Obrona Płocka w 1920 r. to jeden z chlubnych momentów wojny polsko-bolszewickiej. Pamięć bohaterów tamtych dni czczona jest na wiele sposobów. Także sportowcy nie zapominają o tym ważnym wydarzeniu.

Po raz czwarty zorganizowano uliczny bieg na dystansie 10 kilometrów. Taka odległość nie wystraszyła zawodników – do rywalizacji przystąpiło ponad 200 osób w różnym wieku. Przeważali mężczyźni, ale także liczba kobiet na starcie mogła spotkać się z dużym zadowoleniem ze strony organizatorów. Na trasę wyruszyły sześćdziesiąt trzy przedstawicielki płci pięknej.

Wśród nich biegła mławianka Anna Sokołowska. Na niedawnej Działdowskiej Dysze okazała się najlepsza w kategorii wiekowej K50. Teraz chciała powtórzyć ten wyczyn, choć musiała szczególnie uważać na dwie konkurentki, Jolantę Woszczak i Renatę Stelmaszewską.

Na szczęście żadna z nich nie zagroziła naszej reprezentantce. Na metę dotarła po pięćdziesięciu minutach i siedmiu sekundach. Obie przeciwniczki zostały daleko w tyle –  na drugiej pozycji finiszowała Woszczak (straciła ponad cztery minuty). W klasyfikacji generalnej kobiet Sokołowska uplasowała się na 23. miejscu. Dwie pierwsze lokaty zgarnęły Ukrainki na czele ze zwyciężczynią Walentyną Kiliarską.

W Płocku rywalizował także  Piotr Rykaczewski. Sto siedemnasty wśród mężczyzn, w grupie wiekowej M50 był osiemnasty.

RS