Lato, leżaki i wakacyjne czytanie w parku
— 26/07/2019
W miniony wtorek w miejskim parku odbyło się pierwsze z cyklu wakacyjnych spotkań z literaturą, pod nazwą „Poczytajmy, posłuchajmy”. Cykl zainaugurowały fraszki zebrane w tomie, którego tytuł nawiązywał do rocznicy nadania praw miejskich mławianina Jacka Brydy.
Fraszki z tomiku „590 fraszek i… ciut, ciut” odczytywał sam autor. Różnorodna była ich tematyka – od spraw politycznych, społecznych aż do takich z życia wziętych. Jak podaje ich autor – spisywane były przez okres ćwierćwiecza.
„Poczytajmy, posłuchajmy” to nowa akcja kulturalna Urzędu Miasta Mława. Jej założeniem i przesłaniem jest promocja czytelnictwa wśród społeczeństwa, zainteresowanie literaturą i wyrobienie zdrowego nawyku, jakim jest czytanie.

Następne spotkania z tego cyklu, odbywać się będą we wtorki o godzinie 17:00 do końca wakacji w miejskim parku lub na zrewitalizowanym placu przy domu handlowym. Najbliższe już 30 lipca w parku. Tym razem opowiadania Andrzeja Sapkowskiego o wiedźminie Geralcie z Rivii oraz Andrzeja Pilipiuka o Jakubie Wędrowyczu przeczyta Krzysztof Napierski.
Jest możliwość zgłaszania drogą mailową na adres info@mlawa.pl propozycji lektur, które będą czytane podczas kolejnych spotkań.
źródło i fot. UMM
red.
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
W Puławach przeznaczono 2 mln złotych na aktywizację zawodową cyganów .W wyniku akcji żaden cygan nie podjął pracy .
Proponuję ten świetny program wprowadzić też w Mławie. A nie takie tam drobne głupoty.
Te 3 stojące Panie to też specjalnie przygotowane na to spotkanie osoby.
Przechodnie zapewne obawiali się nawet zbliżyć do tej elity widzów i słuchaczy.
„Poczytajmy, posłuchajmy” – puste, nadęte hasełko.
Sztuczne spotkanie, sztuczna widownia – wygląda to naprawdę sztucznie, tylko szkoda, że za nasze pieniądze. Tak trwoni się pieniądze w Mławie.
Po co to? na co to? Dla kogo?
Relacja z tego absurdalnego spotkania była w pr. 3 w TVP?
Ciekawe jak to przedstawiono?
No nie wiem, śmiać się czy płakać?
Żałosne.
Pozostajenam tylko smiac sie I plakac, z pomyslow tych ludzi, zwlaszcza personelu biblioteki miejskiej, poczytac moge sobie w zaciszu domowym, a nie sluzyc jako tlo, dla miernych incjatyw jej organizatorow.
Piękne, eleganckie, snobistyczne, bardzo kameralne spotkanie (4 leżaczki dla słuchaczy i stolik z krzesłem dla pisarza)… dla kogo to spotkanie było?
Czy ktoś raczy odpowiedzieć na to pytanie?
Pewnie na owe kameralne, ekskluzywne spotkania poszła kasa z UM, która została przeznaczona na… no właśnie, na co? na 4 leżaczki? 😀