Koszykarze ciechanowskiego MOSiR-u zakończyli batalię w tegorocznej edycji Mławskiej Ligi Amatorów Koszykówki. Trzeci z rzędu tytuł mistrzowski przypieczętowali w efektowny sposób. Konkurentów z WML Squad odprawili różnicą aż trzydziestu czterech punktów.

Dużym wytłumaczeniem dla mławian może być fakt, że przystąpili do batalii z najlepszą ekipą sezonu w zaledwie pięcioosobowym składzie. W koszykówce to minimum, żeby wyjść na parkiet. Jednak o odnoszeniu zwycięstw można zapomnieć.

Gospodarze trzymali się dzielnie przez dwie premierowe kwarty. Potem „spuchli”, energia zupełnie gdzieś uleciała. Nie wracali szybko do obrony. Także w ataku drżały nogi przy oddawaniu rzutów. Skończyło się na tym, że przegrali trzecią kwartę aż 4:21. Po takim ciosie już się nie zdołali podnieść.

Porażka WML Squad sprawiła, że na pozycję wicelidera awansowali koszykarze Wyszyngtonu. W konfrontacji z Dream Team Działdowo urządzili sobie strzelecki popis. Ostatecznie zatrzymali się po zdobyciu siedemdziesięciu sześciu punktów. Zadbał o to tercet Artur Czerwiński, Łukasz Zakrzewski i Bartosz Tyszka. Ten ostatni rozdał dodatkowo aż osiem asyst.

W ostatnim meczu Dragons Mława ponieśli jedenastą porażkę z rzędu. Mogli się przełamać, bowiem, na dwadzieścia dwie sekundy przed końcem, prowadzili z Novi Działdowo 36:35. Potem nie zatrzymali jednak Krzysztofa Kinasta, a próba odpowiedzi w końcówce nie zdała się na nic. Spudłował m.in. zdobywca aż dwudziestu sześciu punktów, Michał Rzepliński.

XIII kolejka (17 kwietnia): WML Squad – MOSiR Ciechanów 33:67, Wyszyngton – Dream Team 76:28, Novi – Dragons 36:35, NNI Basket – pauza.

Zaległy mecz (23 kwietnia): Novi Działdowo – WML Squad

XIV kolejka (8 maja): Dragons – Dream Team, WML Squad – Wyszyngton, Novi – NNI Basket, MOSiR Ciechanów – pauza.

RS