Coś tu się nie zgadza. Zatankował więcej niż pojemność zbiornika?
— 06/08/2019

fot. ilustracyjne
W sobotę 3 sierpnia około godz. 14:00, kierujący pojazdem marki Skoda Fabia, mieszkaniec gm. Ożarów Mazowiecki zatankował paliwo na jednej ze stacji paliw.
Jak podaje KPP w Mławie ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca z dystrybutora wlał ponad 48 litrów paliwa, co względem ilości jego paliwa w baku 45-litrowego, było przekroczeniem o 15 litrów jego pojemności. Trwają czynności policji.
źródło: KPP Mława
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
https://www.dziennikwschodni.pl/zamosc/oskarzyli-dystrybutor-a-winny-byl-bak,n,1000068676.html
To chyba powszechny proceder. Litr litrowi nierówny. Prawdopodobnie manipulowanie w dystrybutorach jest zbyt proste.
No widać źe w Mławie sami uczeni dzienikarze i tak fajnie piszą swoje reportaźe. Ciekawa ta matematyka blisko nam do kosmosu 48-15=45 bez komisji śledczej się nie obejdzie.
Jak widać Xyz i Xxx to ludzie myślący” nowocześnie” 😀 czyli na myślenie nie mają czasu . Według nich kierowca przyniósł samochód z pustym bakiem pod pachą .Niestety to bolączka naszej rzeczywistości.
Kłaniają się podstawy matematyki 48-15 to nie jest 45
Kłaniają się podstawy czytania ze zrozumieniem. Przecież nie miał pustego baku
co względem ilości jego paliwa w baku 45-litrowego, było przekroczeniem o 15 litrów jego pojemności. To znaczy że miał paliwo w baku jeszcze, chyba tego samochodu od zera nie takowal..
Kłania się czytanie ze zrozumieniem „co względem ilości jego paliwa w baku 45-litrowego, było przekroczeniem o 15 litrów jego pojemności”. Czyli miał już wcześniej jakąś ilość paliwa w baku.
Czytaj ze zrozumieniem, nie przyjechał na zupełnie pustym baku: „wlał (…) 48 litrów paliwa, co WZGLĘDEM ILOŚCI PALIWA W BAKU, było przekroczeniem o 15 litrów (…)”. Czyli, wytłumaczę wolno i wyraźnie, miał w baku 12 litrów paliwa i przyjechał pewnie zatankować do pełna przed długą trasą. Po zakończonym tankowaniu dystrybutor wskazał, że zatankowano z niego 48 litrów, ale typ zorientował się, że to nie ma najmniejszego sensu. Na początku tankowania, bak był pusty w ~73%, czyli nie mogło tam wejść więcej niż 33 litry paliwa. Proszę, podstawy matematyki.
Nie wiem dlaczego ludzie minusują te komentarze? Czy Mławie naprawdę są sami idioci?