
Gdyby piłkarze Konopianki przegrali w Ostrołęce, traciliby do duetu liderów już cztery punkty. To duża strata zważywszy na fakt, że zarówno Narew, jak i konkurenci z Pokrzywnicy znajdują się w dobrej formie.
GKS wygrał pięć ostatnich spotkań, z kolei niedzielny rywal naszych zawodników mógł się pochwalić udaną passą ośmiu kolejnych triumfów. Takiej serii Konopianka nie miała w tym sezonie, a mimo to przystąpiła do wyjazdowej rywalizacji bez żadnych kompleksów.
W 12. minucie wyszli nawet na prowadzenie. Po przytomnym zagraniu od Mateusza Pietrusia i błędzie obrońcy, Adrian Kocięcki wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem.
Niestety pójść za ciosem się nie udało. Gospodarze doprowadzili szybko do wyrównania, a na dodatek na tym nie poprzestali. Tuż po zmianie stron uciekli na odległość trzech trafień (3:1).
Na szczęście podopieczni Leszka Geska nie zamierzali odpuścić. Sygnał do odrabiania strat dał Mateusz Pietruś. Strzelił w 56 minucie bramkę i na tym nie poprzestał. W końcówce rywalizacji skompletował dublet. Ponadto do siatki pocelował Kamil Nosarzewski. Konopianka wyrównała stan batalii w 85. minucie. Niestety na więcej zabrakło już czasu.
Narew Ostrołęka – Konopianka Konopki 4:4 (2:1)
Konopianka: Ankiewicz – Marach, Kobielski, Mikłowski, Zając, Skura (56. P. Łapuć), M. Nosarzewski, K. Nosarzewski (90. Ciżewski), Siemianowski (65. Klimek), Pietruś, Kocięcki
Pozostałe wyniki XXII kolejki: Bartnik – Jutrzenka 4:2, Pełta – Rzekunianka 5:3, Błękitni – Wąsewo 2:0, Świt – Korona 0:4, Orzeł – Pokrzywnica 0:1, Boruta – Kurpik 3:0.
XXIII kolejka (26 maja): Konopianka Konopki – Błękitni Raciąż (godz. 17.30).
RS