow. A wylac to sie moge na ciebie nauczycielu ty jeden poloczku
Hahaha! Powiem tak, i zapamiętaj to mały czlowieczku: Trzeba się było uczyć!
To proszę podać tę Szkołę w której to nauczyciele siedzą i „piją kawkę” a pani jako rodzic musi na niego czekać..iw której szkole nauczyciele nie pilnują dzieci na przerwach?No proszę napisać konkretnie..Nie mierzmy wszystkich nauczycieli jedną miarą..
Ewa, to jest ewidentnie obraz szkoły sprzed mniej więcej 30 lat kiedy to ów autor wpisu do takiej uczęszczał. Zapewne był tez kocony na przerwach, kiepsko się uczył i dostawał kiepskie stopnie, stąd jego niechęć i wrogość dzisiaj. Klasyczny przypadek szkolnych niepowodzeń w młodym wieku i chęci odegrania się na tym środowisku w dorosłym życiu, jednak zapomina o jednym fakcie, że dzisiaj jest W tej szkole zupełnie inaczej. Tyle w temacie tego pana.
Proszę, proszę… rodzice zaczynają używać szarych komórek. Brawo droga mamo!!!
Mam nadzieję, że teraz rodzice wpoją swoim dzieciom jeszcze szacunek do nauczycieli i nie będą oczerniać nauczycieli w obecności swoich pociech oraz szacunek do pozostałych ludzi.
Po co ta złośliwość. To nie na miejscu. Ktoś wykazał się taktem i wdzięcznością, dziękując nam nauczycielom za pracę. Przestańmy ciągle szydzić z drugiego człowieka. Doceńmy pracę pielęgniarki, kasjerki, sprzątaczki, lekarza i innych. Ja dziękuję za mile słowa matki. Życzę wszystkim zdrowia
Oczywiście, masz rację, ale sama na włane uszy słyszalam jak rodzice w obecności dzieci wyrażają się o nauczycielach, a więc nie mów, że to złośliwość, bo to tylko stwierdzenie faktów.
Tak zgodzę się szacunek do nauczyciela powinien być lecz idzie to też w drugą stronę Nauczyciele powinni traktować sprawiedliwie A nie jeden uczeń może wszystko a inny szepnie i minus.Także to nie tak .Z nauką jest tak samo nauczyciel powinien co niektórzy bardziej chciec przekazać wiedzę i żeby dziecko zrozumialo.Foszlo do tego ze dxieci muszs miec lorki bo z lekcji nic.W tej chwili dzieci się przykładają maja wszystko na swoich barkach i mniej 1 za niezrozumienie.Pozdrawiam nauczycieli i BRAWO DLA DZIECI I ZAPRACOWANYCH WSPANIAŁYCH MATEK które niekiedy nie potrafią jednak wszystko robią żeby dziecko zrozumialo W szkole tak nie jest zawsze.
Droga Mławianko zanim opublikujesz post, przeczytaj go jeszcze raz. Popraw interpunkcję, budowę zdania, żeby Twoja wypowiedź była jasna dla czytelnika. Niektóre zdania to bełkot.
DO XXX niczym bełkot szkolny.Udajesz że niezrozumiałe.
Tak tak! Dla wspaniałych matek ogromny szacun że robią wszystko co mogą. Pracują, prowadzą dom a teraz doszło jeszcze kilka etatów- nauczyciel od angielskiego, polskiego, matematyki, przyrody, katecheta itd.
Wow, no faktycznie… biedni rodzice…
Cieszyć się tym że jest praca, a dzieci cóż nie musicie ich uczyć, możecie skupić się tylko na ich wychowaniu na porządnych ludzi, a nie następne pokolenie roszczeniowców.
Widać że Ty w domu nie robisz nic albo dzieci nie masz w wieku szkolnym. I nie będziesz mi mówić czy mam swoje dzieci uczyć albo jak je wychowywać!
Mam dzieci, wprawdzie dorosłe, ale wychowałam ja na porządnych ludzi, którzy mają szacunek do każdego człowieka. Nigdy nie zwalałam wychowywania dzieci na szkołę. Moje dzieci nie są roszczeniowe i rozumieją obecną sytuację, a więc nie jęczą tak jak ty, mimo że też mają dzieci, które są teraz 24/24 w domu i pracują.
Rodzice pracują oczywiście 🙂
A gdzie tu jest jakieś moje jęczenie? Poza stwierdzeniem tego co obecnie trzeba robić w domu napisałam gdzieś że coś mi nie odpowiada? A wychowania nie zazdroszczę skoro „ty” piszesz z małych liter. Ot pokaz szacunku…